Na peljesac tylko z 4x4 ?

Oczywiście że jechać przez Ston, trasa piękna !!!
Jestem z Gór i może nie jestem obiektywny, lecz jeśli nie jesteś wymienionym w drugim poście kierowcą z Sopotu to spokojnie dasz radę.
Paliwo zatankujesz przed zjazdem z Jadranki na Ston lub przed Orebicem.
Po drodze winiarnie i oliwki.
Nie przejechać Półwyspu to grzech !!!!

maniust napisał(a):Jesssoss aż się wystraszyłem czytając tytuł tematu......

arecki007 napisał(a):Dołożę też od siebie - byliśmy na samym końcu półwyspu w 4 osoby Peugot'em Partner 1.6 HDI w 4 osoby zapakowani po dach.

No to mnie uspokoiłeś..... że dojadę do Orebica we wrześniu.....

......a tak na serio....

Dalej się zastanawiam czy jechać na prom z Ploce do Trpanj ? Czy jechać naokoło ?

W sumie i tak w planie wypad z Orebica do Dubrownika i Mostaru to dwa razy będę jechać przez półwysep w tę i we w tę .

Czy w godzinach 7-10 rano (2wrzesień) dorwę prom do Trpanj z Ploce ?
I czy za Peugeota Partnera zapłacę http://www.jadrolinija.hr/pdfs/duljeto11.pdf 140 czy 248 kun ? ......bo coś nie kumam tego cennika...

Jeśli i tak zamierzacie zrobić wycieczkę do Dubrownika to ja skorzystałabym z promu (choć jestem zwolennikiem jazdy przez półwysep ) Ale wiadomo, po trasie jest się zmęczonym więc prom to mała odskocznia i odpoczynek.
Moim zdaniem Partner raczej podchodzi pod cenę 248, bo on ma coś koło 4,3 długości a cena 140 jest dla samochodów o długości do 2 metrów.
Godziny Ploce-Trpanj
Prom masz o 7:30 i 10:15

Aldonka napisał(a):Moim zdaniem Partner raczej podchodzi pod cenę 248, bo on ma coś koło 4,3 długości a cena 140 jest dla samochodów o długości do 2 metrów.
Godziny Ploce-Trpanj
Prom masz o 7:30 i 10:15

Wysokości do 2 m a długości do 5 tak więc Partner raczej łapie się na tańszą opcję za 140

Rysio napisał(a):

Aldonka napisał(a):Moim zdaniem Partner raczej podchodzi pod cenę 248, bo on ma coś koło 4,3 długości a cena 140 jest dla samochodów o długości do 2 metrów.
Godziny Ploce-Trpanj
Prom masz o 7:30 i 10:15

Wysokości do 2 m a długości do 5 tak więc Partner raczej łapie się na tańszą opcję za 140

Faktycznie Jak na blondynkę przystało musiałam coś pokręcić

Aldonko , jedż drogą lądową ... a nie pożałujesz na pewno

mkm napisał(a):Aldonko , jedż drogą lądową ... a nie pożałujesz na pewno

Qurde ...lubię szybką jazdę ale żeby aż tak ..... w głowie już mi się zakręciło. Zwolnij troszkę .....

Wow, na pierwszym kilometrze już zawrotu głowy dostałam
Tak szybko pomyka a i tak jakiś zapewne Chorwat nie najnowszym samochodem go wyprzedza Oni to potrafią

Aldonka napisał(a):Jeśli i tak zamierzacie zrobić wycieczkę do Dubrownika to ja skorzystałabym z promu (choć jestem zwolennikiem jazdy przez półwysep ) Ale wiadomo, po trasie jest się zmęczonym więc prom to mała odskocznia i odpoczynek.

Rysio napisał(a):Wysokości do 2 m a długości do 5 tak więc Partner raczej łapie się na tańszą opcję za 140

Dzięki Aldono i Rysiu , chyba faktycznie zrobimy przeprawę promem , bo bujać się przez półwysep po dniu i nocnej jeżdzie jeszcze , to ciut za dużo chyba........ i cena którą podał Rysio , też mi pasi.

Jeszcze jedno pytanko .........

Czy za prom da się zapłacić kartą ?
Kun będę miał tylko 60 parę przy wjeżdzie do Cro, reszta w Ojro (a wiadomo jaki se przelicznik zrobią )

Do zeszłego roku nie było można - tylko gotówka. Chyba, że się rozwinęli i już mają terminale

jechałem w ciągu 2 tygodni 3 razy przez Peljesac do Orebica (3x2 w tę i z powrotem)
i powiem tak, trasa piękna, 65km od głównej trasy,
po dłuższej jeździe niestety się dłuży.. i w Stonie warto uważać na niebieskich..

A mnie się jakoś droga przez Peljesac nie dłużyła, choć miałem już kilkanaście godzin jazdy za sobą.

Jedna rada dla osób "celujących" w konkretny prom z Orebicia na Korculę: wjeżdżając na półwysep przeznaczcie sobie minimum 1h na dojazd do promu, a jeżeli planujecie wyprzedzić jadącą przed wami zawalidrogę, to (o ile nie dysponujecie super mocnym i najlepiej jeszcze wysokim autem) na trasie Ston-Orebić są bodajże 2 odcinki (blisko siebie, w pierwszej części trasy) gdzie można to spokojnie zrobić. Potem na 90% będziecie się tłuc za tym samochodem aż do Orebicia.

Marsallah napisał(a):A mnie się jakoś droga przez Peljesac nie dłużyła, choć miałem już kilkanaście godzin jazdy za sobą.

Jedna rada dla osób "celujących" w konkretny prom z Orebicia na Korculę: wjeżdżając na półwysep przeznaczcie sobie minimum 1h na dojazd do promu, a jeżeli planujecie wyprzedzić jadącą przed wami zawalidrogę, to (o ile nie dysponujecie super mocnym i najlepiej jeszcze wysokim autem) na trasie Ston-Orebić są bodajże 2 odcinki (blisko siebie, w pierwszej części trasy) gdzie można to spokojnie zrobić. Potem na 90% będziecie się tłuc za tym samochodem aż do Orebicia.

Rzeczywiście, co do długości jazdy do Orebica to trzeba liczyć z 1h, wiadomo można urwać lub dodać po kilka minut. Co do dalszej części wypowiedzi o wyprzedzaniu, osobiście nie potwierdzam. Moim zdaniem z wyprzedzaniem nie ma wielkiego problemu. Jeżdżę na Pelješac od 2003 roku i nie miałem w tym czasie auta mocniejszego niż 100 koni.

Bocian napisał(a): Moim zdaniem z wyprzedzaniem nie ma wielkiego problemu.

Też tak uważam.
Długa prosta jest np tuż przed Potomje albo przed Drace.

Jak dla mnie, właśnie na tych 2 prostych dało radę bez zbędnego stresu wyprzedzić. Oczywiście byłem już lekko zmęczony jak tamtędy jechałem, no i nie znałem drogi.

P.S. Pisząc o zawalidrogach, nie miałem na myśli pojazdów jadących poniżej setki A na dużych prędkościach mijać jest już tam ciężko.

Jeździłem na rowerze 3x9, tak więc nie wiem czy wystarczy 4x4