Re: Na wschód...odcinek X-Wsiąść do pociągu... epizod II
napisał(a) Aglaia » 29.01.2014 11:25
Śmiało można powiedzieć, że dopiero w Irkucku rozpoczęła się prawdziwa kolejowa przygoda. Podstawiono nam mongolski skład, który standardem znacznie odbiegał od flagowe składu kolei rosyjskiej, którym podróżowaliśmy z Moskwy do Irkucka.
Z zewnątrz ten cud techniki wyglądał mniej więcej tak:
A w środku tak:
Bajkał i Irkuck tak nas wykończył, że tuż za Irkuckiem zasnęliśmy snem sprawiedliwego i obudziliśmy się dopiero około południa następnego dnia. Nie zwróciliśmy nawet uwagi na manewry, które miały miejsce na dworcu w Ułan Ude tj. rozczepianie pociągu na kilka mniejszych składów i kilkukrotne przetaczanie w tory postojowe (cała operacja trwała chyba ponad godzinę i spokojnie można było pobiec obejrzeć podobno największą głowę Lenina):
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Lenin ... an_Ude.jpgZa to jak wstaliśmy krajobraz w niczym nie przypominał brzozowej monoklutury środkowej Rosji. Wjeżdżaliśmy w step, od czasu do czasu mijając jakąś wodę:
Graniczna rzeka Selenga:
Czasem po drodze zamajaczyła jakaś wioska. Tu postoje były zdecydowanie częstsze (pociąg miał chyba status pospiesznego ale zatrzymywał się częściej niż nasze poczciwe osobowe żółtki) ale też krótsze i mongolskie prowadnice nie pozwoliły nawet wysiadać z wagonu:
W takich to okolicznościach przyrody dotarliśmy do granicznej stacji:
Tu w pełni doceniliśmy europejski wynalazek w postaci układu z Schengen gdyż w Nauszkach odprawa graniczna trwała chyba 6 godzin ( + następne dwie po stronie mongolskiej). Na szczęście można było wyjść z pociągu i przespacerować się po tej granicznej metropolii:
Główna szosa:
Poczta
Ludność miejscowa
I napływowa:
Pojazdy:
Architektura typowa, drewniana:
Przy okazji podczepiono nam nową lokomotywę:
Odczepiwszy wcześniej starą:
Pomnik… łosia
Dworzec
Nauszki jak widać metropolią nie są. Przez 6 godzin można się skichać z nudów… Na szczęście po mało wnikliwej kontroli (chociaż urocze pieski obwąchały nas i nasz bagaż) mogliśmy pojechać dalej.
CDN