euromissile napisał(a):wody w chłodnicy?
miałeś na myśli płynu .. no ale przecież zabytkiem też można do CRO pojechać
PS. Nie śmiej się, czasami nie da się wszystkiego przewidzieć, ale faktycznie podróż z układem hamulcowym na granicy swojej sprawności to jak loteria.
Ja osobiście sprawdziłem wszystko, zestaw surwiwalowo-naprawczy dla 12 letniego Passata B5FL zapakowany i zweryfikowany (w tym śrubokręty, wszelakiej maści opaski zaciskowe, rurki-wężyki) czyli wszystko co może się przydać do tzw. prowizorki. Jeśli klapnie coś w silniku czy układzie hamulcowym to i tak możemy się w nos pocałować.
Nie oszukujmy się .. czasy Syrenek i Fiatów, w których samodzielnie można było cały silnik przełożyć na trasie minęły bezpowrotnie
Dlatego warto mieć Assistance. Wielki przegląd przed wyjazdem obowiązkowy w tym zmiana oleju i płynów.
Osobiście mało brakowało, a już bym odpalał telefon ratunkowy do ubezpieczalni.
Mam wywalony zawór EGR i zastąpiony spec flanszą EGR (auto ma dodatkowo zmienioną mapę silnika i ma strasznego kopa z dolnego zakresu obrotów z uwagi, że dostaje czyste powietrze do kolektora). Od wysokiej temperatury (prędkości autostradowe zgodnie z przepisami) + temp. na zewn., na postoju przy autostradzie na wysokości Ogulin (CRO) ssunął się wąż zasilający (spadła opaska) co spowodało przełączenie się silnika w tryb awaryjny (max prędkość z takim defektem to 60km/h). Drobnostka, do opanowania - w 2 minuty miałem opróżniony cały bagażnik (mistrzowska optymalizacja pakowania wg przepisu mojej małżonki) i dostęp do wszelkich narzędzi i akcesoriów w dolnym schowku.
Nic prostszego, założyć rękawiczki ochronne na dłonie, zdjąć osłonę, nasunąć wąż, dokręcić i dalej .. rura w drogę
Wszystko ładnie i pięknie .. zdejmuję zaślepki mocowania osłony silnika i ZONK ... zapomniałem, że tam jest kluczyk 10-tka, którego oczywiście nie spakowałem
Na stacji w sklepie również brak
Kompan podróży jadący francuską myślą techniczną dysponował tylko kompletem kluczy torx gdzie w jego przypadku mógłby nimi swojego Peugota rozebrać przynajmniej do połowy bez potrzeb innych narzędzi.
Nagle nie wiadomo skąd jak spod ziemi pojawia się Autopomoc i miły Pan o imieniu Josip, który pyta czy potrzebuję pomocy (telepatia
). Potrzebowałem tylko klucza i drugiej silnej pary rąk, bo rurę ciężko nałożyć samemu. Miło sobie porozmawialiśmy (gość gaworzy idealnie po angielsku tak, że ja nie znając mocno technicznego eng dostaję lekcję kilku przydatnych słówek) o powodach zsunięcia się rury i otrzymuję darmową lekcję co zmodyfikować, aby w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji.
Po 10 minutach od momentu powstania defektu mogliśmy jechać dalej. Koszt pomocy jaki sobie zażyczył Josip to .. dobra kawa! W ramach podziękowań dałem mechanikowi znacznie więcej niż na 1 kawę otrzymując na drogę klucz 10-tkę, gdyby tej cholerze rurze chciałoby się ponownie zsunąć (dodam, że od tamtego zdarzenia dojechaliśmy na miejsce i szczęśliwie wróciliśmy do domu) - czar dobroci mechanika zadziałał i osobiście byłem do samego końca szczęśliwy z obrotu sprawy dlatego z ręką na sercu przekazuje namiar
Auto Servis EDITINAhttp://www.editina.hrBrezik 5, 47300, Ogulin
+385 91/ 725 - 7641
+385 95/ 569 - 2118