Najdłuższą drogą do Grecj.Pozdrawiamy z Elafonissos, IX 2015
Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Zmienia się krajobraz, przed nami wąwóz Bicaz. Jedziemy pod słońce, ze zdjęć nici. Zatrzymać się też niełatwo. Wąskie pobocze zastawione straganami, zatrzymują się tu także autokary. Przy wąskiej jezdni nie ma miejsca dla pieszych. Wąwóz nie jest długi, spokojnie można dojechać do końca i zawrócić żeby zrobić jeszcze jedną rundę.
Wąwóz ładny... szkoda że nie ma za dużo miejsca żeby auto zostawić, no i pewnie przejść spokojnie się nie da przez te stragany. Podziwiam chęć do zwiedzania różnych atrakcji, w drodze do głównej celu. Miejsca, a jeszcze bardziej ich otoczenie, nietypowe, z kolorytem, który ciężko już ciężko spotkać w EU.
Za Gheorgheni znowu wybieramy skrót przez góry drogą 138. Mamy nadzieję, że informacja o łańcuchach jeszcze nie na dzisiaj. Z produktów zakupionych w wiejskim sklepiku, w ładnej scenerii robimy sobie kolację. Słońce zaszło, a my jeszcze nie dojechaliśmy do Shigishoary.
Żeby jednak spokojnie iść w miasto, najpierw sprawy prozaiczne. Nie bukowaliśmy wcześniej noclegów, ale jedziemy pod adres, który mam wpisany w nawigacji jako możliwy do wykorzystania. Przed nami meldują się rodacy z Olkusza. 126 RON bez śniadania, wi-fi w jadalni. Pewno można taniej, tylko nam już się nie chce szukać.
Shigishoara leży na terenie Transylwani, czyli Siedmiogrodu i jest dobrze zachowanym i zamieszkałym średniowiecznym miastem warownym, założonym przez XII-wiecznych Sasów.
Urodził się tu książę Vlad IV Palownik- Dracula. Casa Dracula znajduje się na Placu Cytadeli, nad wejściem wisi wykuty z metalu smok. Na parterze budynku mieści się knajpa, a na piętrze Muzeum Broni.
Fajne te domki na wodzie, ciekawe czy przycumowane na stałe, czy właściciele pływają nimi po całym jeziorze
Przejście pod Wieżą Zegarową wciąż nie doczekało się remontu, w sumie dobrze, ma swój klimat
A malowane monastyry, to prawda, że niewiele różnią się pomiędzy sobą architekturą czy malowidłami, myśmy widzieli kilka więcej i możemy to potwierdzić. Ale są inne różnice - położenie, zagospodarowanie otoczenia, bardziej lub mniej komercyjna atmosfera .
Wieczorny spacer po Starówce jest naprawdę przyjemny, miasto to perełka której nie można pominąć. Układając plan swojej wycieczki musiałam wybrać Shigishoara lub Sybin i chyba dobrze obstawiłam.