napisał(a) Bazylka5 » 17.08.2006 16:26
Sprawdziłam kempingi na Hvarze. Rzeczywiście trzeba się przekonać samemu. Na początku wjechaliśmy na kemping Grebiscie. Nie było zresztą z tym problemu, bo jak się okazało przez jego srodek przebiega droga, którą jechaliśmy z Sucuraju. Sąsiedztwo plaży i tej drogi z miejsca zdyskwalifikowało kemp. Dalej był Holiday. Podobnie. Zmęczeni zatrzymaliśmy się na kempingu Mina z myślą że następnego dnia poszukamy innego. Objeździliśmy kempingi Lila i Milna . Wg mnie Milna to nieporozumienie - zatłoczona i mało ciekawa plaża, nasłonecznione półki i te ceny- skąd oni je wzięli!!! Co innego Lili - pięknie położony kemp, plaża bajeczna. Ale nie znaleźliśmy miejsca pod namiot blisko prądu (nie mieliśmy przedłużacza). Odległośc od miasteczek też miała znaczenie. I tak doceniliśmy Minę. W dzień plażowanie i zwiedzanie okolic, a wieczorami spacery do urokliwej Jelsy.