napisał(a) Użytkownik usunięty » 16.07.2013 12:19
ynka napisał(a):JackDaniels;) napisał(a):ynka napisał(a):Okropne to jest
biedne zwierzątko
Okropna to będzie zaraz moja historia
Już się boję
No to jedziemy
W Austrii we Wiedniu zajechaliśmy z dzieciakami na żarełko do McDonalda,tak się nawpychałem tego świństwa że ledwo dojechałem na wylocie z Wiednia do następnego McDonalda
wpadam do toalety a tam starszy facet dziwnie się rozglądał po tym kibelku , a że jedna kabina,no to łokciem go na ścianę bo już prawie nie utrzymałem
została przybrana pozycja na Małysza , ulga i wielki luzik,spokój,cisza
aż tu nagle puk,puk w drzwi na to ja w wielkim skupieniu
One moment a po chwili facet tak zaczął napieprzać w te drzwi
aż mi go się szkoda zrobiło, widocznie też był w McDonaldzie
no ja rach ciach pozamiatane,powycierane a resztę papieru wyciągnąłem z automatu i do kieszeni schowałem (nie myślcie sobie że mnie na papier nie stać)
wychodzę z kabiny a chłop oczy na wierzchu
bordowy i wyklina po Niemiecku na czym świat stoi
mówię wam no tak mnie chłop wkurzył
że normalnie to papieru z kibelka nie zabieram
ale zobaczyć minę gościa sięgającego do pustego automatu po papier
BEZCENNA morał tej historyjki taki? nie wkurzać nikogo w kibelku bo nie wiemy na kogo można trafić
Ostatnio edytowano 16.07.2013 15:37 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz