napisał(a) megidh » 16.08.2015 13:31
Witam serdecznie.
Czytam Twoją relację, oglądam piękne zdjęcia i zazdroszczę wspaniałych wakacji.
Brač w tym sezonie cieszy się dużą popularnością, to już nie pierwsza tegoroczna relacja na forum z tej wyspy. Ja na Brač-u widziałam tylko nabrzeże w Bol-u i Zlatni Rat (fish picnik z Makarskiej), ale czasu na zwiedzanie (co ja piszę, jakie zwiedzanie, toż przez trzy godziny można tylko rzucić okiem) było niewiele.
Potwierdzam Twoje zdanie, że Split jest miastem, które jest warte bliższego poznania. Mój pierwszy kontakt z tym miastem mnie rozczarował, ale jak to już ktoś wcześniej zauważył, kilkugodzinne wycieczki z przewodnikiem i ekspresowe tempo zwiedzania, nie dają możliwości zaprzyjaźnienia się ze Splitem. Dopiero powtórna, całodzienna i całkowicie indywidualna wizyta w Splicie zaowocowała z mojej strony rozkwitem miłości do tego miasta. Spodobało mi się wzgórze Marjan, którego wcześniej nie miałam okazji zobaczyć. Wejście na dzwonnicę, spacer uliczkami Splitu, Riva i przesiadywanie na Perystylu, bez żadnego pośpiechu - rewelacyjne. Rozczarowała mnie jednie plaża Bačvice, która określana jest mianem najpiękniejszej plaży w Splicie, a dla mnie jest jak plac po budowie: szary, brudny piasek, głośno, gwarno, tłum ludzi, jeden wielki koszmar. Nie ma to jak prezentowane przez Ciebie kameralne, urokliwe plażyczki, ukryte w zatoczkach.