Re: Najdłuższą drogą do Grecj.Pozdrawiamy z Elafonissos, IX
napisał(a) margaret-ka » 09.10.2015 20:00
Po wrześniowym falstarcie zaczynam opowiadać po kolei. Chylę czoła przed wszystkimi, którym się chce tu pisać, a zwłaszcza przed tymi, którym udaje się donosić na bieżąco ( Kowalu, bardzo nam żal
)
W zależności od potrzeb i możliwości, w ciągu ostatnich kilkunastu lat przetestowaliśmy chyba wszystkie lądowo-wodne drogi do Grecji. Owszem, przez Rumunię też już jechaliśmy i było tak źle, że wtedy zarzekałam się jak żaba błota : nigdy więcej. Dziurawe drogi, hordy żebrzących Cyganów, pogranicznicy wyciągający rękę po kasę, wielogodzinne oczekiwanie na zdezelowany prom na Dunaju, okropny hotel. A my nie myśleliśmy wtedy o zwiedzaniu tego kraju. Zależało nam tylko na dowiezieniu małych dzieci do słonecznej Grecji; w Jugosławii była wojna, przez Włochy było drogo. A i tak po doświadczeniach w pierwszą stronę wracaliśmy promem.
Od tamtej pory zmieniły się nasze priorytety i zmieniła się Rumunia. Na szczęście na swoim miejscu stoją jeszcze rzeczy, które warto obejrzeć. A rumuńskie relacje na tym forum, i te starsze i tegoroczne, dobrze wpisały się w moją potrzebę zobaczenia na własne oczy kilku atrakcji tego kraju.
„Moje” piszę celowo, bo mąż nie do końca podzielał mój entuzjazm. Powiedzieć, że uważał to za czas stracony to za dużo, ale zdecydowanie wolał by ten tydzień przeznaczyć na Grecję. Jak musi, to będzie pedałował, ale mam zrobić to szybko, sprawnie i jak najkrócej. Z założenia więc odpadły szczegółowe zwiedzania wnętrz i górskie wędrówki. „W praniu” wychodziło, że były rzeczy, które chłopu się podobały, nawet bardzo. Ale skromny plan musiał powstać.
1. Sapanta-Wesoły Cmentarz.
2. Drewniana zabudowa Maramureszu.
3. Malowane cerkwie Bukowiny (przecież nie wszystkie
4. Marginea-ceramika.
5. Warowny kościół.
6. Chłopski zamek.
7. Shigishoara.
8. Wąwóz Bicaz.
9. Coś z Drakuli.
10. Transfogarska.
11. Peles i Pelisor.
12. Wulkany blotne.
13. I na dokładkę Nessebar w Bułgarii.
Było prawie po japońsku, ale było! Po tygodniu do Grecji wjeżdżałam zadowolona
Ostatnio edytowano 10.10.2015 15:40 przez
margaret-ka, łącznie edytowano 1 raz