Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 24.11.2017 23:38

gusia-s

Z ośmiornicą było nieco lepiej. :)


Potwierdzam. Raz zrobiłyśmy z sąsiadką, mrożona była, ale wyszła super - duszona w winie.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.11.2017 12:38

O rany!!! Ale masakra z tymi świńskimi o... 8O 8O 8O
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 25.11.2017 12:59

A jak robicie ośmiornice??? Chyba że w wątku kulinarnym się podzielicie przepisem....
Mrożoną można łatwo kupić, gorzej z całymi kalmarami....
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 25.11.2017 14:21

piekara114 napisał(a):A jak robicie ośmiornice??? Chyba że w wątku kulinarnym się podzielicie przepisem....
Mrożoną można łatwo kupić, gorzej z całymi kalmarami....


Całe kalmary widziałam w Makro kiedyś..
Jak odkopię ten przepis, to się podzielę chętnie :)
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 25.11.2017 20:33

piekara114 napisał(a):A jak robicie ośmiornice??? ....
Ja tylko sałatkę robiłam :) a jak :?: no zwyczajnie, gotowałam w garnku z cebulą bo gdzieś wyczytałam, że pomaga w miękkości :) tak z pół godzinki, potem pociapałam i wymieszałam z mixem sałat i pomidorkami, polałam sosem z oliwy jakimś włoskim i skropiłam cytryną.
P2280068.JPG

P2280075.JPG

P3010078.JPG


Mniam :)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 25.11.2017 21:31

Gusia - toż to bardzo profesjonalno wygląda 8O

Narobiłaś mi smaka...w imieniny :roll:

P.S. A moczyłaś zwierzę w mleku przed ugotowaniem?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.11.2017 21:39

Katerina napisał(a):Gusia - toż to bardzo profesjonalno wygląda 8O

Narobiłaś mi smaka...w imieniny :roll:

P.S. A moczyłaś zwierzę w mleku przed ugotowaniem?

W imieniny???
Wszystkiego najlepszego zatem!!!!! Obyś nigdy więcej baba na Cyca nie dostała :mrgreen:
Zdrówka i wspaniałych podróży :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 25.11.2017 22:04

Katerina napisał(a):Gusia - toż to bardzo profesjonalno wygląda 8O
Narobiłaś mi smaka...w imieniny :roll:

Matko i córkooo 8O :!: A ja się cały dzień zastanawiałam czy nie mam jakiej Kachy w otoczeniu :oops:
Wszystkiego najlepszego :) Obrazek Obrazek Obrazek Niech się spełni marzenie o własnej knajpce w Cro :) Przepis na sałatkę z hobotnicy już masz ;)

Katerina napisał(a):P.S. A moczyłaś zwierzę w mleku przed ugotowaniem?
Nie, po rozmrożeniu tylko wycięcie zęba i do gara :) Ząb to to czarne na samym środku.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 26.11.2017 12:24

Sałatki to nie zjem,ale jakąś duszoną możecie polecić?
Kaśka,spóźnione ale najlepsze :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.11.2017 12:43

Kasia, ode mnie również (spóźnione :oops:) najlepsze życzenia. Stu lat w Chorwacji! :D

Wyspałaś się już po imprezie? :mrgreen: Czekam na następny odcinek 8)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.11.2017 13:02

maslinka napisał(a):Wyspałaś się już po imprezie? :mrgreen: Czekam na następny odcinek 8)

A Ona w ogóle spała? Pisze o 5 to chyba impreza się przeciągnęła :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Dołączam się do grona czekających :roll:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 26.11.2017 14:50

Spała, spała, a teraz pracuje :(

Dziękuję wszystkim za cudne życzenia :hearts: :hearts:

Gusia - ta knajpka nie musi być koniecznie w Cro... ech..

piekara114
,ale jakąś duszoną możecie polecić?


Po rozmrożeniu dusiła się ta ośmiornica z cebulą i czosnkiem podlana małą ilością wody.
Potem wyjęłyśmy i pokroiłyśmy, po czym z powrotem włożyłyśmy do gara.Na tym etapie była już miękka.
Pod koniec duszenia koleżanka uparła się na sos pomidorowy :roll: - dodałyśmy niewielką ilość gotowego z puszki, białe wino trochę tymianku i dużo natki pietruszki. Wyszła pyszna, chociaż ja wolę duszoną w czerwonym winie, bez pomidorów.

Kolejny odcinek poddawany jest właśnie obróbce :)
:papa: :papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 26.11.2017 21:07

Militarny Vis

Pobudka i znowu widok mobilizujący do opuszczenia łóżka..

P8016011.JPG


...chociaż pogoda po sztormie dnia poprzedniego pozostawia wiele do życzenia.

P8026098.JPG

P8026101.JPG


Przed nami wyspa Biševo z Błękitną Grotą:

P8026100.JPG


Do groty nie wybieramy się, bo odwiedziliśmy ją dwa lata wcześniej, ale chciałabym popłynąć na plażę Porat na tejże wyspie, plaża podobno jest piaszczysta - ale nic to - przecież nie po piasek tam pojedziemy ( jeśli w ogóle pojedziemy :roll: ), tylko po to by zobaczyć ten zakątek, bo na Visie jesteśmy 4 raz i coś nowego zobaczyć trzeba..
Ale nie dzisiaj - ciekawe czy dzisiaj w ogóle coś pływa, bo morze wciąż niespokojne..? Na powyższych zdjęciach widać,że nawet jachty, zazwyczaj cumujące koło słynnej konoby Jastożera zniknęły - pewnie ewakuowali się przed tym jugo..

Jeszcze raz oceniam niebo, przyglądam się ptactwu..

P8026102.JPG

P8026106.JPG


Pogoda w sam raz na ...szukanie SKARBU :roll: :P

Jak wspomniałam wcześniej, umówiłam się poprzez forum z Marsallah i jego żoną Anią,że podczas swojego pobytu na Visie ( wyjechali 3 dni przed naszym przyjazdem), że ukryją gdzieś dla nas jakiś :roll: :?: skarb - zabawa w harcerzy mi się zamarzyła :roll: :mrgreen:

Idziemy w górę od ulicy Ribarskiej - jedną z wąskich uliczek, aby wsiąść do auta zaparkowanego na płatnym parkingu. Parking ten był bezpłatny gdy przyjechaliśmy tu pierwszy raz w 2014, ale Vis zmienia się z roku na rok, nawet Zieloną Grotę ogrodzono i opłaty pobiera się..

P8026109.JPG


Na parkingu tym rośnie wiele drzew rogača - zwanego drzewem świętojańskim, po angielsku carob tree. Jak wiadomo, rosną na nich duże twarde strąki, i jeśli ktoś obawia się nadmiernie o karoserię nie powinien raczej parkować bezpośrednio pod nimi.

P8026110.JPG


Ten samochód pod rogačem miał polską rejestrację - może ktoś rozpoznaje swoje auto? :wink:

Jedziemy starą drogą do Visu, aby dojechać do plaży Srebrna - tam ma znajdować się nasz skarb :P

Widoki z trasy:

Biševo,

P8026111.JPG


.wysepka Sweti Andrija, zwana też Svetac..

P8026112.JPG


Wyspa ta pobudza wyobraźnię - znajduje się 25 km od Komiży, obecnie nie jest zamieszkała - ostatnia stała rezydentka - członkini rodziny Zanki, do której należy wyspa - umarła w 2000 roku. Potomkowie rodziny( która zamieszkała tam około 250 lat temu) mieszkają teraz w Komiży, ale na lato przenoszą się na Św. Andrzeja by uprawiać na nim swoje ekologiczne uprawy. Zapewne nie jest to łatwe - wyspa nie ma ponoć porządnej zatoki do cumowania. brzeg jest skalisty i stromy. Bardzo chciałabym się tam kiedyś wybrać, zwłaszcza,że są tam ruiny bizantyjskich budowli i groby illiryjskie..

Jedziemy dalej zostawiając w tyle Komiżę.

P8026115.JPG

P8026120.JPG


Na wysokości punktu widokowego zatrzymujemy się ,aby obejrzeć miasteczko z tej perspektywy..

P8026125.JPG

P8026126.JPG


Z punktu widokowego odchodzi szutrowa droga - do tej pory nią nie jechaliśmy...

P8026127.JPG


... hmm..skarb zaczeka :) , a my zobaczymy co kryje się na końcu tej drogi.

Droga nie wydaje się być trudna, chociaż po ujechaniu 500 metrów widzimy zaparkowane auta a dalej "dziewiczy" szuter nie zmącony śladami opon..Yuuppii, jedziemy w jakieś odludne miejsce :D
Są momenty w trakcie tej całkiem długiej trasy, gdy mąż - jadący 10km/h - mówi,że z powrotem możemy mieć problem. :roll: Ale dzielnie brniemy przez pojawiające się powoli zasieki.., aż oczom naszym ukazują się takie budowle:

P8026128.JPG

P8026130.JPG

P8026132.JPG

P8026133.JPG

P8026134.JPG


Budynki te, wyglądające na chaty pasterskie, to kamuflaż - jak się potem dowiedziałam - były to ujęcia paliwa dla rakiet balistycznych dalekiego zasięgu, które też niebawem zobaczymy.

Vis był od 1945 roku jedną wielką bazą militarną Armii Jugosłowiańskiej, która poprzecinała wyspę kilometrami podziemnych korytarzy, bunkrów, schronów dla okrętów wojennych, podziemnymi szpitalami i wszelkimi wojskowymi obiektami.

Budka wartownicza, czy też strzelnicza..

P8026135.JPG

P8026136.JPG

P8026137.JPG

P8026138.JPG

P8026139.JPG


Nie chce mi się wierzyć,że ten but leży tu od 1995 roku, gdy wojsko opuściło Vis..Pewnie go to podrzucili jako artefakt :mrgreen:

Zaglądam do środka kamiennego zbiornika paliwa, można tam wejść, ale nie mam ochoty..W ogóle takie miejsca to nie moja bajka, ale eksploruję specjalnie dla drogich forumowiczów :oczko_usmiech:
Nakazuję mężowi wspiąć się na dach i zobaczyć z góry co tam jest na końcu..

P8026141.JPG

P8026142.JPG

P8026146.JPG


Wygląda to obiecująco :)

P8026143.JPG

P8026145.JPG

P8026147.JPG


Wracamy do auta - chcemy namierzyć drogę do tej latarni morskiej :P

Po drodze widzimy jeszcze toaletę :mrgreen:

P8026163.JPG

P8026166.JPG

P8026167.JPG


Ostatni rzut oka za siebie..

P8026143.JPG

P8026145.JPG

P8026147.JPG
P8026161.JPG

P8026162.JPG

P8026164.JPG

P8026165.JPG


Roślinność jest nie tyle wyschnięta, a nadpalona 8O Jeszcze czuć swąd spalenizny po pożarach. :(

O matko 8O Co to?

P8026151.JPG

P8026153.JPG

P8026155.JPG
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.11.2017 21:29

Nie zbliżaj się !!!! Tam na pewno straszy i są nietoperze i czarne włochate pająki i za siatką czai się ktoś podobny do Doktora w niebieskich rękawicach. To mi wygląda na groźne miejsce 8O 8O 8O 8O 8O
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 26.11.2017 22:33

Jak niektórzy już wiedzą, mieszkańcy Visu, ci którym nie udało się uciec zanim powstała top secret baza wojskowa obejmująca całą wyspę mieli zakaz zawierania związków małżeńskich z osobami spoza wyspy :roll: :roll: Nikt mieszkający na lądzie ,lub innych wyspach nie miał tam również wstępu...Toż tutaj musi mieszkać niejeden mutant ( mam nadzieję,że nie obrażam nikogo?) - tak sobie dywagujemy idąc w stronę tego tunelu..Przed tunelem ogromna kałuża - nie wiadomo jak głęboka - w niej mogą leżęć jakieś kamloty i uszkodzić podwozie..Na przykład takie, które mogły spaść z rozpostartej nad naszymi głowami siatki..

P8026154.JPG

P8026156.JPG

P8026157.JPG


Postanawiamy wejść do tunelu, a nie wjechać. Chwytam męża za rękę, bo wrażenie jest naprawdę...straszne 8O

Nie wiem jakim cudem na zdjęciu widać drugi koniec tunelu, bo było w nim cholernie ciemno..Udaje mi się zrobić jedno zdjęcie w tej ciemnicy..

P8026158.JPG


Mniej więcej w połowie tunelu znajdują się odchodzące po obu stronach ogromne komory -trzymano tu 12 ruskich rakiet o długości 20 metrów -P-21 z głowicami ważącymi pół tony.
Jestem taka mądra, bo później obczytałam net, wtedy jednak nic o miejscu nie wiedziałam..
Ja absolutnie nie chcę wchodzić do tych komór i sprawdzać co tam jeszcze zostało po rakietach - jest mi bardzo nieprzyjemnie, myśl,że od chwili opuszczenia głównej szosy z Komiży nie spotkaliśmy żywej duszy potęguje mojego cykora.

" Może oni tu trzymali mutantów?" mówi mąż 8O

Musielibyście widzieć jak szybciutko pobiegłam z powrotem do auta :mrgreen:

P8026159.JPG

P8026160.JPG


Patrząc w górę myślę,że jak z tej dziurawej siatki mi kawał skały na łeb spadnie to nikt już nie przeczyta na forum o mojej przygodzie.. :( Mąż wyprowadza mnie z błędu - to nie skały, tylko styropian dla kamuflażu :mrgreen: , a raczej jego pozostałości. Kiedyś siatka była cała nim pokryta, aby sprawiać wrażenie skał i maskować schron.

Małżon podejmuje decyzję - przejedziemy przez ten tunel - ale najpierw sprawdzamy kijem głębokość kałuży. Ok, luz.

Zamykam oczy, a mąż szybciutko przejeżdża przez ten bunkier.

Po drugiej stronie jest tak:

P8026171.JPG

P8026172.JPG

P8026173.JPG

P8026174.JPG

P8026175.JPG


Jednak droga jest tu tak fatalna,że zostawiamy auto i idziemy na piechotę mijając różne mniej lub bardziej ukryte schrony i inną infrastrukturę. Już od jakiegoś czasu świeci słońce i jest bardzo gorąco..Ja oczywiście drepczę na obcasach :cry:

P8026176.JPG

P8026177.JPG

P8026178.JPG

P8026179.JPG


Po chwili ukazuje nam się ona - Uvala Stupišće :hearts:

P8026180.JPG

P8026181.JPG

P8026182.JPG

P8026183.JPG

P8026185.JPG


Jednak na dół tym razem nie dojdziemy.
Za to dochodzimy do takiego punktu..

P8026186.JPG

P8026187.JPG

P8026188.JPG

P8026190.JPG

P8026191.JPG

P8026192.JPG


Abstrakcja zupełna - takie sprzęty w takich cudnych okolicznościach przyrody 8O

Jak okiem sięgnąć ciągną się po klifie takie stanowiska z wyrzutniami..

P8026193.JPG

P8026194.JPG

P8026195.JPG

P8026196.JPG

P8026197.JPG


pełno też stanowisk strzelniczych i małych bunkrów..

P8026199.JPG

P8026200.JPG

P8026207.JPG

P8026208.JPG

P8026209.JPG

P8026212.JPG

P8026213.JPG



Kusi mnie ,żeby zejść niżej, do samej wody, ale te klapki na klinie bezpieczne nie są

P8026204.JPG


Gdyby nie te dziwne militaria, to byłoby tu nieprzyzwoicie pięknie..

P8026201.JPG

P8026202.JPG

P8026206.JPG

P8026210.JPG

P8026215.JPG


Nadal nie widać,ani nie słychać cywilizacji..Tylko silne fale rozbijają się o skały. Bosko :D

Pora wracać, bo nie mamy ze sobą wody, a skwar się zrobił niemiłosierny.
Znowu przejeżdżamy przez tunel, gdzie mąż włącza długie światła i coś wreszcie widać..

P8026216.JPG

P8026217.JPG


Wracamy po własnych śladach..

P8026220.JPG

P8026222.JPG


Zaczyna się gwałtownie chmurzyć...Na prawie samym końcu droga wznosi się lekko, ale nie można nazwać jej szczególnie stromą..Jest jednak...mokra po deszczu - i to jest pech..

Mijamy zaparkowane auto z trzema autochtonami i pniemy się powoli pod górkę po około 100 metrach koła zaczynają buksować i ...stajemy w miejscu.Mąż cofa auto, rozpędza się 8O i znowu stajemy.. Zaczyna kropić deszcz.. :evil:

Przesiadam się za kierownicę, a mąż pcha..i pcha ..i nic :mrgreen:

Znowu się rozpędza, tym razem na dłuższym dystancie - sukces - zakopuje się w mokrej glinie jakiś metr wyżej niż poprzednio :oczko_usmiech:

P8026222.JPG


Parę prób później posunęliśmy się o parę metrów.

Mąż w desperacji podkłada gałęzie pod koła,żeby zwiększyć opór..
Załączniki:
P8026223.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač - strona 15
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone