Brutaka napisał(a):euromissile napisał(a):wody w chłodnicy?
miałeś na myśli płynu .. no ale przecież zabytkiem też można do CRO pojechać
PS. Nie śmiej się, czasami nie da się wszystkiego przewidzieć, ale faktycznie podróż z układem hamulcowym na granicy swojej sprawności to jak loteria.
Pisząc 'wodę' mialem na myśli płyn u nas tak się mówi, źle się wyraziłem
Co do przewidywalności to jasne że się wszystkiego nie przewidzi - obrócona panewka, zerwany pasek osprzętu, zatarte łożysko piasty po dojechaniu do Hr itp, tego możesz nie przewidzieć, ale takie rzeczy jak stan klocków i tarcz (tym bardziej jadąc tam gdzie są górki ;] ), wymiana oleju, stan opon i to co jeszcze daje o sobie znać to raczej podstawa.
rafal1435 napisał(a):Brutaka napisał(a):euromissile napisał(a):wody w chłodnicy?
miałeś na myśli płynu .. no ale przecież zabytkiem też można do CRO pojechać
Nie smiej sie bo niektórzy leja wode, znam takich.
Tak, chyba do pierwszych mrozów