garbowski napisał(a):Bocian napisał(a):
Od lat obsługa nas tam poznaje, wita sie z nami Szefem sali jest przemiły gość a kelnerem jego (chyba) bratanek.MWN napisał(a):Tak zwykle bywa: im gorsze jedzenie tym "milsza" obsługa...
..znakiem przedmówcy..kiepskie żarcie tam mają
Najlepszy jest baran w BiH. To przecież dawno stwierdzone. I lody na Kamczatce.
I zauważ Andrzeja co jest znamienne. To temat o najlepszych konobach w Cro ale ten człowiek nie umie nic wymienić albo uważa, że takich nie ma i zamiast sie w tym temacie nie udzielać bo nie ma nic do powiedzenia to neguje dla zasady Jak zresztą w większości innych wątków
A zgodnie z zasadą w świetnych knajpach na koniec dostajesz w ryj i kopa w dupę na rozpęd W superdobrych, uznanych na świecie, okładają gości batonami po plecach przez kilometr od knajpy