Najnowsze przeliczenia walutowe PLN - EUR - KN

ciaglejade napisał(a):A według mnie najbardziej opłaca się kupić w Polsce dolary australijskie i w cro wymienić na kuny.
Za 100 PLN mamy w kantorze w Polsce 30,48 AUD. Sprzedajemy te 30,48 AUD w banku w cro i mamy 183,5 kuny.

Wchodzę w to
Za 1 AUD 6.02 HRK tylko...w którym banku

o w tym http://www.konverta.hr/index.php?option ... cyexchange

Hmmm.... na bank toto nie wygląda
Wydaje się, że jest to jakis kantor i do tego internetowy
No cóż, Pan Bóg dał ludziom wolną wolę, ja jednak pozostane przy tradycyjnych bankach

Właśnie sprawdziłem z ciekawości swoje prowizje i nawet mnie to zaskoczyło.
No i wychodzi że ich nie było !

*Wypłaty z bankomatów -brak prowizji.
wypłacałem z kilku, losowo po drodzę kwoty w/g historii 4x500 kuna, 3x1000 kuna
*Płatności kartą gdzie się dało -brak prowizji.
kilkanaście razy, nie widać pobranych prowizji

Konta w mBANKU używana do wypłat i płatności karta MasterCard

Sprawdzę w regulaminie jak jest w tym roku ale pewnie to samo.
Szkoda marnować urlop na takie duperele i ciągle podawać dziwne przeliczniki. I tak każdemu wyjdzie inaczej i każdy będzie bronił własnego sposobu. Choć warto zastanowić się nad możliwością zaoszczędzenia i przeczytać kilka podanych porad.
[/b]

rzeczywiście, wprowadziłem was w błąd. To chorwacki forex internetowy. W zwykłym banku, chociażby w Zagrzebiu za 1 AUD mamy 1,84 kuny więc za naszą stówkę mamy przy sprzedaży dolarów australijskich 177 kun. I tak lepiej niż kupować w Polsce.

Płaciłem w Czechach kartą PeKaO Maestro 30.04 oraz kartą mBanku mastercard 03.05. Przelicznik PeKaO 1 korona czeska = 0,168, mBank 1 korona czeska = 0,173.
Z informacji jakie uzyskałem w PeKaO jakiś czas temu to oni przewalutowują na USD a mBank na EUR. Porównując kursy tych dwóch banków zawsze PeKaO wychodzi lepiej a oni też prowizji za przewalutowania nie biorą.
Ps. Maksymalnie w pod koniec maja początek czerwca załączę pełne informacje o moich planach w związku z wyjazdem, tj.
- ubezpieczenia jakie i gdzie i za ile,
- trasy jakimi pojadę (być może wygeneruję pliki z map do pobrania)
- kasa co i jak,
- wyposażenie samochodu.
Może ktoś dzięki temu oszczędzi czas...a może wprowadzi jakieś pomocne korekty. Pozdrawiam.
Ps. 2. Jeśli ktoś jedzie samochodem z górnego śląska 21.06.2012 r. - kierunek SPLIT, to może się dołączyć... (ja niestety mam auto full)

[quote="fideliox7"]Płaciłem w Czechach kartą PeKaO Maestro 30.04 oraz kartą mBanku mastercard 03.05. Przelicznik PeKaO 1 korona czeska = 0,168, mBank 1 korona czeska = 0,173. Porównując kursy tych dwóch banków zawsze PeKaO wychodzi lepiej a oni też prowizji za przewalutowania nie biorą.

Nie popadajmy w paranoje !!!!

Różnica między dwoma bankami wychodzi .......0.005
Więc myślę że to żadna różnica, przynajmniej nie odczuwalna.
0,10-0,30groszy to już można zauważyć choć z zasady nie zawracam sobie takimi pierdołami głowy na wakacjach.

fideliox7 napisał(a): Porównując kursy tych dwóch banków zawsze PeKaO wychodzi lepiej a oni też prowizji za przewalutowania nie biorą.

Wydaje mi się, że bank jak pobiera prowizję, to w wykazie operacji
widnieje pozycja "PROWIZJA" - czy to za wypłatę z bankomatu, czy też za operacje kartą kredytową.
Różne wartości przeliczenia danej waluty na PLN wynikają z kursów, jakie organizacje wydające kartę (Visa, MasterCard) stosują przy zamianie (przewalutowaniu) np. CZK na USD czy też CZK na EURO oraz z różnic w kursach, jakie z kolei stosuja banki przy przewalutowaniu USD(EURO) na nasze kochane złotówki

No to się zgadza.
MasterCard- jest bez prowizji za wypłaty i płatności.

nlock napisał(a):Wydaje mi się, że bank jak pobiera prowizję, to w wykazie operacji
widnieje pozycja "PROWIZJA" - czy to za wypłatę z bankomatu, czy też za operacje kartą kredytową.
Różne wartości przeliczenia danej waluty na PLN wynikają z kursów, jakie organizacje wydające kartę (Visa, MasterCard) stosują przy zamianie (przewalutowaniu) np. CZK na USD czy też CZK na EURO oraz z różnic w kursach, jakie z kolei stosuja banki przy przewalutowaniu USD(EURO) na nasze kochane złotówki

Przy przewalutowaniu nie zobaczysz prowizji wystawcy karty na swoim rachunku bankowym - to jasne (jest w kwocie). Przy wypłacie z bankomatu Visa pobiera 2% prowizji przy "podwójnym" przewalutowaniu. MC - jeszcze nie, ale od czerwca ponoć też ma takie prowizje wprowadzić - jednak to informacja nie potwierdzona oficjalnie przez MC. Transakcje płatnicze nie są obciążane żadną prowizją tak przez Visa jak i MC.

mamax napisał(a):No to się zgadza.
MasterCard- jest bez prowizji za wypłaty i płatności.

Dotychczas tak było i MC tym wygrywał z Visa, że nie pobierał prowizji za wypłaty z bankomatów. Od czerwca ma podobno pobierać prowizję tak samo jak Visa.

Oj no to niedobrze. Musze to sprawdzić.
Dzięki za info.

Prowizja za przewalutowanie jest niewidoczna w kwocie pobrania (tzn obciążenia na rachunku). Wszystko głównie rozbija sie o kurs danego banku w danej walucie. Ja płacąc visa BZWBK i Visą Lukasbanku (CA) miałem i tak różne kwoty pobrane (operacje w tym samym dniu) nie mówiąc o mbanku gdzie płacąc MC wychodziło najlepiej.
Jeśli chodzi o PEKAO SA to opłaca sie wybierać pieniadze w Chorwacji z bankomatów Zagrebacka Banka ktory to jest w grupie kapitałowej z PEKAO SA z pozostałych bankomatów wychodzi drożej (dochodzi prowizja) za płatnosci bezgotówkaowe w PEKAO SA też wychodzi dobrze (troszkę lepiej od mbanku) różnica ok 1 -2 gr na rzecz PEKAO SA (sprawdzane w 2011 r.)

Takie mam pytanie do znawców plastiku.
Ile w skali wydatków 2000 euro jesteście w stanie zaoszczędzić/skorzystać.
10, 20, 50, 100 pln?

Tak szczerzę proszę...

Bo im dłużej śledzę wątek, tym oszczędności/korzyści mniejsze od zakupu euro w PL i wymiany w CRO.
Jeszcze tylko wyjazdu z PLN do CRO nie przerabiałem, ale coraz bardziej się ku temu skłaniam.
W sumie zakup w PL EURO jest zbliżone do wymiany EURO na KUNY w Cro.

FUX napisał(a):Ile w skali wydatków 2000 euro jesteście w stanie zaoszczędzić/skorzystać.

Ale względem czego skorzystać?

Ja z definicji po prostu nie zajmuję się kantorami, bankami, wymienianiem walut typu wymiana dolarów singapurskich, poprzez rupie, riale czy inne korony na kuny.
Zawsze i wszędzie biorę kartę i wyłącznie nią się posługuję. Do tego kredytówka potrzebna np. przy wypożyczeniu samochodu i to wszystko. Wszędzie na świecie bankomat jest rzeczą normalną, więc nie widzę powodu by coś w tej materii kombinować. Są ważniejsze i/lub ciekawsze rzeczy do robienia za granicą - szczególnie na wakacjach - by zaprzątać sobie głowę codzienną kontrolą kursu walut.