nabijanie butli powietrzem okolice baska voda/brela

Witam serdecznie wszystkich mam pytanie czy orientuje się ktoś gdzie można nabić butlę do nurkowania sprężonym powietrzem w okolicach baska voda/brela ?
może ma ktoś namiar na kogoś takiego w tych okolicach ?
super by było gdyby jeszcze wiadoma była cena takiej usługi?
pozdrawiam i czekam na informacje

W basce jest baza nurkowa tam nabijesz

co do tej bazy nurkowej to nie bardzo bo byłem w tamtym roku i niestety nie chcieli mi nabić butli warunkiem było skorzystanie z ich oferty nurkowania , a ja po prostu chciałem sam ponurkować , dlatego zależy mi na kimś kto wie gdzie bez problemu oczywiście za opłatą nabiją mi butlę , w każdym bądź razie dzięki za odpowiedź

W podgorze masz następną bazę.Właściciel jest spoko więc morze tam da radę

dzięki może się uda , oni jak nic u nich nie kupujesz już nie są tacy mili o czym się przekonałem rok temu - w każdym bądź razie będę próbował - pozdrawiam

Oczywiście wiesz, że trzeba wykupić zezwolenie za chyba 2400 Kn, a ja złapią bez to przepadek sprzętu + jeszcze jakaś grzywna. Na forum-nuras.com trochę o tym pisali.

Wiem że takowe zezwolenie trzeba mieć , nie rozumiem jednak ich podejścia odnośnie tego zezwolenia bowiem licencję posiadam i jest ważna na terenie całego świata - wiem że zasłaniają się ochroną swoich dóbr narodowych znajdujących się w wodzie ale wg mnie to zwykłe zdzierstwo -
dziękuję jednak za Twoją odpowiedź i pozdrawiam

seven ten przepis wszedl w zycie nie tylko z powodu ochroni dubr ktore znajduja sie pod morzem. Chodzilo tez o zmniejszenie "czarnego" nurkowania. Przed tym przepisem bilo wiele przipadkow ze naprziklad Wegier ( a bily taci i Polaci, Niemcy, Chorwaci i inni) na czarno organizuje grupi nurkujance, nauke nurkowania, nabijanie butly bez zadnich lub minimalnich warunkow technicznich. Zatrudniania do pomoci wlascicieli kwater ktorzy nie mialy pojencia o postawach bezpieczenstwa. Potem zaczely sie wipadki, nawet smiertelne. Klijentow zostawiano w szpitalach a nawet w morzu przy plazy a "organizator" nogy za pas. Co sezon bilo setki przipadkow od czego kilka dziesiec smiertelnich. Teras jest ich znacznie mniej. Jak bilo malo "turistow" taci sobie dorabialy wyciagajanc osmiornice i ryby. Wszistkim w Polsce znany Banan dorabial wiciangajanc amfori na Hvaru (osobiscie tumaczile sprawe w sadzie). W karzdym bandz razie ze by skrucic "czarni" inters HRS postanowil i dostal poparcie ustawodawci ze karzdy kto chce nurkowac samodzielnie bez bazi opiekuna itp ma grubo zaplacic za pozwolenie. Wiadomo nikt kto przijedrza na tydzien dwa z czego 5-6 nurkowan nie bendzie placil taka kase tylko za te same pujdzie do bazi. Chorwatom nurkom najbardziej przeszkadza ten przepis. Ja tego przepisu tez nie popieram, ale liczby sa na jego korzyszc.

Rozumiem to , jednakże tak jak napisałeś nie wszyscy mają niecne zamiary tylko chcą mile spędzić wakacje nurkując w czystych wodach adriatyku podziwaiając podwodny świat .
Nie mam nic przeciwko opłatą lecz jeżeli ktoś ma uprawnienia które respektuje cały świat to po to je robił aby móc spełniać swoje matzenia dotyczące nurkowania.
Jeżeli osoba lub grupa osób łamie ogólne przepisy danego państwa to wówczas trzeba ją ukarać stosowną grzywną , a że się tak wyrażę zwykłego śmiertelnika który mając uprawnienia stosując się do obowiązujących norm i przepisów danego państwa nurkuje sobie rekraacyjnie to nie powinno być problemu - nadal uważam że jest to zwykłe czatowanie na turyście gdzie w 80% są to normalni przyjaźni chorwacji i chorwatą ludzie ceniący ten kraj za jego wspaniałe położenie geograficzne - pozdrawiam takie jest moje zdanie