Nasz kraj taki piękny... Tatry

Toruń jest bardzo ładny

Obok starych kościołów gotyckich jest przepiękny kościół św. Katarzyny, moim zdaniem najładniejszy kościół neogotycki w Polsce

Kasia i Krzyś napisał(a):

maniust napisał(a):Dopiero teraz trafiłem tutaj , w Toruniu byłem ze 20 razy i mogę potwierdzić , że Toruń jest piękny.

To ostatnie zdjęcie to aż mnie szczena opadła. mniamniuśne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

witam
zdjęcie było planowane od mniej więcej... 3 lat

W akim razie nie dziwi nic


Pozdrawiam
Piotr

Lednice napisał(a):Toruń jest bardzo ładny

Obok starych kościołów gotyckich jest przepiękny kościół św. Katarzyny, moim zdaniem najładniejszy kościół neogotycki w Polsce

Piękne wnętrze. Niestety, tam już nie dotarliśmy - jedno popołudnie na Toruń to zdecydowanie za mało

piotrf napisał(a):Pozdrawiam

Również pozdrawiam

Tatry - 13-14.10.2014

Przyszedł czas na relację z naszego ostatniego tegorocznego wypadu. 2014 co prawda się nie skończył jeszcze, ale obecnie panująca aura nie zachęca mnie do jakiejkolwiek aktywności poza moim ciepłym łóżeczkiem

Tatry były w planach niemal od początku naszych dwudniowych górskich wypadów, ale jakoś nie wychodziło. Szczególnie, że decyzja o takim wyjeździe zapada tuż przed faktem, a rezerwacja miejsca w tak krótkim czasie w okresie od początku czerwca do końca września w schronisku Pięć Stawów, które się nam marzyło, graniczy z cudem. Jeszcze nie dojrzeliśmy do spania na glebie, a i nocleg w jednym pokoju z innymi turystami, co miało tym razem miejsce, było dla nas nowością
Szczerze mówiąc już straciliśmy nadzieję na jakikolwiek wyjazd, ale w końcu pogoda się poprawiła. Szybki telefon do schroniska i jest
Aura w Tatrach nie do końca nas zadowoliła - było pochmurno, ale za to ciepło jak na tę porę roku i bezdeszczowo.

Zostawiliśmy autko na parkingu na Polanie Palenica i ruszyliśmy na szlak - początkowo asfaltem

Pierwszy obowiązkowy przystanek - Wodogrzmoty Mickiewicza:

Większość turystów poszła dalej prosto, my skręciliśmy w prawo na szlak prowadzący przepiękną Doliną Roztoki

Przy tym punkcie widokowym dwóch turystów poradziło nam, żeby cofnąć się parę metrów i zejść do potoku, gdzie można fajną fotkę zrobić - z ostrzeżeniem, że na kamieniach JEST ŚLISKO. No ale ja musiałam sobie poskakać po kamyczkach i oczywiście wyrżnęłam jak długa - na szczęście złapałam się jakiejś kosodrzewinki, bo w innym wypadku popłynęłaby z prądem Stłuczone kolano dokuczało mi jeszcze długo po wyjeździe, ale aparat do filmików w moich rękach przeżył. No i zdjęcia wyszły

Szlak zaczął piąć się w górę...

Tatry widokowo super. Tylko jakby tych górali trochę ucywilizować...

Kiedyś tam zaczęłam pisać o naszym weekendowym wypadzie w Tatry i jakoś tak minęło parę miesięcy, a mnie się przypomniało, że przecież jeszcze nawet do schroniska nie doszliśmy...

No to idziemy dalej... i widzimy Siklawę - największy wodospad w naszym pięknym kraju No spory jest


Potem jeszcze tylko parę kroków i dotarliśmy do upragnionego celu - schroniska i smacznej, jak zwykle po tak wyczerpującej wędrówce, szarlotki

Dnia jeszcze zostało sporo, więc postanowiliśmy trochę rozejrzeć się po okolicy i popatrzeć na Dolinę z góry - ze szlaku na Morskie Oko przez Świstówkę Roztocką.

Kolejny dzień powitał nas nieco lepszą pogodą, choć chmury nad Doliną nie dawały za wygraną

Okolice schroniska prezentowały się w słoneczku duuuuużo lepiej:


Trzeba było zdecydować, w którą stronę idziemy... Plany były ambitne, ale niepewna nadal pogoda zmusiła nas do wyboru nieco łatwiejszej opcji. Decyzja - idziemy nad Morskie Oko (wczoraj zapoznaliśmy się z niewielkim fragmentem szlaku), a potem w miarę rozwoju sytuacji będziemy myśleć, co dalej...

Po drodze widoki przednie, co chwilę odwracaliśmy głowy, żeby spojrzeć na stawy, a i słońce przypiekało przyjemnie.


Druga część szlaku (w dół) dość stroma i nieprzyjemna momentami, ale wkrótce naszym oczom ukazało się Morskie Oko:

Przed schroniskiem jedna wycieczka, kilku indywidualnych turystów, niemal wszystkie stoliki wolne
a szarlotka jeszcze lepsza niż w Pięciu Stawach

Piękne zdjęcia

Lednice napisał(a):Piękne zdjęcia

Furda zdięcia - szarlotka...





Pzdr

nawet szarlotka mojej teściowej nie smakuje tak dobrze, jak ta na szlaku

po krótkim odpoczynku zeszliśmy jeszcze na chwilę nad Morskie Oko na małą sesję (na tym samym kamyku, na którym mam foto z trzeciej klasy podstawówki - tak mi się przynajmniej wydaje)


pogoda wydawała się dość stabilna, więc zapadła decyzja, że do Pięciu Stawów dotrzemy inną, trochę dłuższą i trudniejszą trasą - przez Szpiglasową Przełęcz

ze szlaku widoki były całkiem miłe dla oka

im wyżej, tym większe "schody" - coraz słabsza widoczność i moje zmęczenie, jakoś dałam radę dzięki metodzie liczenia kroków, bez patrzenia w górę



na Szpiglasowej zupełnie nic nie było już widać, więc darowaliśmy sobie spacer na Szpiglasowy Wierch
przy zejściu zaskoczyły nas łańcuchy (jakoś umknęło mi to przy przeglądaniu informacji o szlakach), było bardzo ślisko, więc odetchnęłam z ulgą, kiedy spośród mgły wyłonił się zarys Wielkiego Stawu

in niżej, tym widoczność lepsza

dolina (prawie) w całej okazałości:

nawet Czarny Staw się nam pokazał

zerkamy jeszcze do tyłu skąd przyszliśmy

i żwawym krokiem już po "płaskim" ruszamy w kierunku schroniska na - ostatnią jak się potem okazało - szarlotkę


prognozy nie zapowiadały się optymistycznie, więc nasze początkowe plany, by zostać w schronisku na jeszcze jedną noc i kolejnego dnia znów ruszyć na szlak, musiały, niestety, ulec zmianie
postanowiliśmy od razu ruszyć w kierunku samochodu, co by jeszcze przed zmrokiem tam dotrzeć

a w Tatry na pewno jeszcze na jakiś weekend wrócimy (oczywiście tylko poza szczytem sezonu)

...
Piękne zdjęcia Doliny 5 stawów, ładne kolory i widać, że pogoda dopisała.
No i apetyt na szarlotkę rośnie
Zimą jadłem tylko tę w MOKu.




Zastanawia mnie, że na fotkach specjalnie ludzi nie widać - to był jakiś "luźny" weekend, czy musieliście kombinować z kadrem ?