Škrip
10.06.2015Na dzisiejszy poranek zaplanowaliśmy jeden z punktów MUST SEE na wyspie – jej najstarszą miejscowość -
Škrip. Pierwszymi mieszkańcami byli według podań Ilirowie, a następnie osiedlili się tu osadnicy z antycznej Salony.
Dojazd do miejscowości jest klimatyczny. Wąską drogą, wśród zarośli. Już pierwsze zetknięcie z tym miejscem, upewnia nas, że jest równie wyjątkowe – choć zupełnie inne – jak Dol.
Nazwa Škrip pochodzi od łac. słowa
scrupulus – ostry kamień - których w pobliskich kamieniołomach było całe mnóstwo.
Parkujemy w cieniu drzewa, przy parkingu, kierując się w kierunku kościoła Św. Heleny.
W tym momencie w naszym kierunku biegnie jakaś starsza Pani, machając i uśmiechając się nader życzliwie. Nie podejrzewamy jeszcze
ukrytego marketingu , lecz już przy pierwszych słowach nasze wątpliwości zostają rozwiane.
Pani mówi, że ma 200-letni dom, w którym naturalnymi metodami, w kamiennych kadziach wytwarza i przechowuje oliwę. Grzecznie, acz dobitnie odpowiadamy, że najpierw pochodzimy po Škripie – przecież specjalnie przyjechaliśmy tu z samego rana, by uniknąć tłumów – a potem Ją odwiedzimy. Na
Mistrzynię marketingu nie ma jednak mocnych – mówi nam, że za godzinkę przyjadą tu autokary – bo jest to dzień wycieczek zorganizowanych – i wszyscy pójdą do niej, a my się już nie dostaniemy – no cóż zrobić – idziemy zatem
Domostwo robi wrażenie. Natomiast oliwa… NIEBO W GĘBIE!
W życiu takiej cudowności nie próbowaliśmy. Kupujemy litr (100kn) – teraz żałujemy, że nie więcej. Robimy pamiątkowe zdjęcia z ów Mistrzynią Marketingu i zmierzamy ponownie w kierunku kościoła Św. Heleny.
Kościół (druga połowa 18 w.) został poświęcony Św. Helenie – według legend matce cesarza Konstantyna Wielkiego , która urodziła się w ubogiej pasterskiej rodzinie na wyspie. Zgodnie z lokalnymi podaniami pochowane zostały tu pochowane żona i córka Dioklecjana – Prisca i Valerija.
W miejscowości znajduje się ciekawe architektonicznie
Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne (bilet 15 kn).
Otwarta cysterna na wodę z czasów rzymskich, obok Muzeum.
Nie jestem wielką fanką zwiedzania muzeów – ale to jest naprawdę godne uwagi – bynajmniej nie dlatego, że niewielkich rozmiarów
Mieliśmy duże szczęście, gdyż przemiła kustosz oprowadziła nas po muzeum, opowiadają o historii wyspy i eksponatach się w nim znajdujących. Dowiedzieliśmy się informacji, o których naprawdę nie sposób przeczytać w przewodnikach, czy w internecie. Ciekawostką jest, że muzeum wzniesiono w miejscu antycznego mauzoleum.
W Muzeum zgromadzono eksponaty i znaleziska z wyspy (np. prehistoryczne wykopaliska z okresu paleolitu i neolitu, amfory, antyczną figurkę Herkulesa, przedmioty codziennego użytku). Możemy zobaczyć też m.in. dziób okrętu, który w 1809 r. zwyciężył flotę angielską w zatoce koło Splitskiej, czy kopię napisu z Povlji, o którym już wcześniej pisałam.
Widok z okna Muzeum na kościół Św. Heleny
cdn. za chwilę