Dzień 13 - 09.07.2014 r.
Trzynasty dzień naszego wyjazdu zaczął się dość pechowo W nocy padało, a po chwilowym porannym przejaśnieniu znów się mocno zachmurzyło i zaczęło lać. Wróciliśmy więc pod kołderkę (a właściwie pod prześcieradło) i zajęliśmy się czytaniem.
Co chwilę spoglądałam przez okno tracąc powoli nadzieję, że uda się nam zrealizować to, co zaplanowaliśmy w drodze do Wenecji.
No ale jak to w Chorwacji - niemal niezauważenie przestało padać i zza chmur wyszło Słońce.
Szybko znieśliśmy do auta przygotowane wcześniej bagaże i w drogę
Daleko nie pojechaliśmy - kolejny punkt programu Poreč.
Małe kłopoty z miejscem parkingowym i ruszamy w miasto