Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Na wyspie lawendą i winem słynącej - Hvar 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 10.08.2018 07:28

agata26061 napisał(a):
gusia-s napisał(a):Ejjj nooo, start relacji bez uprzedzenia ;)

Miałam pisać dopiero zimą, żeby sobie umilić czekanie do następnego wyjazdu, ale teraz akurat trochę czasu znalazłam, więc nadaję. A kiedy zobaczę Twoje relacje? Te z żagli i później z Hvaru... ? :coool:
:oops: Po drodze była jeszcze majówka Praga/Adrspah/Teplice/Wrocław :mrgreen: Na razie mam lenia :wink:

agata26061 napisał(a):
gusia-s napisał(a):Pod Waszą Slavinką byliśmy ale już po Waszym wyjeździe.
Chętnie popatrzę jak Wam tam czas płynął :)

Szkoda, że nas już wtedy tam nie było. Chętnie byśmy napili się z Waszą ekipą jakiegoś piwka. Pozdrów męża, córkę, męża córki i jego brata ;) Dobrze napisałam?
Bardzo dobrze :) Dziękuję pozdrowię Bandę ;)

agata26061 napisał(a):
gusia-s napisał(a):Całe szczęście, że tą Bułgarię wybiłaś sobie z głowy. To niebo a ziemia w porównaniu do Cro i za nic bym nie zamieniła, ale o Lefkadzie to myśl, jej nie będę Ci odradzać :)

Dlatego też zrezygnowaliśmy z tej Bułgarii, chociaż pewnie kiedyś się tam wybierzemy z jakimiś noclegami w Rumunii.
Lefkada bardzo kusi, ale to musimy odłożyć na czas aż dzieciaki podrosną ;)
Dobry last we wrześniu i fruuu ;) a na miejscu wypożyczyć autko to też jest rozwiązanie, szczególnie gdy dzieci małe :)

Przyznam, że na tyle razy w Cro jeszcze Plitwickich nie widziałam na żywo. Raz mieliśmy wstąpić na powrocie z Peljesaca ale tak lało, że sobie darowaliśmy. Jak słyszę o tych tłumach to jakoś mnie tam nie ciągnie. Byliśmy tylko na Krka wracając z pierwszych crowakacji :) Też nie było luzu ale wtedy byliśmy całkiem zieloni i zachwyceni wszystkim :mrgreen:
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 10.08.2018 09:29

agata26061 napisał(a):Zaczęłam czytać książkę…

Miałam ze sobą Jo Nesbo „Pragnienie”. Pamiętam jak Maslinka czytała ją w Cro w którejś z jej relacji, więc skoro ją miałam w domu, to stwierdziłam, że i ja ją w Cro przeczytam. No, niestety nie zdążyłam. Może doczeka do przyszłego roku :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:


Agatko, gdybyś zamiast Bondy od razu wzięła się za "Pragnienie" Nesbo, to gwarantuję Ci, że nie mogłabyś oderwać się pomimo atrakcji za oknem ;)
Zdaje się, że to ja polecałam tę książkę w mojej ubiegłorocznej relacji z Brač.
Z wielką radością z Wami podróżuję, bo nie dość, że wyruszyłyśmy niemalże w tym samym terminie, to jeszcze mamy dzieciaki w niemal identycznym wieku więc ciekawa jestem Waszych perypetii.
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 10.08.2018 09:39

Igłą pinii napisał(a):Zdaje się, że to ja polecałam tę książkę w mojej ubiegłorocznej relacji z Brač.

Potwierdzam, że coś takiego miało miejsce.

Igłą pinii napisał(a):Z wielką radością z Wami podróżuję, bo nie dość, że wyruszyłyśmy niemalże w tym samym terminie, to jeszcze mamy dzieciaki w niemal identycznym wieku więc ciekawa jestem Waszych perypetii.

Ja również, nie dość, że dzieciaki podobne wiekowo, to tego samego dnia byłem na Plitwickich, tyle, że do południa.
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 10.08.2018 19:56

dr.kokos napisał(a):Byliśmy blisko :wink:
Siadam... :papa:

Cześć. Bardzo mi miło, że zawitałeś tutaj do mnie :D Mieszkaliśmy koło siebie, więc bardzo blisko. Widziałam, że codziennie gdzieś wyruszaliście autem... My bardziej poznawaliśmy najbliższą okolicę, ale na Hvar wrócimy na pewno, więc będzie co nadrobić ;)
stratos napisał(a):Hvar .......
Jestem

:papa:
gusia-s napisał(a):Przyznam, że na tyle razy w Cro jeszcze Plitwickich nie widziałam na żywo. Raz mieliśmy wstąpić na powrocie z Peljesaca ale tak lało, że sobie darowaliśmy. Jak słyszę o tych tłumach to jakoś mnie tam nie ciągnie. Byliśmy tylko na Krka wracając z pierwszych crowakacji :) Też nie było luzu ale wtedy byliśmy całkiem zieloni i zachwyceni wszystkim :mrgreen:

Wiesz co, u nas w tym roku w ogóle nie było tłumów przy Jeziorach. Byłam tym trochę zdziwiona na początku, ale przy wyjściu z PNJP kolejka czekających na kupno biletów była ogromna! Więc tutaj główną zasługą braku turystów była dość wczesna godzina i niebo zasnute chmurami. Może turyści bali się, że zacznie lać i dlatego mniejsza ich ilość zdecydowała się na poranne zwiedzanie Plitwickich.
Przy wodospadach Krka byliśmy 2 razy i to po południu, więc turystów była masa! Ale i tak nam się podobało. Te 2 miejsca, niby podobne, a całkowicie różne, więc nie będę ich ze sobą porównywać. Oba mnie zachwycają ;)
Igłą pinii napisał(a):Agatko, gdybyś zamiast Bondy od razu wzięła się za "Pragnienie" Nesbo, to gwarantuję Ci, że nie mogłabyś oderwać się pomimo atrakcji za oknem ;)

Myślałam, że Bondę również szybko przeczytam i "Pragnienie" zostawię sobie już na plażę, ale tak jakoś nie mogłam się skupić na tej książce, bo ciągle coś mnie rozpraszało, a najbardziej dzieciaki, szczególnie moja córcia, która najchętniej na krok by mnie nie odstępowała... :wink:
Igłą pinii napisał(a):Zdaje się, że to ja polecałam tę książkę w mojej ubiegłorocznej relacji z Brač.

Tak, teraz sobie przypominam, że obie z Maslinką ją polecałyście
Igłą pinii napisał(a):Z wielką radością z Wami podróżuję, bo nie dość, że wyruszyłyśmy niemalże w tym samym terminie, to jeszcze mamy dzieciaki w niemal identycznym wieku więc ciekawa jestem Waszych perypetii.

Trajgul napisał(a):Ja również, nie dość, że dzieciaki podobne wiekowo, to tego samego dnia byłem na Plitwickich, tyle, że do południa.

Mam więc nadzieję, że zobaczę i Wasze relacje z wyjazdu ;) U nas ze Starszakiem nie ma problemu, ale Malutka jest troszkę małą marudką, więc różnie to bywało. Tak szczerze, to chyba w zeszłym roku lepiej znosiła pobyt w Cro, niż w tym... :roll:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 10.08.2018 20:14

Agatko, bardzo fajny ten apartman przy Plitvickich, Pożyczę go sobie od Ciebie :)

maslinka
Luzy w bagażniku macie :mrgreen:

Ja też się zdziwiłam - macie mniej w bagażniku jadąc z dwójką dzieci, niż ja sama z Małżem 8O

A autostrada do Ostravy faktycznie bezpłatna..Dwa lata temu o tym nie wiedziałam i panikowałam, bo przejechaliśmy ostatnią polską stację przed granicą, a nie miałam koron i takie tam...

Córcia jaka się "dorosła" zrobiła od ostatniej relacji :D
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 10.08.2018 20:19

Bardzo fajna fura :D
Luzy w bagażniku, bo bagażnik wielki.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 10.08.2018 20:40

Z przyjemnością poczytam, bo na Hvarze byłam, ale skandalicznie krótko.
Dobra decyzja co do kierunku wyjazdu. Też bym odradzała Bułgarię, choć jedzenie w knajpach mają bardzo dobre (z jakichś powodów żywienie w hotelach nie najlepiej im wychodzi).
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 10.08.2018 20:43

A ja to podziwiam wszystkich, którzy czytają w Cro książki :oops: Kiedy Wy to robicie :?:
Ja absolutnie nie mogę się skupić i zmusić do gapienia się w literki kiedy w koło są takie widoki. Wieczorami padam zmęczona więc ... :oops:

Odnośnie autostrady w Czechach to jadąc naszą 1-ką do węzła Ostrawa Rudna jest za free więc jak na pierwszej stacji nie ma winiet to trzeba myknąć na najbliższą stację np. poza autostradę.

agata26061 napisał(a): ... U nas ze Starszakiem nie ma problemu, ale Malutka jest troszkę małą marudką, więc różnie to bywało. Tak szczerze, to chyba w zeszłym roku lepiej znosiła pobyt w Cro, niż w tym... :roll:
No w końcu już nie jest jakimś "głupiutkim" niemowlakiem i swoje zdanie wyraża :wink: :mrgreen:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 10.08.2018 20:52

Katerina napisał(a):Agatko, bardzo fajny ten apartman przy Plitvickich, Pożyczę go sobie od Ciebie :)

Ależ proszę bardzo. Luksusu tam nie ma, ale na jedną noc wystarczający. Ogród bardzo mi się spodobał, bo każdy znajdzie coś dla siebie. Może gdzieś ich "wygooglasz" i bezpośrednio maila napiszesz o wolny nocleg.

Katerina napisał(a):maslinka
Luzy w bagażniku macie :mrgreen:

Ja też się zdziwiłam - macie mniej w bagażniku jadąc z dwójką dzieci, niż ja sama z Małżem 8O

Habanero napisał(a):Bardzo fajna fura :D
Luzy w bagażniku, bo bagażnik wielki.

To prawda, bagażnik dość spory, ale miewaliśmy większe w drodze do Cro i bardziej załadowane. W tym roku nie braliśmy zbędnych "pierdół", które poprzednimi latami się nie przydały. Nie braliśmy "żarcia" z PL, no bo po co? Jakieś tam najpotrzebniejsze produkty na pierwsze 2 dni jedynie. Zabawek i pływadeł dla dzieciaków też niewiele, więc jakoś to pakowanie poszło ok ;)
A co do auta, to naprawdę bardzo wygodne, dobrze się "prowadzi" i mało pali ;)

Katerina napisał(a):Córcia jaka się "dorosła" zrobiła od ostatniej relacji :D

No rosną te moje dzieciaki w zastraszającym tempie... :wink: Pamiętam jak byliśmy z moją Olcią pierwszy raz w Cro, 10 miesięcy miała, ale daliśmy radę, a ja i tak się cieszyłam, że zamiast zajmować się nią w tym czasie w domu, mogłam to robić w Chorwacji. Mieliśmy wtedy rodziców ze sobą, więc wiadomo, że coś tam pomogli przy opiece nad dzieciakami ;)
aga_stella napisał(a):Z przyjemnością poczytam, bo na Hvarze byłam, ale skandalicznie krótko.
Dobra decyzja co do kierunku wyjazdu. Też bym odradzała Bułgarię, choć jedzenie w knajpach mają bardzo dobre (z jakichś powodów żywienie w hotelach nie najlepiej im wychodzi).

No, właśnie znajomi nasi byli "na własną rękę" w Bułgarii i bardzo narzekali na jedzenie w knajpach. Nie wiem, czy akurat trafiali na te kiepskie jadłodajnie, czy po prostu nie trafiali w swoje gusta...
gusia-s napisał(a):A ja to podziwiam wszystkich, którzy czytają w Cro książki :oops: Kiedy Wy to robicie :?:
Ja absolutnie nie mogę się skupić i zmusić do gapienia się w literki kiedy w koło są takie widoki. Wieczorami padam zmęczona więc ... :oops:

Ja wieczorami też w Cro nie mogę czytać, bo zmęczenie daje radę, albo po prostu wolę siedzieć na tarasie i sączyć winko ;) (przynajmniej w tym roku często się to zdarzało) Ale na plaży, przy opalanku chętnie poczytam ;)

gusia-s napisał(a):
agata26061 napisał(a): ... U nas ze Starszakiem nie ma problemu, ale Malutka jest troszkę małą marudką, więc różnie to bywało. Tak szczerze, to chyba w zeszłym roku lepiej znosiła pobyt w Cro, niż w tym... :roll:
No w końcu już nie jest jakimś "głupiutkim" niemowlakiem i swoje zdanie wyraża :wink: :mrgreen:

Dokładnie tak jest. Mój mąż się tak czasem śmieje, że z niej taka typowa kobietka - swoje zdanie musi wyrazić i nie ma przeproś, żeby nie postawiła na swoim ;)
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 10.08.2018 21:08

ODCINEK 2 – 25.06.2018 (poniedziałek) – JEZIORA PLITWICKIE PART 1

W końcu, podczas szóstego wyjazdu, zdecydowaliśmy się odwiedzić ten cud natury. Jakoś tak zawsze nie było nam po drodze, żeby się tam zatrzymać. Zawsze jeździliśmy nocą do Cro, więc łazić tam po zarwanej nocce raczej nie byłoby czymś ekscytującym.

Ale w tym roku zrobiłam rezerwację na bookingu miesiąc przed wyjazdem, bo przecież ne ma problema wyjechać dzień wcześniej. Zawsze to 1+ do czasu spędzonego w Cro ;)

Budzimy się coś koło godziny 7. Nie zapisałam dokładnie godziny w moim „Pamiętniku z wakacji”, ale wydaje mi się, że ja obudziłam się nawet o 6.30. Mieliśmy plan, żeby o 7 już być u bram PN, ale jak zwykle plany planami... Meldujemy się przy wejściu o godzinie 8. Godzina była idealna! Kolejki brak! Ludzi na ścieżkach również niewielu! Oczywiście poza Skośnookimi

Wyjeżdżając ze Smoljanaca mijamy mostek:
_DSC0109.JPG


Nie powiem, ale jakoś tak mi się on spodobał. Wiele jest podobnych w Cro, ale wśród tej roślinności wygląda jak jakaś droga w dżungli ;)

Parkujemy auto na jednym z parkingów przy Jeziorach.
Dzieci, mimo wczesnej pory pobudki, w bardzo dobrych nastrojach:
_DSC0113.JPG


- Mamo, a możemy przy tym głazie fotę?
- ok, stawać proszę!
_DSC0115.JPG


Tablica przypominająca, że Jeziora Plitwickie wpisane są na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Weszliśmy wejściem nr 1, więc pierwszy widok mieliśmy na Veliki Slap:
_DSC0117.JPG


Chwilę poczekaliśmy aż Japończycy/ Chińczycy, czy jacyś inni z ich nacji obfocą się kijami selfiakami i robimy sobie foty również my:
_DSC0118.JPG
_DSC0121.JPG


No, żeby nie było, my też trochę tego kija będziemy używać...

Zbliżenie:
_DSC0122.JPG
_DSC0124.JPG
_DSC0126.JPG


Idziemy sobie kładkami na dół pod wodospad:
_DSC0131.JPG


Jesteśmy co raz niżej:
_DSC0132.JPG
_DSC0135.JPG


I prawie już na samy dole:
_DSC0136.JPG
_DSC0139.JPG
_DSC0142.JPG
_DSC0145.JPG
_DSC0146.JPG
_DSC0148.JPG
_DSC0150.JPG


Jeszcze tylko kilka schodków:
_DSC0154.JPG


Z których widok zachwycający:
_DSC0156.JPG


Cdn…
P.S. Zapomniałam dodać, że troszkę się spieszyliśmy podczas tego spaceru, bo chcieliśmy być przed wycieczką „Skośnookich”. Ogólnie oczywiście nic do nich nie mam, ale zanim oni te wszystkie kije powyciągają i napstrykają tych tryliony zdjęć, to mnie się scyzoryk w kieszeni otwiera… Ileż można? Dlatego staraliśmy się być przed nimi, żeby nie czekać, aż zostaniemy sami. Na szczęście mijaliśmy tylko jedną taką wycieczkę, która dzielnie nas próbowała gonić i nawet im się w pewnym momencie udało, ale o tym później…
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 10.08.2018 21:42

Skośnoocy to odrębny temat :wink: Zawsze chce mi się śmiać jak przyjmują pozy strzelając sobie te foty z kija. Prężą się, wiją, stają na palcach :mrgreen: Dlatego zajmuje im to tyle czasu :mrgreen:
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 10.08.2018 23:27

Piękno jezior i wodospadów zapiera dech w piersi. Widzę, że z Cronikarskiego obowiązku przejęłaś aparat :) Ja podobnie i przez to niestety mąż odzwyczajony od jego noszenia kręcił nosem, gdy chciałam pamiątkową fotkę... no ale od czego jest selfie ;)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 11.08.2018 11:45

gusia-s
Zawsze chce mi się śmiać jak przyjmują pozy strzelając sobie te foty z kija. Prężą się, wiją, stają na palcach :mrgreen: Dlatego zajmuje im to tyle czasu :mrgreen:

Dziewczęta jeszcze dodatkowo "robią dziuba" po europejsku :mrgreen:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 11.08.2018 12:08

Podróżuję z Wami :D
Hvar :roll: byliśmy tam równe 10 lat temu :|
Chętnie powspominam :D
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 11.08.2018 22:46

Ale pustki w tych Plitwicach 8O

Chyba, że specjalnie tak zdjęcia robiłaś :?: Ja na swoich fotkach z Plitwic mam właśnie pełno skośnookich :lool:

Bondę też czytałam niedawno, właśnie tę samą książkę co Ty. Jakoś mnie nie porwała :|
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Na wyspie lawendą i winem słynącej - Hvar 2018 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone