Za te pieniądze, to kazałbym wieść się do PL.
Pewnie więcej, niż 500 zeta byś nie zapłacił...
beci37 napisał(a):Kochani przyjechał mechanik zabiera nas naszym autem do beska voda. Odpalił auto na swoich klamrach, cud ... Bo akumulator nie odpalił nam pi nocy ladowania ....dziwy powiedzcie czy mu coś płacimy mimo tego ubezpieczenia ? Bo nie wiemy
beci37 napisał(a):No i auto naprawione, skroili tylko za akumulator reszta w cenie ubezpieczenia. Skroili nas na 1100 kuna :S tragedia .
Z napisał(a): a tak to dajesz kablami plus na akumulator a masę na silnik(w ten sposób omijasz akumulator) i auto odpali(masę mocujesz jak najbliżej rozrusznika).
ołowiany napisał(a):Może napiszesz adres tego mechanika to będzie wiadomo kogo unikać. 1100 Kun za aku do Peugeota 309 powala.
garbowski napisał(a):Z napisał(a): a tak to dajesz kablami plus na akumulator a masę na silnik(w ten sposób omijasz akumulator) i auto odpali(masę mocujesz jak najbliżej rozrusznika).
.. a już myślałem że choć trochę się znam na elektryce samochodowej a tu doopaołowiany napisał(a):Może napiszesz adres tego mechanika to będzie wiadomo kogo unikać. 1100 Kun za aku do Peugeota 309 powala.
...no chyba że jakiś żelowy, mocny,(w sensie Ah) mu zafundowali to wtedy cena by się zgadzała , u nas ok 5 stów
FUX napisał(a):Wyjaśnię.
Znaczenie ma rodzaj kabli (przekrój, im większy tym lepiej), a nade wszystko końcówki z jak największa i masywną powierzchnią styku z Twoimi zaciskami w aucie.
Reszta to legenda.
Z napisał(a):
A to że gdy akumulator nie trzyma to nie ma sensu jego ładowanie to to chyba wiesz?
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi