agata26061 napisał(a):Jak to mój mąż stwierdził: wszystkie te miasta w Cro są takie same
Myślę, że to dość popularne stwierdzenie, aczkolwiek tu na forum każdy Ci powie inaczej .
Coś mi się kojarzy, że raz ten wózek nawet gdzieś się Wam zapodział i wracaliście go szukaćgusia-s napisał(a):Igłą pinii napisał(a): My, pomimo, że nasza 3-latka już świetnie radzi sobie pieszo, obowiązkowo wzięliśmy stary, wysłużony i doskonale sprawdzony na chorwackich wszelakich nierównościach wózek. Staruszek był już z nami 5 razy w Chorwacji. Przeżył swoje, ale naprawdę świetnie dawał rade , a i Córeczka chętnie z niego korzystała...
agata26061 napisał(a): Jak to mój mąż stwierdził: wszystkie te miasta w Cro są takie same
Mikromir napisał(a):agata26061 napisał(a): Jak to mój mąż stwierdził: wszystkie te miasta w Cro są takie same
Mój nastoletni syn w pełni podziela to zdanie.
Może to taki typowo męski punkt widzenia?
agata26061 napisał(a):pomorzanka zachodnia napisał(a):Dojście na plażę, które opisałaś faktycznie wygląda niewinnie na zdjęciach. A zdjęcia bardzo mi się podobają. (Gdybyś zobaczyła moje zdjęcia z wakacji, nie sądziłabyś o swoich, że są słabe )Czekam z miłą chęcią na kolejne odcinki.
Niestety zdjęcia nie oddają tego co w rzeczywistości, ale w sumie to przejście skałami też nie jest jakieś straszne. Myślę, że 6-cio latki bez problemu mogą się tamtędy przechadzać. Ja byłam sama, więc musiałam bardzo uważać. Gdybym niefortunnie np. skręciła kostkę, to nawet nie miałby mnie kto stamtąd "wytargać", bo mąż z dzieciakami musiałby zostać. A oczywiście moja wyobraźnia działała i już miałam wizję skręcenia kostki lub co gorsza jakiegoś złamania Na szczęście nic się nie stało
Dziękuję za pochwałę co do zdjęć, ale niestety niektóre z nich są troszkę "podrasowane". Nie jakoś bardzo, ale ustawiam automatyczny kontrast w picasie i wtedy są troszkę bardziej kolory nasycone.
janka.mik. napisał(a):Ale cudownie pusto! Piękne miasteczko, w którym jeszcze nie byliśmy
wiolek_lp napisał(a):Jak to nie wiesz czy się spodobało Zdjęcia świetne i cudownie oddające nastrój Stargo Gradu, który osobiście uwielbiam dużo bardziej niż Jelsę
Trajgul napisał(a):agata26061 napisał(a):Jak to mój mąż stwierdził: wszystkie te miasta w Cro są takie same
Myślę, że to dość popularne stwierdzenie, aczkolwiek tu na forum każdy Ci powie inaczej .
majeczka napisał(a)::D ja również uwielbiam Stari Grad, podobno to najstarsze miasteczko, osada na wyspie...
Pamiętam, że bardzo często bywaliśmy w starej, kamiennej części miasteczka.
Mikromir napisał(a):agata26061 napisał(a): Jak to mój mąż stwierdził: wszystkie te miasta w Cro są takie same
Mój nastoletni syn w pełni podziela to zdanie.
Może to taki typowo męski punkt widzenia?
wiolek_lp napisał(a):Mikromir napisał(a):agata26061 napisał(a): Jak to mój mąż stwierdził: wszystkie te miasta w Cro są takie same
Mój nastoletni syn w pełni podziela to zdanie.
Może to taki typowo męski punkt widzenia?
Mój mąż tak samo...
Myślę, że zdecydowana większość, tak powie, oczywiście są wyjątki
A przecież te wszystkie miasteczka są zupełnie różne
gusia-s napisał(a):Mi SG spodobał się, mimo że faktycznie te miasteczka szczególnie dalmackie są podobne do siebie to każde ma swój urok.
W SG byłam 2x gdyż po 1x miałam niedosyt. Wróciłam więc raz jeszcze na dłuższą chwilę tak, żeby zaliczyć też wieczór
maslinka napisał(a):Piękne zdjęcia starogradzkich uliczek
Wystarczy pojechać na drugą stronę wyspy, żeby było więcej słońca
pomorzanka zachodnia napisał(a):agata26061 napisał(a):pomorzanka zachodnia napisał(a):Dojście na plażę, które opisałaś faktycznie wygląda niewinnie na zdjęciach. A zdjęcia bardzo mi się podobają. (Gdybyś zobaczyła moje zdjęcia z wakacji, nie sądziłabyś o swoich, że są słabe )Czekam z miłą chęcią na kolejne odcinki.
Niestety zdjęcia nie oddają tego co w rzeczywistości, ale w sumie to przejście skałami też nie jest jakieś straszne. Myślę, że 6-cio latki bez problemu mogą się tamtędy przechadzać. Ja byłam sama, więc musiałam bardzo uważać. Gdybym niefortunnie np. skręciła kostkę, to nawet nie miałby mnie kto stamtąd "wytargać", bo mąż z dzieciakami musiałby zostać. A oczywiście moja wyobraźnia działała i już miałam wizję skręcenia kostki lub co gorsza jakiegoś złamania Na szczęście nic się nie stało
Dziękuję za pochwałę co do zdjęć, ale niestety niektóre z nich są troszkę "podrasowane". Nie jakoś bardzo, ale ustawiam automatyczny kontrast w picasie i wtedy są troszkę bardziej kolory nasycone.
E tam to nic, że podrasowane. U mnie jeszcze dochodzą krzywe kadry, poucinane "czubki", mnóstwo poruszonych zdjęć robionych w pośpiechu, mistrzowie drugiego planu Chciałabym bardzo stworzyć relację, ale jak się okaże, że nie będzie co zbierać z tych zdjęć... Nieważne. Przeczytałam nowy odcinek, przepiękny ten Stari Grad. Mnie się on najbardziej podoba w rankingu hvarskich miasteczek, oczywiście sądząc tylko po tym, co widziałam w dziesiątkach relacji.
pomorzanka zachodnia napisał(a):E tam to nic, że podrasowane. U mnie jeszcze dochodzą krzywe kadry, poucinane "czubki", mnóstwo poruszonych zdjęć robionych w pośpiechu, mistrzowie drugiego planu Chciałabym bardzo stworzyć relację, ale jak się okaże, że nie będzie co zbierać z tych zdjęć...
Trajgul napisał(a):pomorzanka zachodnia napisał(a):E tam to nic, że podrasowane. U mnie jeszcze dochodzą krzywe kadry, poucinane "czubki", mnóstwo poruszonych zdjęć robionych w pośpiechu, mistrzowie drugiego planu Chciałabym bardzo stworzyć relację, ale jak się okaże, że nie będzie co zbierać z tych zdjęć...
Dlatego ja, przed swoim dziewiczym ubiegłorocznym wyjazdem, przeczytałem ze 2-3 artykuły z jakiegoś bloga fotograficznego, najlepiej podróżniczego, żeby mieć minimum wiedzy odnośnie kadrowania. Troszkę poćwiczyłem w plenerze (niedużo) no i stworzyłem fotorelację z Chorwacji, może nie najwyższych lotów, gdyż najzwyklejszym i jednym z najtańszych aparatów kompaktowych ale jestem dość zadowolony.
pomorzanka zachodnia napisał(a):Dzięki za słowa wsparcia. Może w końcu się przemogę.
Trajgul napisał(a):pomorzanka zachodnia napisał(a):E tam to nic, że podrasowane. U mnie jeszcze dochodzą krzywe kadry, poucinane "czubki", mnóstwo poruszonych zdjęć robionych w pośpiechu, mistrzowie drugiego planu Chciałabym bardzo stworzyć relację, ale jak się okaże, że nie będzie co zbierać z tych zdjęć...
Dlatego ja, przed swoim dziewiczym ubiegłorocznym wyjazdem, przeczytałem ze 2-3 artykuły z jakiegoś bloga fotograficznego, najlepiej podróżniczego, żeby mieć minimum wiedzy odnośnie kadrowania. Troszkę poćwiczyłem w plenerze (niedużo) no i stworzyłem fotorelację z Chorwacji, może nie najwyższych lotów, gdyż najzwyklejszym i jednym z najtańszych aparatów kompaktowych ale jestem dość zadowolony.
beatabm napisał(a):Po długiej nieobecności - w tym równiez kilku chwilach na Hvarze - nadrobiłam
pomorzanka zachodnia napisał(a):Z całym szacunkiem do uczestników mojej wycieczki - dość słabo współpracowali nie zawsze chcieli poczekać aż zrobię ładne zdjęcie
Powrót do Nasze relacje z podróży