Re: Nasz kraj taki piękny...
Miałam nadzieję, że w majowy weekend uda się "zaliczyć" jakieś kolejne fajne miejsce, ale niestety pogoda pokrzyżowała nasze plany. Jakoś nie przepadam za górami w deszczu, tak więc na razie zostają wspomnienia z wcześniejszych wyjazdów.
Dziś pora na kolejną część. Co prawda sam szczyt położony jest już poza polską granicą, a drugiego dnia jeszcze bardziej się od niej oddaliliśmy, ale myślę, że wszystko, co znajduje się w odległości do 50 km od granicy, możemy uważać za najbliższą okolicę
Pilsko 07-08.09.2013 r.Swego czasu Pilsko miało być jednym ze szczytów do zdobycia w trakcie kilkudniowego wypadu z Beskid Śląski i Żywiecki w 2011 roku. Załapały się wówczas "tylko" Skrzyczne, Barania Góra i Babia Góra, a Pilsko pozostało na zaś
Jednak jakoś nie składało się, żeby się tam wybrać, wygrywały inne kierunki - Śnieżnik, Turbacz, Cro...
Z Łodzi do Korbielowa jest całkiem blisko, a trasa znana jest nam niemal na pamięć (przynajmniej do pewnego momentu), więc w pewien wrześniowy słoneczny weekend postanowiliśmy w końcu zdobyć i tę górę.
Według mnie późne lato/wczesna jesień to najlepszy czas na góry - o tej porze roku kolory są najpiękniejsze.
Pilsko znane jest przede wszystkim narciarzom, ale turyści piesi wiedzą, że ze szczytu można podziwiać Babią Górę, góry Słowacji i Tatry.
Aby utrudnić sobie zadanie nie skorzystaliśmy z wyciągu krzesełkowego, ale wybraliśmy dłuższy szlak - najpierw niebieski z parkingu w Korbielowie, potem czarny i zielony na Halę Miziową, gdzie zarezerwowaliśmy nocleg.
Po dość długiej i męczącej "wspinaczce" (brak ruchu robi swoje) w końcu pojawiły się widoki - pierwszy rzut oka na Babią:
Po zostawieniu niepotrzebnych rzeczy w schronisku i przerwie na jedzonko ruszyliśmy na górę (szlakiem żółtym), niestety widoczność na szczycie nie była zbyt dobra, zwłaszcza jeśli chodzi o Tatry, ale zachwyciły nas kolory jagodowych krzaczków i słodki smak pozostałych na nich owoców. Podjęliśmy też decyzję, że wrócimy na Pilsko kolejnego dnia rano.