Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Na wyspie lawendą i winem słynącej - Hvar 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 25.01.2019 14:10

Katerina napisał(a):Cześć Agatko :D Długo mnie nie było na forum, ale już wróciłam :D

Niestety okazuje się, że motorówki są już zajęte i musimy się obejść smakiem :evil: :cry: Tak w sumie to przez cały pobyt rozglądałam się po Ivan Dolac, żeby jakąś łódkę wyhaczyć, ale nic takiego mi w oko nie wpadło, a tak poza tym, to dopiero tego dnia morze było na tyle „gładkie”, że moglibyśmy wynająć taką łajbę. Już trochę strachu najedliśmy się Makarskiej Rivierze podczas pływania taką pierdziawką, więc nie chcielibyśmy takiej sytuacji powtórzyć.


:( Szkoda,że się nie udało, pamiętam jak rozmawiałyśmy o motorówkach i jak Ci zależało..Ale na pewno następnym razem się wypływacie jakimś RIBem :)
Ja też zawsze się gdzieś sama zapuszczam na eksplorowanie, ale jeszcze nic złego mnie nie spotkało - ze strony ludzi, czy dzikich zwierząt :oczko_usmiech: Jeśli już, to tylko ze strony...krzaczorów makii, którą to przygodę niedługo opiszę :lol: Kto wie, może straciłaś możliwość jakiejś przygody :wink: , ale ostrożności nigdy nie za wiele 8)

Super, że wróciłaś Katerinka :D
Niestety z motorówkami się nie udało, ale będzie co nadrobić w przyszłości ;) Bardzo mi tego brakowało podczas tych wakacji, no ale trudno, najpierw Jadran za bardzo falował, a jak był gładki, to motorówki były zajęte :(
No, ale takim RIBem, to z chęcią bym tam popływała... może następnym razem ;)
A z tą przygodą to ja tylko tak sobie zażartowałam, bo tak naprawdę, to się na początku trochę przestraszyłam, że to jakiś zboczeniec, czy inny gwałciciel... ;)
m@rek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 884
Dołączył(a): 15.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) m@rek » 25.01.2019 16:50

agata26061 napisał(a):...Idziemy za chwilę do apartmana, żeby się wykąpać i przebrać, bo wieczorkiem jesteśmy umówieni z M@rkiem i jego rodzinką na piwko w Big Blue. Pozdrawiamy Was :papa:

cześć, również pozdrawiamy :papa:
a wracając do plaży to ta do której my doszliśmy jest pomiędzy "Twoją" plażą a FKK i jest trochę mniejsza
Załączniki:
plaza.JPG
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 25.01.2019 17:24

Eva - wracając łatwo tą ścieżkę znaleźć, bo sami jakąś dość wygodną wracaliśmy, ale schodków chyba my nie zaliczyliśmy... Jak chcieliśmy tam zejść to na dole byłe pełno (jak u siebie pisałam) i kilka motorówek też, siedzenia na skale tylko było dostępne, więc Pan M. zarządził odwrót...
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 25.01.2019 17:27

M@rek, a ta plaża, to nie jest ta sama, do której doszłam w tym odcinku?
piekara114 napisał(a):Eva - wracając łatwo tą ścieżkę znaleźć, bo sami jakąś dość wygodną wracaliśmy, ale schodków chyba my nie zaliczyliśmy... Jak chcieliśmy tam zejść to na dole byłe pełno (jak u siebie pisałam) i kilka motorówek też, siedzenia na skale tylko było dostępne, więc Pan M. zarządził odwrót...

No właśnie czytałam u Ciebie, że dość zaludniona była.
Jak się okazuje zejścia na plażę są co najmniej 2 więc być może szliście inną drogą, albo schodki powstały po Waszych odwiedzinach ;)
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 26.01.2019 11:06

Agata ta plaża Eva bardzo przyjemna, z chęcią bym tam się rozłożyła :hearts:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.01.2019 11:48

agata26061 napisał(a):Ale zanim to nastąpi fotografuję pewną parę dobijającą kajakiem do wybrzeża pod naszą Slavinką. Bardzo skojarzyła mi się ta para z Maslinką i jej mężem. Zdaje się, że kajak macie bardzo podobny do nich, a z przodu siedzi brunetka :wink: Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to ktoś inny, ale z balkonu mojego apartmana podobieństwo uderzające:

Hehe, no niezupełnie, ale miło, że o nas pomyślałaś :mrgreen: My pływamy bez kapoków, służą nam na plaży za poduszki ;), przecież trzeba się opalać :P Poza tym oboje mamy na głowach zawsze chustki-bandanki.

Poza tym kajak na Twoim zdjęciu jest trzyosobowy i nie wiem, czy ta osoba z tyłu to przypadkiem nie jest kobieta ;)

Piękna ta plaża Eva, bardzo w moim guście. I przyjemny samotny spacer. Lubię spacerować sama rano po pieczywo, ale na plażę jeszcze mi się nie zdarzyło. Chociaż... siedziałam kiedyś na jakiejś plaży między Zavalą a ID, kiedy z powodu wiatru nie dało się płynąć dalej i Małż pobiegł po samochód, który stał na campie Paklina, a Plavac i ja zostaliśmy nad wodą ;) Nawet się teraz zaczęłam zastanawiać, czy to nie była TA plaża, ale chyba nie...
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 26.01.2019 23:21

wiolek_lp napisał(a):Agata ta plaża Eva bardzo przyjemna, z chęcią bym tam się rozłożyła :hearts:

Tak, przyjemna była bardzo, ale to zasługa tego, że był dopiero 2 lipca. Jak pisała Piekara, u niej chyba zdaje się koło 12 lipca był już tłum plażowiczów. Mnie się udało :) Jakoś tak w ogóle z tymi plażami nam się udawało, że w miarę bezludnie było ;)
maslinka napisał(a):Hehe, no niezupełnie, ale miło, że o nas pomyślałaś :mrgreen: My pływamy bez kapoków, służą nam na plaży za poduszki ;), przecież trzeba się opalać :P Poza tym oboje mamy na głowach zawsze chustki-bandanki.
Poza tym kajak na Twoim zdjęciu jest trzyosobowy i nie wiem, czy ta osoba z tyłu to przypadkiem nie jest kobieta ;)

Tak, właśnie dlatego szybko stwierdziłam, że to nie Wy, ale na pierwszy rzut oka podobieństwo wydało mi uderzające ;)
maslinka napisał(a):Piękna ta plaża Eva, bardzo w moim guście. I przyjemny samotny spacer. Lubię spacerować sama rano po pieczywo, ale na plażę jeszcze mi się nie zdarzyło. Chociaż... siedziałam kiedyś na jakiejś plaży między Zavalą a ID, kiedy z powodu wiatru nie dało się płynąć dalej i Małż pobiegł po samochód, który stał na campie Paklina, a Plavac i ja zostaliśmy nad wodą ;) Nawet się teraz zaczęłam zastanawiać, czy to nie była TA plaża, ale chyba nie...

Próbowałam teraz podpatrzeć w Twojej relacji, ale niestety "wysiadły" te zdjęcia :(
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 27.01.2019 11:41

Warto było pójść na taki samotny spacer, bo celem okazała się bardzo fajna plaża.
Spotkanie z nieznajomym na pewno fajnie się teraz wspomina, ale ja na Twoim miejscu zapewne też czułabym się trochę niepewnie :wink: .
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 27.01.2019 12:45

agata26061 napisał(a):Tak, przyjemna była bardzo, ale to zasługa tego, że był dopiero 2 lipca. Jak pisała Piekara, u niej chyba zdaje się koło 12 lipca był już tłum plażowiczów. Mnie się udało :) Jakoś tak w ogóle z tymi plażami nam się udawało, że w miarę bezludnie było ;)


No właśnie, my też po raz 2 mieliśmy to szczęście, że było dość spokojnie, wiadomo nie byliśmy sami na plażach, ale "tłumy" były do zniesienia :wink:
Ciekawe jak będzie w przyszłym roku pod koniec sierpnia :twisted:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 27.01.2019 17:49

pomorzanka zachodnia napisał(a):Warto było pójść na taki samotny spacer, bo celem okazała się bardzo fajna plaża.

Spacer był bardzo udany. Początkowo trochę się wahałam, czy iść tam sama czy nie, ale ostatecznie okazało się, że taki samotny spacer, w ciszy i bez dzieciaków dobrze mi zrobił ;) Czasem matka też musi mieć "wychodne" ;)
wiolek_lp napisał(a):No właśnie, my też po raz 2 mieliśmy to szczęście, że było dość spokojnie, wiadomo nie byliśmy sami na plażach, ale "tłumy" były do zniesienia :wink:
Ciekawe jak będzie w przyszłym roku pod koniec sierpnia :twisted:

Myślę, że może nie będzie aż tak źle w Waszej zatoce, bo jednak nie wszyscy "zapuszczają się" w tamte rejony. Jak możesz to wyślij mi link na priv do Waszej robinsonady, to sobie zerknę ;)
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 27.01.2019 18:14

agata26061 napisał(a):Myślę, że może nie będzie aż tak źle w Waszej zatoce, bo jednak nie wszyscy "zapuszczają się" w tamte rejony. Jak możesz to wyślij mi link na priv do Waszej robinsonady, to sobie zerknę ;)


Przyjezdnych u nas nie spodziewam się praktycznie wcale, zobaczymy jak będzie z ilością mieszkańców, bo jednak pare domów tam jest :wink:
App to nie tajemnica, ten sam co lata temu miała Aldonka i nie do końca była z nigo zadowolona ( w którymś momencie nawalił agregat, więc nie było wcale prądu, a właściciele to olali ) no ale cóż, będiiemy liczyć, że wszystko będzie ok :wink:

https://www.visit-hvar.com/apartments-hanna/11330
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 27.01.2019 18:42

Nieźle się prezentuje. Nie przeglądałam w necie tego typu ofert, ale zawsze robinsonady kojarzyły mi się z brakiem prysznica w mieszkaniu ;), a jedynie z jakąś prowizorką na zewnątrz oraz właśnie ze znacznym utrudnieniem, co do prądu. A tutaj zdaje się być wszystko, co potrzebne, więc jak będę mieć już tak "ogarnięty" Hvar jak Wy, to też z chęcią zamieszkam w tym miejscu na wakacjach ;)
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 27.01.2019 18:56

Hehe nie no prysznice chyba jednak są w standardzie wszędzie, jedynym minusem może być to, że gdy nie będzie słońca, to nie będzie też ciepłej wody, co przytrafiło nam się 2 lata temu, w robinsonadzie zatokę dalej :wink:
No i oczywiście brak "normalnego" prądu, nie podłaczy się suszarki czy tego typu rzeczy, tu podobno Aldonka miała problemy z ładowanim laptopa, zobaczę jak będzie w rzeczywisctości, bo lapka będę potrzebować tylko do zrzucania zdjęć.
Co do ładowana tel, to kupię sobie powerbank i też podczas jazdy w aucie będzie się ładować, więc nie ma problemu.
We wcześniejszej robinsonadzie były żarówki na suficie, ale faktycznie to światło było słabe, ale kto by tam po nocach gotował, a światło świec jest nastrojowe :mrgreen:
Wiem, że w robinsonadach na północnej stronie wyspy mają i tv, a zdarza się i nawet klima, ale oczywiscie to wszystko kosztuje :twisted:
Ale jak to zwykle bywa, coś za coś, myślę, że jednak będzie tam o wiele mniej ludzi niż w "normalnej" zatunelowej części Hvaru nad wodą.
I liczę na to, że nic się nie zmieniło w kwesti zasięgu, czyli, że dalej go nie ma :mrgreen: taki przymusowy detoks od telefonu i neta jest super, człowiek zupełnie inaczej odpoczywa, bardzo dobrze to wspominam z tych 1 wakacji, gdzie łączyłam się ze światem dosłowie z 3 razy podczac całych wakacji :wink:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 27.01.2019 19:49

Fajne takie oderwanie od rzeczywistości. Ja bez rozmów telefonicznych mogłabym wytrzymać, ale mój mąż non stop "wisi" na telefonie, więc właśnie jemu najbardziej przydałby się taki detoks telefoniczny ;) No i dzieciaki nie prosiłyby tak wtedy o telefon, żeby jakieś bajki czy filmiki na youtube pooglądać. Nie ma zasięgu - nie ma internetu... Kurczę co raz bardziej mi się podoba wizja takich wakacji, ale dojdzie do nich wtedy jak już będę mieć "ogarniętą" bardziej całą wyspę, bo jak stacjonować w takiej dziczy, to po co gdziekolwiek się z niej ruszać? Skoro ciszę i spokój mam pod apartmanem. Wiadomo, że też przez 10 dni czy nawet tylko tydzień nie jest się w stanie usiedzieć w jednym miejscu, ale przynajmniej problem szukania mniej zaludnionej plaży jest z głowy ;)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 27.01.2019 19:56

Bez suszarki to ja spokojnie przeżyję, bo prawie wcale jej nie używam nawet na co dzień, ale bez klimy w lipcu nie dam rady spać.. Podobnie jak jednak na kwaterze net mi trochę jest potrzebny do choćby planowania kolejnych dni (bo ja jadę z ogólny planem, a resztę precyzuje się na miejscu) i laptop też musi się ładować... No i mój nastolatek by jednak bez prądu nie przeżył...
No i ja jednak potrzebuję na wieczór miejsce na spacerowanie...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Na wyspie lawendą i winem słynącej - Hvar 2018 - strona 28
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone