napisał(a) agata26061 » 12.09.2018 10:12
m@rek napisał(a):cześć, dawno tu mnie tu nie było
agata26061 napisał(a):....Dochodzimy do kolejnej plaży, na której często plażował M@rek z rodziną:
Podczas pierwszego wyjazdu do ID plażowaliśmy koło campu Paklina, raz doszliśmy do wspomnianej plaży ale wtedy nie przypadła nam do gustu
Podczas drugiego pobytu w ID zmieniliśmy zdanie i od tego czasu omijamy szerokim łukiem pozostałe plaże w ID
Prawda jest taka że każdy musi znaleźć miejsce dla siebie ... my znaleźliśmy
Ps. W tym roku znalazłem plażę nad naszym morzem którą "mógłbym zamienić" za te na Hvarze
"Wasza" plaża też nam się podobała, ale chyba ze 3 razy do niej podejście robiliśmy i zawsze już była zapełniona
To było w tych późniejszych dniach, kiedy już była pogoda żyleta, bo na początku to tak średnio.
m@rek napisał(a): podobno właścicielem jest Polak mieszkający w Niemczech
... ceny kosmiczne
No, domyślam się. Cały czas był pod apartmanem zaparkowany smart na polskich blachach i tak się trochę dziwiłam, że z Polski ktoś takim "maluszkiem" do Cro przyjechał, ale jak widać, wszystko jest możliwe. Na hvarskie drogi taki smarcik jak znalazł
agata26061 napisał(a):Dalej spaceruję tak na „czuja” i natrafiam w końcu na skodę M@rka:
...
Pisał mi w sms, że już nas „upolował” pod Slavinką, więc i ja nie pozostaję dłużna
m@rek napisał(a):ooooo Tyyyy
majeczka napisał(a): ależ fajnie mieliście, świetne są takie spotkania...
Ivan Dolac również wspominam, około 10 - 12 lat wstecz, z ogromnym sentymentem...
Od tamtego czasu na pewno się wiele zmieniło, ale w porównaniu do niektórych miejsc w Cro, to i tak uważam, że ID jest całkiem dobrą miejscówką. Z czystym sumieniem mogłabym tam jeszcze raz wrócić...
A spotkania Cromaniaków, to naprawdę fajna sprawa. Mnóstwo Polaków było w ID, ale jacyś tacy słabo kontaktowi, nie to co forumowicze...
Właśnie zauważyłam, że na wczasach w Cro raczej Polacy mają do siebie taki stosunek: "nie podchodź, nie dotykaj, nie znam Cię, nie chce mi się z Tobą gadać". Każdy tak jakby się na siebie boczył, a na forum zawsze czytam: "pełno Polaków, nie lubię rodaków w Cro i tak dalej..." Ja tam nie mam nic przeciwko swoim rodakom. Trochę się już ten mit Polaka - imprezowicza zaciera, zresztą nawet jeśli gdzieś tam imprezują, to nie tylko oni, bo inne nacje też nieźle potrafią dać w kość.