Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Narty w rytmie Welle Eins

Około 1/4 ludności Austrii mieszka we Wiedniu – stolicy kraju. Jest to głównie spowodowane górzystym, alpejskim krajobrazem. Wodospad Krimml jest największym europejskim wodospadem (380 metrów wysokości). Największy szmaragd na świecie jest wystawiony w Wiedniu (2860 karatów).
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 03.02.2017 15:33

tony montana napisał(a):No dobra, trochę wyglądasz jak Darth Vader ale ten z reklam Wedla ;0
hieheiheieheihe

8O :lool: :lool: :hearts: :coool:

No wiesz... :roll: Wedla... :?

Ja groźna jestem :twisted: :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.02.2017 14:58

Dopadł mnie jakiś wirus (niestety, akurat na weekend :(), więc wygląda na to, że przyśpieszę z relacją...

22 stycznia (niedziela): Hochkönig - część druga

Kręcimy się po ośrodku Maria Alm i podziwiamy widoki:

Obrazek

Obrazek

Kanapą jadącą nad lodospadami:

Obrazek

wciągamy się na szczyt Aberg-Langeck (1900 m). Strasznie tu wieje, więc szybko spadamy:

Obrazek

w stronę widocznej z oddali atrakcji:

Obrazek

To jedno z kilku szczególnych miejsc w Hochkönig, w którym można się poczuć jak król/królowa, aktualnie okupowane przez niemieckojęzyczną grupę, która oddaje cześć... goglom 8O ;):

Obrazek

Czekamy aż skończą się bawić, pstrykając w tym czasie inne widoczki, np. na niebieską 10-tkę, którą przed chwilą jechaliśmy:

Obrazek

A później tron jest tylko mój :mrgreen::

Obrazek

Ławka też ;):

Obrazek

Zgłodnieliśmy po tym pozowaniu. Rozglądamy się za jakąś miłą knajpką. Ta jest w sam raz:

Obrazek

Miło jest posiedzieć w słoneczku z kufelkiem :D:

Obrazek

Zjadamy też pyszną pizzę. Kelner, który nas obsługuje, jest Czechem; możemy więc sobie pogadać po czesko-polsku ;) Jutro będzie jeszcze fajniej, bo spotkamy Chorwatkę :)

Kilka razy zjeżdżamy sympatyczną trasą do gondolki:

Obrazek

i powoli zaczynamy wracać huśtawką w stronę Mühlbach.

Obrazek

Obrazek

Widoki z żółtej gondolki Sinalco:

Obrazek

Obrazek

Jesteśmy w Hinterthalu na szczycie Gabühel (1634 m):

Obrazek

Tu focimy kapliczkę na tle masywu Hochkönig:

Obrazek

i chwilę wylegujemy się na poduszkach :D:

Obrazek

Spotykam też koleżankę z pracy :) Poznaję ją po głosie ;), inaczej, w ciuchach narciarskich byłoby jeszcze trudniej.

Jesteśmy w Dienten:

Obrazek

Obrazek

Tutaj z kolei zaliczam małą glebę przy wyhamowywaniu pod kanapą :roll: Przyznaję, jechałam za szybko :oops: Na szczęście, skończy się na wielkim siniaku na piszczelu...

Po mocnych wrażeniach trzeba trochę odpocząć, najlepiej na tronie :lol::

Obrazek

Można się też położyć :mrgreen::

Obrazek

Powoli kończymy nartowanie łagodnym zjazdem do Mühlbach.

Obrazek

To było piękne otwarcie pięknego narciarskiego tygodnia :D Widoki, pogoda, innych wrażeń też nie zabrakło ;) Dziś zrobiliśmy 56 km i, jak się okazało, był to najniższy wynik z całego wyjazdu 8O

Zanim dotrzemy na kwaterkę, czeka nas jeszcze miły spacer po Mühlbach, na który zapraszam w następnym odcinku :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.02.2017 15:13

W lecie na Hochkönig wyglądało zupełnie inaczej...

Pozdrawiam,
Wojtek
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 04.02.2017 15:50

maslinka napisał(a): Znalazłam filmik, na którym pokazują tę grającą szafę

Ooo, a ja się zastanawiałam, po co ta kolorowa bramka tam stoi... :mrgreen: :wink:
W każdym bądź razie dźwięki nie wzbudzały zachwytu u nastolatków. :lool:

Piękne zdjęcia za stoków. Po raz pierwszy byłam w Alpach zimą - te widoki robiły wrażenie, zwłaszcza że w pierwszej połowie tygodnia przejrzystość i widoczność była niesamowita. Pod koniec też miło było oglądać z wysoka otulone mgłą doliny... Już rozumiem, czemu wracacie w Alpy co roku. :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.02.2017 17:54

Franz napisał(a):W lecie na Hochkönig wyglądało zupełnie inaczej...

Pozdrawiam,
Wojtek

Ale również było pięknie :)
Pozdrawiam :papa:


Mikromir napisał(a):Piękne zdjęcia za stoków. Po raz pierwszy byłam w Alpach zimą - te widoki robiły wrażenie, zwłaszcza że w pierwszej połowie tygodnia przejrzystość i widoczność była niesamowita. Pod koniec też miło było oglądać z wysoka otulone mgłą doliny... Już rozumiem, czemu wracacie w Alpy co roku. :)

Dobrze trafiłaś z pierwszą wizytą :) Nigdy nie mieliśmy aż tak dobrej pogody. Pewnie gdyby codziennie było pochmurno i padałby śnieg, wrażenie nie byłoby aż tak dobre...
Ale Alpy, to Alpy - nawet jak postraszą chmurami, są piękne!
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.02.2017 19:32

22 stycznia (niedziela): Mühlbach

Zapraszam na krótki spacer po jednej z miejscowości rejonu Hochkönig - Mühlbach.

Obrazek

Zatrzymaliśmy tam na chwilę, żeby w piekarni kupić bułki, bo istniało niebezpieczeństwo, że w niedzielę "nasza" Billa w St. Johann będzie zamknięta.

Zasypane śniegiem Mühlbach okazało się bardzo sympatyczne:

Obrazek

Obrazek

Śnieżna czapeczka:

Obrazek

Piękne, choć budzące grozę, sople:

Obrazek

Koło kościoła znajduje się pomnik Seppa Bradla - skoczka narciarskiego pochodzącego z Mühlbach:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tutejsze przystanki skibussów upiększają znajome nam ławki:

Obrazek

Jest i korona, podobna do tej, którą widzieliśmy 2 lata temu w Maria Alm:

Obrazek

Obrazek

Z okolic korony można podziwiać piękny widok na masyw Hochkönig w promieniach zachodzącego słońca:

Obrazek

Obrazek

Zabieram foldery reklamowe z pobliskiej informacji turystycznej :)

Obrazek

W całym miasteczku dużo jest takich lampionów:

Obrazek

Musi to ładnie wyglądać wieczorem, ale tego już nie zobaczymy, bo pora na nas.

Powrót z Mühlbach to kilka kilometrów piękną, zakręconą drogą:

Obrazek

z lodospadami:

Obrazek

Na wysokości Bischofshofen stajemy w dużym korku:

Obrazek

Okazuje się, że jest on spowodowany wypadkiem na Autostradzie Wysokich Taurów :(

Kończymy pierwszy owocny dzień narciarskich wakacji. Jutro będziemy nartować w Schladming :)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 05.02.2017 01:00

Widok z apartamentu - obłędny.
Góry - zapierające dech w piersiach.
Stoki - idealnie przygotowane.

jedno małe ale...

zostaje mi to oglądać na fotach, bo na nartach nie jeżdżę :lol:


Niemniej z chęcią pooglądam :oczko_usmiech:
marko350
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2371
Dołączył(a): 14.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marko350 » 05.02.2017 11:49

Ależ tam pięknie :D :D :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.02.2017 13:50

CROnikiCROpka napisał(a):Widok z apartamentu - obłędny.
Góry - zapierające dech w piersiach.
Stoki - idealnie przygotowane.

Wszystko się zgadza :D

CROnikiCROpka napisał(a):zostaje mi to oglądać na fotach, bo na nartach nie jeżdżę :lol:

Nic straconego, jeszcze możesz zacząć 8) Mój mąż nauczył się dopiero przed trzydziestką i teraz śmiga aż miło :mrgreen:


marko350 napisał(a):Ależ tam pięknie :D :D :D

Zachwycaliśmy się codziennie :D
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 05.02.2017 14:30

maslinka napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):zostaje mi to oglądać na fotach, bo na nartach nie jeżdżę :lol:

Nic straconego, jeszcze możesz zacząć 8) Mój mąż nauczył się dopiero przed trzydziestką i teraz śmiga aż miło :mrgreen:


Ja ze sportów zimowych to kominek i TV :P
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 05.02.2017 14:46

Ile śniegu! Super. Zaostrzyłaś mój apetyt. Chyba jutro wieczorem pojadę na Golgotę na dwie godzinki,
pozdrawiam,
M
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.02.2017 15:18

CROnikiCROpka napisał(a):Ja ze sportów zimowych to kominek i TV :P

Trzeba "złapać bakcyla", nic na siłę... Kominek i TV to też bardzo przyjemna sprawa :D


Mikeee napisał(a):Ile śniegu! Super. Zaostrzyłaś mój apetyt.

Śniegu w dolinach było bardzo dużo, chociaż pod koniec wyjazdu na trasach zaczynało go brakować... Ale nie marudziliśmy, że codziennie świeciło słoneczko ;)

Mikeee napisał(a):Chyba jutro wieczorem pojadę na Golgotę na dwie godzinki,
pozdrawiam,
M

Super! Ja już tęsknię za nartami..., a w perspektywie mam niestety pewnie z tydzień leżenia w łóżku :( Żeby nie zwariować z tym wirusem, muszę pisać ;)

Zapraszam więc na kolejny odcinek :)


23 stycznia (poniedziałek): Planai i Hauser Kaibling

Dzień zaczynamy po 6:00 rano. Śniadanko i Welle1 - hit na dziś:



Zbieramy się szybko, bo czeka nas najdłuższy (ze wszystkich podczas tego wyjazdu) dojazd - ponad 30 minut.

Przed wjazdem na Autostradę Wysokich Taurów:

Obrazek

Dojeżdżamy do Schladming i parkujemy na podziemnym parkingu przy gondolce. Parking jest ogromny; oprócz chyba dwóch poziomów pod ziemią, jest jeszcze pięć w górę. Wszystko fajnie urządzone - blisko toalety, wygodny dojazd (windą lub ruchomymi schodami) na stację gondolki. Tylko sama gondolka trochę do tego futurystycznego budynku (fotka zrobiona wieczorem ostatniego dnia szusowania):

Obrazek

nie pasuje. Ale może wkrótce ją wymienią...

Będziemy dziś szusować na dwóch (spośród czterech) górek w okolicach Schladming, na Planai i Hauser Kaibling - mapka:

Obrazek

Jedziemy w górę, podziwiając (przez porysowaną szybę) przygotowaną na jutro (slalom mężczyzn w ramach Pucharu Świata) trasę:

Obrazek

Trwają jeszcze prace przy organizowaniu miejsc dla widowni:

Obrazek

Dlatego pewnie nie pogasili świateł - żeby lepiej widzieć trasę, która ciągle jest w cieniu.

Obrazek

To czarna jedynka - dziś (i jutro) będzie oczywiście zamknięta ze względu na jutrzejsze zawody. Jak się okaże, zamkną też końcówkę czerwonej dwójki, ale o tym dowiemy się dopiero pod koniec dnia...

Ośrodek jest nam kompletnie nieznany, więc trzeba się, przynajmniej trochę, przygotować:

Obrazek

Górna stacja gondolki i jednocześnie trzyosobowego (wyprzęganego!) krzesła, prawdziwego cudu techniki, które momentami jechało szybciej niż gondolka ;):

Obrazek

Ruszamy w dół, czerwoną 9-tką:

Obrazek

do ośmioosobowej kanapy - nowej inwestycji ośrodka:

Obrazek

Generalnie, infrastruktura w tym rejonie jest bardzo dobra. Nie brakuje też innych atrakcji, jak choćby Sky Toilet:

Obrazek

To ubikacja, w której miłośnicy pięknych alpejskich widoków nie rozstają się z nimi ani na chwilę ;):

Obrazek

Jeśli chodzi o widoki, jeszcze kilka - w stronę górnej stacji gondolki (lodowiec Dachstein w tle):

Obrazek

Obrazek

Darth Vader ;) na trasie:

Obrazek

Zjeżdżamy do kolejnej "wypasionej" kanapy:

Obrazek

Trasy (10-tka i 11-tka) są tu bardzo szerokie:

Obrazek

Ośrodek reklamuje się hasłem "Skiing in Paradise", o czym przypomina wąż wijący się na jednym ze słupów kanapy ;):

Obrazek

A przy górnej stacji kanapy też raj :D:

Obrazek

I co tu wybrać? Leniuchowanie czy jazdę po idealnie przygotowanych trasach :?: To dopiero jest dylemat! :roll:

Wybieramy jednak to drugie i zjeżdżamy kilka razy czerwoną 11-tką. A później wsiadamy na kanapę jadącą w stronę ośrodka Hauser Kaibling:

Obrazek

Tu na szczycie straszy taki "potwór":

Obrazek

Ale są też milsze dla oka widoki, np. takie:

Obrazek

albo takie (na stromy początek czerwonej "jedynki"):

Obrazek

Znowu wybieramy szusowanie, leniuchować będziemy w apartmanie ;)

Trasy "w Hausie", jak będziemy nazywać ten ośrodek, są fajnie poprowadzone przez las. Naszą ulubioną staje się niebiesko-czerwona "trójka", którą zjeżdżamy kilka razy. Przy dolnej stacji kanapy obsługującej (między innymi) właśnie "trójkę" znajduje się zagroda danieli. Jak ma się szczęście, można je zobaczyć z bliska. Nam tego dnia pokazał się tylko jeden i to z dużej odległości:

Obrazek

Ale w piątek będziemy mieć trochę więcej szczęścia :)

Kręcimy się też całkiem fajną trasą nr 4:

Obrazek

Obrazek

aż z kanapy wypatrujemy sympatycznie wyglądającą knajpkę:

Obrazek

w której obsługuje nas kelnerka z Chorwacji :) Mamy więc okazję pogadać po chorwacku, zresztą nie tylko z nią, bo przy stoliku obok siedzą narciarze z Serbii i Słowenii :D

Miejscowe piwo (Schladminger) całkiem smaczne:

Obrazek

Po "lunchu" jeszcze trochę szusów na lokalnych trasach, m.in. zjeżdżamy do gondolki:

Obrazek

a potem powoli zaczynamy wracać, bo chcemy przez te kilka godzin, które zostały nam do 16:00, trochę pokręcić się po Planai. Ale "po drodze" zobaczymy jeszcze jedno piękne miejsce w ośrodku Hauser Kaibling, z tym, że o tym napiszę już w następnym odcinku :)
Ostatnio edytowano 05.02.2017 15:29 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
fiordek
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 31.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) fiordek » 05.02.2017 15:25

21-28.01.2017 r. też była znakomita pogoda w Alpach austriackich:), często we Włoszech słońce na full jest a w Austrii pochmurnie ale faktycznie nie ma reguły :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.02.2017 17:02

fiordek napisał(a):21-28.01.2017 r. też była znakomita pogoda w Alpach austriackich:)

Właśnie w tym tygodniu byliśmy :)
21monika
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2918
Dołączył(a): 25.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) 21monika » 05.02.2017 17:10

Patrząc na te widoczki 8O ........... zaczynam się zastanawiać czy nie wyskoczyć gdzieś w góry :?:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Austria - Österreich

cron
Narty w rytmie Welle Eins - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone