Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 18.11.2017 23:34

Nie chcę być upierdliwa ale czy nie za długo siedzimy na balkonie z kieliszkiem wina? Chyba że beczkę tam mieliście pełną szlachetnego trunku to zrozumiem przestój :roll: :roll: :roll:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18944
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 18.11.2017 23:41

beatabm napisał(a):Nie chcę być upierdliwa ale czy nie za długo siedzimy na balkonie z kieliszkiem wina? Chyba że beczkę tam mieliście pełną szlachetnego trunku to zrozumiem przestój :roll: :roll: :roll:


Przestań :roll: , czy Ty wiesz ile czasu trzeba do napisania petycji , żeby nie była rozpatrywana w sposób jaki podał Bartek :?: :roll: . . . .

Pocycajmy . . . tfu . . . poczekajmy spokojnie na dalszy ciąg - kiedyś nastąpi :roll:

:mrgreen:

Pozdrawiam
Piotr
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 18.11.2017 23:51

No już , już..

Musiałam te wszystkie buty przydźwigać z parkingu do apartmana, napisać bratanicy jak jej lalki zniosły podróż i obczytać net w celu odszukania planu filmowego Mamma Mia :D

Jutro odcinek..niezbyt słoneczny, niestety, jak na pierwszy dzień :(
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 19.11.2017 13:54

Marsallah
Napisała do nas jakaś kobiecina z Polski, która pływa sobie tym promem 2x w roku na wakacje.
- Ale, że co pisze? Że fajny jest, taki wielki, co?
- No właśnie, że nie. Że jest zapuszczony siedziska niewygodne, że wykładziny w restauracji i barze od lat nie zmieniane, że standard niższy niż na innych naszych promach...


Odpowiedź Jadrolinii na moją reklamację:

W odpowiedzi na Pani zarzuty chcielibyśmy zauważyć, że Papa Ivan Pavao II korzystał z naszych jednostek i żadnych zażaleń nie zgłaszał.. Jednak mając na uwadze komfort Pani kolejnych wakacji przyjrzymy się sprawie i postaramy poczynić odpowiednie zmiany.

Dziękujemy za cenne uwagi, Petar H. zasługuje , aby firmować swoim nazwiskiem tylko produkty i usługi najwyższej klasy.

itd, itp :mrgreen: :mrgreen





P9150273.jpg



Nareszcie Vis..


Budzimy się niezbyt wcześnie - musieliśmy odespać długą podróż.

Jeszcze zanim otworzę oczy słyszę te cudowne, wyczekiwane dźwięki..Jadran, kamyczki nanoszone przez fale na przydomową plażę, śmiech mewy..

Otwieram oczy..

IMG_20170907_111719.jpg


To nie sen :)

Zawsze śpimy przy otwartym szeroko oknie, chociaż w apartmanie jest klimatyzacja, to staram się odwodzić małżona od używania jej. Ten luksus spania - właściwie na samej plaży :boss: jest bezcenny.

Zaczynam od oceny znanego mi otoczenia i pogody.

Spodziewam się tego..


P9160540.JPG

P9160541.JPG

P9170561.JPG


... a widzę to;

P8015974.JPG

P8015975.JPG

P8015976.JPG



Hmmm..to wróży..wszystko :oczko_usmiech: Może się rozpogodzi, ale może być też zupełna doopa..

Na razie nie spieszymy się więc, delektuję się zapachami i konstatuję ,że życie płynie tu dokładnie jak rok wcześniej.

Doświadczam nawet deja vu - pod naszym balkonem widzę - jak przed rokiem - letników z domu obok. Ten mały chłopczyk z mamą

P8015978.JPG


wyglądał przed rokiem tak..

P8113850.JPG


Ale teraz to on już pływa, jak każdy mały Chorwat 8)

To cudowne,że przynajmniej tu w sąsiedztwie naszej Vanji nic się nie zmieniło..Oprócz tego,że mama chłopaczka jest w kolejnej ciąży :)

Ale nie ciesz się za szybko - mówię do siebie przypominając sobie o..

MAMMA-MIA-2-1041640.jpg


8O :? :x

Na pewno, gdy tylko opuścimy nasze lokum zza pierwszego węgła wyłoni się ..

mamma mia2.jpg


Chociaż wiem od Maslinki, że mają kręcić w dość odosobnionej lokalizacji - małej zatoce Barjoška, do której można dotrzeć raczej z wody (lądem też,ale mało kto to robi). To może nie będzie tak źle :?: :roll:

Schodzę na dół do Vanji - w nocy nie było jak dłużej pogadać i porządnie się przywitać.

"Cześć Vanja, widziałaś już Meryl Streep w Komiży?"

"Taaa, nawet chciała apartman ode mnie wynająć, ale za drogo dla niej" :lol: - żartuje nasza gospodyni.

Mówi mi,że czekają na deszcz jak kania..dżdżu, bo na Visie od 4 miesięcy nie spadła ani kropla :(
Niestety, będzie nam dane widzieć jakie spustoszenia poczyniła susza i pożary :cry:

Vanja pyta, czy jesteśmy zadowoleni z prezentów - a jakże! Travarica przetestowana do wczorajszej kolacji na balkonie ( w środku nocy)

P8026288.JPG


Szczerze mówiąc, liczyłam raczej na jej wspaniałą orahovicę, lub limoncello produkowane przez jej córkę - mieliśmy okazję być obdarowanymi w ubiegłych latach..ale cóż - darowanemu koniowi..

Wracam do siebie na naradę małżeńską - co robimy?

Niebo zasnuwa się w międzyczasie szaro - czarną pierzyną.

Fajnie nie jest - mimo,że to nasz 4ty raz na Visie, to mamy tu wiele do zrobienia. Szczególnie nastawiłam się na wodne przygody - np kajakowanie za wzorem Maslinki, fishpicniki wokół wyspy i wiele innych wymagających pięknej pogody atrakcji.

Postanawiamy jednak wykąpać się w naszej ulubionej zatoce - Uvali Rudej, położonej we wsi Rukavac, tam gdzie znajdują się słynne plaże Visu - Srebrna, Tepluš i Bili Bok. Pomysł ryzykowny, bo zaraz będzie niezła pompa, ale potrzeba przywitania się z Jadranem jest ogromna, poza tym jest parno i gorąco .

"Ale jak ty dasz radę ze swoją nogą?" pyta mąż..

No właśnie - taki mały szczegół :oczko_usmiech: , prawie zapomniałam..
Zejście do wody w Rudej nie jest może szczególnie trudne ,ale może stanowić problem dla kogoś, kto musi uważać,żeby nie spaść z klapka..na obcasie :mrgreen:
Postanawiam jednak zaryzykować - pakujemy buty do pływania i ręczniki , ja wdziewam obcasy i ruszamy pod górę w stronę parkingu - patrząc z niepokojem - raz na niebo, raz wokół siebie, czy przypadkiem nie czai się gdzieś Colin Firth i tłumy fanek..
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.11.2017 14:07

Mały trochę urósł :wink: A mama w tym samym stroju :wink:
Widok z balkonu na port - doskonały punkt obserwacyjny :mrgreen:
I teraz już rozumiem dlaczego musieliśmy tyle czekać na odcinek - travaricy za dużo na tym balkonie było po kryjomu :mrgreen: :roll: :mrgreen:
A morskie buty miałaś na obcasie????? 8O 8O 8O
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 19.11.2017 14:12

Ach ta Komiza piękna jest,ale jednak plażować ciekawiej w okolicach Rukavac :D
Czekam na fotki z Rudej,bo tam nie dotarliśmy,a było tak blisko;)
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 19.11.2017 14:19

beatabm napisał(a):Mały trochę urósł :wink: A mama w tym samym stroju :wink:
Widok z balkonu na port - doskonały punkt obserwacyjny :mrgreen:
I teraz już rozumiem dlaczego musieliśmy tyle czekać na odcinek - travaricy za dużo na tym balkonie było po kryjomu :mrgreen: :roll: :mrgreen:
A morskie buty miałaś na obcasie????? 8O 8O 8O


Przyznam, że od 7 lat oglądam relacje znajomych Prażan ze wspólnego plażowania w Breli zamieszczane przez nich na idnes.cz. Wspaniale wyglądająca w błękitnym stroju kobieta w następnym roku przyjechała w tym samy stroju i nadal wyglądała wspaniale. Od kolejnych wakacji stroje się zmieniały nawet kilka razy na rok i to już nie było to. Co prawda "mła żon" mówi, że to latka Zdzisiu, latka robią swoje, ale ja jednak nadal upieram się, że strój :lol:
A dzieci faktycznie, rosną... Szybko... Pewnikiem przez te dioksyny w kurzym mięsie...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.11.2017 14:24

Abakus68 napisał(a):
beatabm napisał(a):Mały trochę urósł :wink: A mama w tym samym stroju :wink:
Widok z balkonu na port - doskonały punkt obserwacyjny :mrgreen:
I teraz już rozumiem dlaczego musieliśmy tyle czekać na odcinek - travaricy za dużo na tym balkonie było po kryjomu :mrgreen: :roll: :mrgreen:
A morskie buty miałaś na obcasie????? 8O 8O 8O


Przyznam, że od 7 lat oglądam relacje znajomych Prażan ze wspólnego plażowania w Breli zamieszczane przez nich na idnes.cz. Wspaniale wyglądająca w błękitnym stroju kobieta w następnym roku przyjechała w tym samy stroju i nadal wyglądała wspaniale. Od kolejnych wakacji stroje się zmieniały nawet kilka razy na rok i to już nie było to. Co prawda "mła żon" mówi, że to latka Zdzisiu, latka robią swoje, ale ja jednak nadal upieram się, że strój :lol:
A dzieci faktycznie, rosną... Szybko... Pewnikiem przez te dioksyny w kurzym mięsie...

Ten sam strój mi absolutnie nie przeszkadza, tak po prostu rzuciło mi się w oczy :wink:
Sama również nie zmieniam często strojów - gdyż prawie ich nie używam :roll: Jak przez cały wyjazd założę raz to wszystko, ja z tych nie cierpiących kąpieli w zimnym morzu :roll:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 19.11.2017 15:06

beatabm
A morskie buty miałaś na obcasie????? 8O 8O 8O




Niestety, dopiero po powrocie natrafiłam na taką ofertę:

obcasy.jpg


Nawet wiele kolorów do wyboru mają :)

płetwy.jpg



Wsiadamy do auta i jedziemy "nową", łatwiejszą drogą ze względu na ryzyko kataklizmu pogodowego..
Każdy ,kto jechał "starą", oferującą piękne widoki, ale wąską i nad przepaścią - wie jakiej adrenaliny tam można doznać w deszczu i burzy :roll: :lol:

Nie robię zdjęć ,bo prawie nic nie widać, jedno, by oddać dupowatość naszej sytuacji:

P8015981.JPG


Ale nie poddajemy się -na duchu podtrzymuje nas pewien kawałek, który pałęta nam się po głowach od wczoraj..Jadąc przez Split, aby dotrzeć na prom, usłyszeliśmy kilka razy reklamę w radio ...była to reklama jakiejś splickiej, czy trogirskiej pizzerii o wdzięcznej nazwie KOKOLO, lub też Coccolo :lol: Do reklamy wykorzystano chorwacki hit z lat 80 tych - jeden z najdurniejszych kawałków jakie słyszałam :mrgreen: Potrafi wprowadzić w prawdziwie głupkowaty nastrój i pozwolić zapomnieć,że jedziemy się wykąpać w środku ulewy.. 8O

Nie omieszkałam wygooglać go sobie i katować się nim przez cały urlop :mrgreen:



Dojeżdżamy powoli do Rukawca, w okolicy wsi Milna przypominam sobie,że kolega jacek73 tam się wybiera w 2018 i obiecałam w mojej poprzedniej relacj rzucić okiem na jego przyszłą miejscówkę..
To musi być gdzieś tam - w dole..

P8015984.JPG

P8015985.JPG


Widoczki będzie miał zacne - na Zieloną Grotę - pod warunkiem ,że będzie miał normalną pogodę :mrgreen:
Postanawiam wrócić tu innym razem i obejrzeć to skupisko domków z bliska.

Tymczasem docieramy do ścieżki wiodącej z Rukavca do Uvali Rudej..

Jedziemy powoli podrygując w rytm KOKOLO :mrgreen: jak też na skutek jazdy po tym szutrze i kamlotach..

P8015986.JPG

P8015987.JPG

P8015989.JPG


W tym miejscu( na ostatnim z powyższych zdjęć) zostawiamy auto i idziemy jeszcze kawałek.
Już za chwileczkę ,już za momencik będę w miejscu , do którego tęskniłam przez rok :P

No, trochę kiepsko to wygląda...nie tylko z powodu pogody, ale też pożółkłej i zrudziałej roślinności. Takie zniszczenia poczyniła susza :(

P8015997.JPG

P8015998.JPG

P8016001.JPG

P8016003.JPG



Teraz nazwa zatoki -Uvala Ruda - jest w pełni uzasadniona :wink:

Dla porównania - Ruda w ubiegłych latach wyglądała tak:

IMG_20170904_104931.jpg

P8133930.JPG

P8133932.JPG

P8133933.JPG

P8133938.JPG

P8133947.JPG


Trochę zgaszeni schodzimy w dół ,do miejsca, gdzie zawsze plażowaliśmy - mąż pływa, ja jednak decyduję się tylko schłodzić chorą nogę i posłuchać lekko już wzburzonego morza.

P8015992.JPG

P8015993.JPG

P8015995.JPG


Noga jest mi wdzięczna - chłód dobrze jej robi - cóż - muszę siedzieć całe wakacje w wodzie, a raczej zapomnieć o chodzeniu po skałach :lol:
Ale jak tu nie chodzić po skałach - nawet tutaj ,żeby zamoczyć stopy musiałam zjechać prawie na tyłku (hmm...to może być rozwiązanie w mojej sytuacji :mrgreen: ), okazuje się ,że to pikuś w porównaniu z trudem podejścia z powrotem pod górę - po prostu zjeżdżałam z tego klapka, ale dałam radę. Jednak nodze lekko dałam w kość :roll:

Będąc na górze spoglądam w głąb zatoki, gdzie mieści się jakieś domostwo - nigdy tam nie byliśmy,myśląc,że to prywatna plaża, ale teraz postanawiam wrócić tu przy ładnej pogodzie i przyjrzeć się jej z bliska..

P8016005.JPG



I wrócimy - w kolejnych dniach - na jeden z najlepszych plażingów tych wakacji..

A teraz jedziemy do Komiży coś zjeść - nasz pierwszy chorwacki obiadek po roku :papa:
Ostatnio edytowano 05.04.2018 23:21 przez Katerina, łącznie edytowano 1 raz
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9377
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 19.11.2017 15:11

beatabm napisał(a):Sama również nie zmieniam często strojów - gdyż prawie ich nie używam

Ale, myślę, że coś innego w ogóle zakładasz :?: :mrgreen:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 19.11.2017 15:12

Który to był dokładnie dzień w kalendarzu, ten z tą doopną pogodą?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.11.2017 15:13

Tymi butami to byś szyku zadała na plażach. Efekt WOW gwarantowany gdziekolwiek byś się nie pojawiła 8O 8O 8O
Rudości smutne ale ...... jak dla mnie bardzo dodawały uroku.
Kojarzyły mi się z naszą jesienią - tylko tam w przeciwieństwie do Polski ciepło było :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.11.2017 15:14

elka21 napisał(a):
beatabm napisał(a):Sama również nie zmieniam często strojów - gdyż prawie ich nie używam

Ale, myślę, że coś innego w ogóle zakładasz :?: :mrgreen:

:roll: Koszulka i spodenki obowiazkowo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 19.11.2017 15:22

beatabm, elka21, Abakus68

Ja też mam swoje ulubione stroje kąpielowe, które noszę na zmianę - w miarę jak opalenizna nabiera głębi nakładam inne kolory :mrgreen:

loverosa

Też uważam,że plażing najlepszy w Rukavcu - dlatego mam obie rzeczy plażing w dzień i nocne życie Komiży wieczorem :) :boss: :papa:

CROnikiCROpka

Który to był dokładnie dzień w kalendarzu, ten z tą doopną pogodą?


Drugi września..

beatabm

Tymi butami to byś szyku zadała na plażach. Efekt WOW gwarantowany gdziekolwiek byś się nie pojawiła


Nic straconego :D Czy noga chora ,czy zdrowa możemy sobie takie sprawić, już widzę Ciebie na jachcie na tych płetwach :mrgreen:
A największy efekt WOW to moja maska i płetwy jednocześnie :mrgreen: :mrgreen:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 19.11.2017 15:40

2 września powiadasz? Rano wypuściłam się na spacer i było ciepło, ale faktycznie takie ciężkie chmury wisiały. Potem nawet popadało, a po południu zrobiło się fajnie, nawet na plażę poszliśmy :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone