Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 09.11.2017 19:02

Witam kolejnych dołączających czytelników, zwłaszcza Vis Guru Marsallah

Dziękuję za dobre rady,( po CYC LOVEnę skoczę jeszcze dzisiaj :P ), a Januszowi Bajcerowi za whisky 8)

Teraz lecę NA JEDNEJ NODZE na zabieg fizjoterapii, bo problem z nogą trwa, a potem postaram się wyruszyć wreszcie z TriCity w jedynym słusznym kierunku - na Południe :papa:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 09.11.2017 19:11

Katerina napisał(a): a potem postaram się wyruszyć wreszcie z TriCity w jedynym słusznym kierunku - na Południe :papa:

Najwyższa pora :wink: :oczko_usmiech:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 09.11.2017 20:43

Mikulov mam przedreptany 2x a pod zamkiem spałam już z 5x, ale nie zaszkodzi raz jeszcze wstąpić.
Jak dotrzemy wreszcie do Komizy to muszę o coś zapytać co mnie zdziwiło, może będziesz wiedziała coś więcej w temacie ... mam nadzieję, że to nie będzie za dwa lata wzorem poprzedniej relacji :mrgreen: :oczko_usmiech:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 09.11.2017 23:07

Wyjazd


Po zapakowaniu tych wszystkich obcasów i lekarstw pozostał mi jeszcze wypad do Decathlonu, w celu zakupienia maski do snurkowania..

maska.jpg


Jeśli ktoś jeszcze jej nie ma, to powinien koniecznie nabyć - komfort nieporównywalny z tradycyjną fajką, poza tym ,mimo,że widać trochę tych masek na chorwackich plażach, to jednak zawsze wywołuje się efekt WOW!! u współplażowiczów, co niesamowicie mnie bawi :D


Kolejna rzecz to prezenty dla znajomych i nieznajomych Chorwatów(będziemy przecież w nowych miejscach, na pewno poznamy nowych gospodarzy ). Stawiam na produkty regionalne : bursztyn, gdańskie złoto, czyli Goldwasser i piwka. Dorzucam dwa niewielkie albumy o Trójmieście dla wybranych..

P8291452.JPG

P8291449.JPG



Mąż od jakiegoś czasu marudzi,żebym mu kupiła na urodziny taką zabawkę do Chorwacji...

quad.jpg

quadski.jpg


....ale to musi jeszcze poczekać :mrgreen: Właśnie się wykosztowałam na osprzętowanie ortopedyczne i lekarzy :oczko_usmiech:



Nadchodzi wyczekiwany 31 sierpnia.

Zostawiam sąsiadce moje 3 kanarki - samce śpiewające i rośliny pod opiekę, daję instrukcje co do tej opieki, sąsiadka z pobłażaniem kiwa głową i mówi ,żebym nie była taka neurotyczna, co się może złego przytrafić kanarkom przez 3 tygodnie... :roll: :roll: Co? To się,niestety, okaże :cry:

Mąż robi wór kanapek na drogę - nie będziemy czasu marnować na długie postoje. Jak zwykle mam w planie wyjechać wcześnie - koło 9 rano, aby o godziwej porze dotrzeć do Mikulova na nocleg - wreszcie porządnie obejrzeć to miasteczko i przy kieliszku lokalnego wina oficjalnie rozpocząć wakacje.

I jak zwykle wyruszamy ...po 13tej :oczko_usmiech:

Ja pełna obaw ze względu na stan nogi - przecież nie wiem co mnie czeka, zwłaszcza na Visie, gdzie jest wprawdzie ambulatoryjna podstawowa opieka medyczna, ale kto wie, czy nie spotkam się z potrzebą przemieszczenia się do Splitu :? A prom w obie strony ok 500PLN :( A poza tym jak ja będę tam funkcjonować na tych koturnach :?:

Jedziemy autostradą z Gdańska do Łodzi - nuda, panie - 3 h z tego połowa bez kibla i infrastruktury przydrożnej. Jest baaardzo gorąco - 31 - 32 stopnie, koło Łodzi wokół kostki zauważam powiększający się obrzęk, sięgam do lodówki turystycznej po zimną poduszeczkę żelową do okładów i.... :twisted: :twisted: :twisted: Okłady zostały w zamrażarce w domu - jedna z najważniejszych rzeczy, poza obcasami oczywiście :wink:

Skazana jestem zatem na te puszki z piwem przez cały urlop, lub mokry ręcznik z zamrażalnika :roll:

Jesteśmy przed Katowicami, gdzie dzień chyli się ku zachodowi...Ostatnie chwile w ojczyźnie i ...w korku, który wstrzymuje nas na godzinę..

P7305872.JPG

P7305873.JPG


Koło 19 tej tankujemy i kupujemy winiety na ostatniej dużej stacji przed Republiką Czeską i mkniemy autostradą na Ostravę.Do Mikulova mamy około 3h, żegnajcie marzenia o winku na mikulovskim rynku - będzie za późno. A wieczór taki piękny i parny..

I wtedy dzwoni moja komórka - wyświetla się dziwny numer - dzwoni właściciel pensjonatu w Mikulovie.

Gdzie jesteście, o której będziecie?

Koło 23ej - odpowiadam.

Facet rzuca słuchawką - jeśli mogę tak określić wyłączenie komórki 8O

Przy rezerwacji na booking.com zastrzegłam,że możemy być po 22giej, poza tym była informacja,że pensjonat pobiera 4 Euro za każdą godzinę niestawienia się po tym czasie - co akceptuję i wliczam w koszt.

Po 30min Czech znowu dzwoni _"Gdzie już jesteście?"

"W czarnej doopie - skąd mam wiedzieć, ciemno - gdzieś w okolicach rodzinnych Rumcajsa - Novy Jičin"
Koleś chyba zaklął po czesku - tak wywnioskowałam z tembru głosu i intonacji i znowu się rozłączył bez pożegnania.. 8O 8O

O co kaman, co to za gbur - już nam gul skacze :evil:

Sytuacja powtarza się jeszcze co najmniej raz..Skumałam,że on tak z oszczędności niekonwencjonalnie kończy rozmowę :mrgreen: , w końcu dzwoni za granicę.

Dojeżdżamy wreszcie - jest za piętnaście 23cia - nie znam tego hoteliku, w poprzednim, który lubię nie było miejsc.

Boję się, że ten Jožin z Bažin na powitanie nas posieka :? 8O

Na ganek wychodzi opasły wilk morski z wielkim brzuchem i brodą i bez słowa :!: pokazuje palcem gdzie mamy zaparkować. Po cichutku jak myszki stosujemy się do poleceń,po czym idziemy załatwić formalności..

Na parterze znajduje się recepcja i bar jednocześnie - wilk morski z kraju bez morza nalewa nam po kieliszku wiśniówki 8O :idea: Nadal bez słowa..

Zmiękczył nas tym gestem, więc coś tam bąkamy,że sorry, ale korki w Polsce itd..

I wtedy nie wytrzymał - pokazał nam ekran stojącego na barze kompa ,a na nim rezerwacje.

"Widzicie te czerwone pola? To są te odwołane lub te gdzie się po prostu nie stawili - same Polaki!" - grzmiał.

Faktycznie - na ekranie wielka czerwień i polskie nazwiska..No to już znamy przyczynę złego humoru Czecha.
Oczywiście były to odwołania bez konsekwencji - Czech nie mógł ściągnąć kasy z kart , nie dziwię się jego irytacji.

Wyłania się z zaplecza żona właściciela i sympatycznie zagaduje:

Dokąd jedziecie?

Do Chorwacji.

I wtedy na twarzy pani pojawił się rozanielony wyraz twarzy, po czym westchnęła:

ACH, JO....U NICH WSZISTKO DOBRE.. :D

Najlepsza reklama Cro, jaką słyszałam - i to po czesku :mrgreen:


Po wejściu do naszego pokoju doznaję szoku - nigdy nie spałam w tak małym pomieszczeniu 8O

Z tego szoku zapomniałam zrobić zdjęć - a szkoda, bo nie jestem w stanie obrazowo oddać tych kuriozalnych warunków.Okienko w poddaszu wielkości zeszytu A4, skosy uniemożliwiają wyprost, drzwi do łazienki brak, bo nie otworzyłyby się w żadną stronę. Prysznic pociągnięty na pałąku od kranu nad umywalką, chcąc umyć nad nią zęby odkręciłam kran...i prysznić się włączył, shit :evil:

Jest upalnie i duszno - dostrzegam elektryczny wentylator, ufff, chociaż coś..Oczywiście,tak zakurzony,że po włączeniu go dostaję ataku jakiejś astmy :x

No cóż - pokoik ten kosztował tylko 34 EUR - to czego tu wymagać?

Zasypiam od razu - chcę wstać bardzo wcześnie i jednak przespacerować się po Mikulovie..

:papa:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 10.11.2017 07:10

Katerina napisał(a): Jak zwykle mam w planie wyjechać wcześnie - koło 9 rano,

No ładnie mi wcześnie :roll: :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.11.2017 08:20

krakusowa napisał(a):
Katerina napisał(a): Jak zwykle mam w planie wyjechać wcześnie - koło 9 rano,

No ładnie mi wcześnie :roll: :oczko_usmiech:

Własnie, wcześnie?????? 8O 8O 8O
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 10.11.2017 08:24

Katerina napisał(a):Nadchodzi wyczekiwany 31 sierpnia. (...)
Jedziemy autostradą z Gdańska do Łodzi - nuda, panie - 3 h z tego połowa bez kibla i infrastruktury przydrożnej. Jest baaardzo gorąco - 31 - 32 stopnie,

Czyli zdążyłaś jeszcze podpisać porozumienia sierpniowe ;).
Wyjechałaś w dobrym momencie, bo dokładnie 1 września jak spadł deszcz, to tak sobie padał przez prawie 3 tygodnie ;).
Katerina napisał(a):"Widzicie te czerwone pola? To są te odwołane lub te gdzie się po prostu nie stawili - same Polaki!" - grzmiał.
Faktycznie - na ekranie wielka czerwień i polskie nazwiska..No to już znamy przyczynę złego humoru Czecha.

Wstyd się przyznać ale ja też odwołałem swój wcześniej zaklepany nocleg, właśnie w Mikolov.
Katerina napisał(a):ACH, JO....

O, Krecik :).
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 10.11.2017 08:44

Katerina napisał(a):
Zostawiam sąsiadce moje 3 kanarki - samce śpiewające ....


A jakieś dziewczyny dla których mogliby pośpiewać :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 10.11.2017 09:31

krakusowa napisał(a):
Katerina napisał(a): Jak zwykle mam w planie wyjechać wcześnie - koło 9 rano,

No ładnie mi wcześnie :roll: :oczko_usmiech:


:oops: :oops:
Byłabym zadowolona, gdyby raz się udało chociaż o tej 9


Trajgul


Wstyd się przyznać ale ja też odwołałem swój wcześniej zaklepany nocleg, właśnie w Mikolov.

Skoro takie są warunki na bookingu,że można do ostatniego dnia przed, to trudno - właściciel zgodził się na taki układ, co zrobić.Też wybrałam tę ofertę m.in. ze względu na możliwość odwołania.

O, Krecik :).

Może to się powinno pisać - AH, JO...
Wczoraj dowiedziałam się z radia,że Rumcajs obchodzi 50te urodziny... :)
Ciekawe,czy krecik jest młodszy?


Habanero

Zostawiam sąsiadce moje 3 kanarki - samce śpiewające ....



A jakieś dziewczyny dla których mogliby pośpiewać :wink:


Ja tam bym im chętnie ulżyła, tylko co zrobię z rozkosznymi pisklakami?? :smo:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 10.11.2017 10:17

Katerina napisał(a): Po wejściu do naszego pokoju doznaję szoku - nigdy nie spałam w tak małym pomieszczeniu 8O ...
Było się przespać w kajucie na Queen :oczko_usmiech:

Z tym kwaterunkiem to szok! jeszcze człowieka stresują w trasie :?
Jak czytam takie rzeczy to jeszcze bardziej się cieszę, że mam kwaterę zawsze za sobą :hearts:

Poranny Mikulov jest taki spokojny, że fajnie się po nim spaceruje :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.11.2017 10:19

gusia-s napisał(a): Było się przespać w kajucie na Queen :oczko_usmiech:
)

Na Queen to salony były :mrgreen: trza się przespać na mazurskiej łódeczce :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 10.11.2017 10:46

beatabm napisał(a):
gusia-s napisał(a): Było się przespać w kajucie na Queen :oczko_usmiech:
)

Na Queen to salony były :mrgreen: trza się przespać na mazurskiej łódeczce :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Spałam akurat w messie. Poza tym, że po głowie chodzili mi ci co spali w dziobowej to było całkiem ok :mrgreen: Najbardziej nie lubię rufowej trumny :evil:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 10.11.2017 10:48

Katerina napisał(a):Kolejna rzecz to prezenty dla znajomych i nieznajomych Chorwatów


Też tak zawsze robimy. Zaskakuje mnie, że w większości przypadków Chorwaci są bardzo zdziwieni :)

Katerina napisał(a):Mąż robi wór kanapek na drogę


I tak też zawsze robimy, z tym, że: moja mama smaży nam kotlety cielęce a ja przerabiam je na bogate i syte kanapki :)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 10.11.2017 10:53

Dziewczyny, nie to żebym wybredna szczególnie była i na niewygody wrażliwa...

Ogólnie - standard plus size pomieszczenia w którym gorące powietrze stało i nie było czym oddychać wydały mi się przytłaczające..Na jachcie to co innego - przecież wokół jest wielka przestrzeń 8)

Mikulov o poranku jest cudny - ja załapuję się tylko na wczesnoporanny , niestety wszystko jest jeszcze pozamykane.. :(
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 10.11.2017 10:55

Magda O.

Witaj Magdo :papa:

Aż mnie zassało w żołądku na myśl o tych cielęcych kotletach, mniam :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone