NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Piękne miejsce orebickie .. nie znałem go bliżej.
A to naczynko - oj kusiłoby, kusiło ...
Zupa żółwiowa ...to ciekawa koncepcja ...

Buber napisał(a): ... Zupa żółwiowa ...to ciekawa koncepcja ...

Podana w żółwiowej skorupce.

tomekkulach napisał(a):Nas w 2016 Orebič tak przywitał

Załącznik DSCF0140.JPG nie jest już dostępny

Byliśmy tylko tranzytem

Ten Peljesac to chyba nie wszystkich lubi ... nas podstępem przywitał pięknie ale dość często robił nam potem takie niespodzianki ...

Abakus68

. Czekam na ten Orebić u ciebie bo tak oglądnąłem go kilka razy u Izy - tak na świeżo, to znaczy z 2017 na różnych filmach i ok. Jako baza wypadowa rozumiem, ale żeby było w nim coś magicznego to nie umiem znaleźć, więc siadam cichutko i posłucham również Twoich wyznań.

Magiczne jest to ,że trzeba ciągle jakieś łódki wykorzystywać, żeby się przemieszczać..

A poza tym...jest tam dla nas specyficzna atrakcja - tylko we wrześniu - o tym już niedługo

gusia-s

Katerina napisał(a):
... Patrząc na niebo i zachodzące na nim zmiany - nie zazdroszczę tym w namiotach...

Chyba nie powiedziałaś tego na głos przy mężu Bo jeśli jednak powiedziałaś to zapomnij o tej formie

No coś Ty
BTW, na Mokalo to on by się i może zgodził - ze względu na ten bar
Jest tam też drugi bar - pizzeria na samej plaży - Beach Bar Vala - też fajny, pokażę w którymś odcinku.

Buber napisał(a):Piękne miejsce orebickie .. nie znałem go bliżej.
A to naczynko - oj kusiłoby, kusiło ...
Zupa żółwiowa ...to ciekawa koncepcja ...

Mam nadzieję,że nie każdy jest fanem takich beach barów

Zupa, zupa Czy ktoś słyszał o zupie żółwiowej w Cro??
Chyba,że oni je na eksport dają, tak jak my ...koninę ?

tomekkulachNas w 2016 Orebič tak przywitał

gusia-sTen Peljesac to chyba nie wszystkich lubi ... nas podstępem przywitał pięknie ale dość często robił nam potem takie niespodzianki

Mnie teraz chyba jeszcze mniej będzie lubił - bo "ukradłam" sadzonki roślinek Illirom z Nakovany...

Podobnych zdjęć jak Wasze będę zmuszona zamieścić w tej relacji (choć one piękne - te Wasze)

Czekam cierpliwie na Twój Sutivan, jednak Pelješac wywołuje we mnie prawdziwą zazdrość
Ach ta Chorwacja . Za dużo pysznych dań w tej karcie

Na tym campingu spędziliśmy dwa dni ze znajomymi w 2016 roku. Ten sam stolik był naszym ulubionym
Mam stamtąd tylko takie zdjęcie

Katerina napisał(a):Orebić

No to się doczekałam
i bardzo jestem ciekawa Twojego Peljesaca .
Wiem ,że byliście tu do 17.09 - ale od kiedy ?

Katerina napisał(a):Właśnie pokonaliśmy wszystkie zakręty i minęliśmy punkt widokowy nad Orebićem, jesteśmy w Mokalo...

Jedno spojrzenie w oczy męża...i bez słowa skręca on w lewo - na kemping - Holiday Resort Adriatic.

Camp położony jest na skarpie - tarasowo. W dole ma bar - restaurację - również położoną tarasowo, z widokiem na wysepki, Korčulę i przynależącą do kompleksu małą plażę.

Kemping też bardzo nam się spodobał
I był tak cudownie pusty we wrześniu

Katerina napisał(a):Jednego lata zauważyliśmy obok kojca pudełko kartonowe - roiło się w nim od maleńkich żółwików - część z nich była martwa
Ponieważ nie byliśmy upoważnieni do otwierania pudełka, zrobiliśmy to cichaczem - korzystając z nieobecności gospodarzy - to wstydziłam się potem o to zapytać..
Czy są one traktowane jako ...szkodniki - i dlatego je wyłapuje, czy odwrotnie - ten kojec to taki inkubator, małe podrastają, a potem Ante wypuszcza je z powrotem do lasu

Myślę ,że to inkubator i wątpię żeby żółwie były szkodnikami

Katerina napisał(a):Ogród przed domem...
Dobrze,że reszta przetrwała

Super pomysł na posadzenie rozchodników
Uwielbiam chorwackie kamienie z dziurkami i co roku przywożę ich co najmniej kilka.
Ciekawe co mój Misiek powiedziałby na 1 kamień ale nieco większy

Magda O. napisał(a):Na tym campingu spędziliśmy dwa dni ze znajomymi w 2016 roku. Ten sam stolik był naszym ulubionym
Mam stamtąd tylko takie zdjęcie

20160626_170050.jpg

"Tylko takie" zdjęcie?

Toż to piękne zdjęcie jest, ładnie oddaje atmosferę miejsca w upalne popołudnie.Bardziej pod wieczór zamawiamy tam bijelo vino

travel
No to się doczekałam
i bardzo jestem ciekawa Twojego Peljesaca .
Wiem ,że byliście tu do 17.09 - ale od kiedy ?

Przyjechaliśmy 8-ego.
Czas na półwyspie spędzaliśmy bardzo intensywnie - gdy nie lało, lub bezczynnie - w barze -gdy lało

Natomiast część wieczorów...ośmielę się stwierdzić, że dość nietypowo

Myślę ,że to inkubator i wątpię żeby żółwie były szkodnikami

Ja też chcę tak myśleć, bo Ante - nasz gospodarz to niezwykle ciepły starszy pan

Super pomysł na posadzenie rozchodników

Iza, ja właśnie jeden taki przytargałam we wrześniu i od wiosny go obsadzę gruboszami.Ale ciężko było znaleźć właściwy okaz, mój nie jest taki ładny jak te u Vanji - ale obiecała mi,że jak znajdzie do mojego przyjazdu coś lepszego,niż ten mój, to specjalnie dla mnie zachowa

Jaki piękny kamienny stateczek
Mieszkałaś z widokiem na port?
Pogoda...hmmmm...jakby to powiedzieć, nieładna Co to był za rok Ty mi wytłumacz???? 2018 musi być lepszy, prawda?

Habanero napisał(a):Czekam cierpliwie na Twój Sutivan, jednak Pelješac wywołuje we mnie prawdziwą zazdrość
Ach ta Chorwacja . Za dużo pysznych dań w tej karcie

Mam nadzieję ,że w marcu już zawiniemy do Sutivanu

beatabm
Mieszkałaś z widokiem na port?
Pogoda...hmmmm...jakby to powiedzieć, nieładna Co to był za rok Ty mi wytłumacz???? 2018 musi być lepszy, prawda?

Tak, zamiast zegarka odmierzaliśmy czas wypatrując przybijających promów z Korczulki
Takie skrzywienie - zawsze staram się mieszkać z widokiem na port

A pogoda ...nawet ta w 2014 była lepsza, bo cieplej wieczorami było..
Chociaż ta w Orebiću to jeszcze luz, na Braču to ja się dopiero wymarzłam

Katerina napisał(a):

beatabm Mieszkałaś z widokiem na port? ...

... Tak, zamiast zegarka odmierzaliśmy czas wypatrując przybijających promów z Korczulki
Takie skrzywienie - zawsze staram się mieszkać z widokiem na port

Katerina się przymierza do rejsowania, tak sobie podpatruje, oswaja się ... aż wreszcie wyruszy gdzieś kiedyś i to może nawet bez wsparcia cycem

Kasiu mieszkanko stałe też ma widoczek na port?

Katerina napisał(a):Mnie teraz chyba jeszcze mniej będzie lubił - bo "ukradłam" sadzonki roślinek Illirom z Nakovany...

Podobnych zdjęć jak Wasze będę zmuszona zamieścić w tej relacji (choć one piękne - te Wasze)

Coś się słabowito płukałaś w Norinie, że ci się nie pokazały wróżek słowa

Fajen Isus,zelene gorice,
i u vaman posestrine vile
da biste mi zdravje udilile
za me i za koga idem

Bo wyczytałem tu i ówdzie, że cię nieco złożyło... Nie te zioła podwędziłaś Illirom

gusia-s napisał(a):

Katerina napisał(a):

beatabm Mieszkałaś z widokiem na port? ...

... Tak, zamiast zegarka odmierzaliśmy czas wypatrując przybijających promów z Korczulki
Takie skrzywienie - zawsze staram się mieszkać z widokiem na port

Katerina się przymierza do rejsowania, tak sobie podpatruje, oswaja się ... aż wreszcie wyruszy gdzieś kiedyś i to może nawet bez wsparcia cycem

Małżon marzy o rejsowaniu ...,więc ja mu ultimatum - spróbujemy, ale najpierw pobyt na campie

Kasiu mieszkanko stałe też ma widoczek na port?

Niestety, nie - przez ten cholerny lodowiec...Parę milionów? lat temu wypiętrzył mi tu ...wzgórza morenowe
Mimo,że mamy do plaży 12 - 15 minut spacerem, to morza nie widzę.Mam za to widok na lasy i nowoczesną architekturę

Abakus68
Bo wyczytałem tu i ówdzie, że cię nieco złożyło... Nie te zioła podwędziłaś Illirom

Eee tam, dawno i nie prawda Każdy musi raz w roku, dla podtrzymania statystyk

Jak zrobię zdjęcie tej zieleninie, co ją zerwałam w Nakovanie, to zobaczysz,że można się pomylić

gusia-s napisał(a):

Katerina napisał(a):

beatabm Mieszkałaś z widokiem na port? ...

... Tak, zamiast zegarka odmierzaliśmy czas wypatrując przybijających promów z Korczulki
Takie skrzywienie - zawsze staram się mieszkać z widokiem na port

Katerina się przymierza do rejsowania, tak sobie podpatruje, oswaja się ... aż wreszcie wyruszy gdzieś kiedyś i to może nawet bez wsparcia cycem

Kasiu mieszkanko stałe też ma widoczek na port?

Ja całkiem poważnie przymierzam się do jakiegoś np. majowego CROpelkowego wyjazdu - widzę że chętni się zbierają, Katerina, płyniesz z nami
PS: CYC full and all inclusive