Katerina napisał(a):Właśnie mi zainaugurowałaś 100!!!stronę relacji
No no, przyznam że fajnie się zgubiliście
Pržina chyba nawet bardziej piaszczysta od Prapratno a Bob Budowniczy poradził sobie z drogą po miszczosku
Świetne to Twoje odkrycie (Pržina i Kobaš)! Nigdy tam nie dotarłam.
Jak nie lubię piasku, to ten "wulkaniczny" mi się spodobał Tabliczką pewnie odstraszają tych, co nie wiedzą, że w Chorwacji nie ma czegoś takiego jak prywatna plaża Podobno jest to nawet uregulowane ustawą.
Poprzednia relacja miała tylko 24
Fajne odkrycia! Załowałem trochę, że nie pojechałem dalej za Broce, ale jak czytam opis drogi, to żałuję mniej ..I potwierdza się, że zdjęcia spłaszczają - z tych Twoich nijak nie wynika, żeby droga była nierówna. Także nie ufajmy fotografiom!
Fajny ten kościółek z "otwieraczem do piwa". To ten na wjeździe do Broce od strony Stona (jeszcze przed Konobą M.), czy jakiś inny? Bo wydawało mi się, że tamten był "kompletny"
Katerina, czy mogłabyś mi na mapie zaznaczyć, gdzie w pobliżu konoby Mandrač można zaparkować ?
Pięknie ta plaża wygląda. Taki piasek i dzicz Chyba już nie za bardzo pamiętam jak to jest plażować na piachu, ale tam z chęcią bym się znalazła
Dzięki i kontynuuj.
Katerina napisał(a):beatabm napisał(a):Gdzie ta mapa??? Wszelki piach dla moich dziewczynek pożądany
Już wkleiłam...Właśnie mi zainaugurowałaś 100!!!stronę relacji
Katerina napisał(a):Magda OKaterina, czy mogłabyś mi na mapie zaznaczyć, gdzie w pobliżu konoby Mandrač można zaparkować ?
Magdo, wszędzie można, obok konoby, za konobą , my parkowaliśmy tam, gdzie na zdjęciu pokazałam czerwone sieci rybackie zaraz przy naszym stoliku. Za nimi było miejsce pod drzewem na 3 auta.
mchrob napisał(a):Jako młody i nieopierzony forumowicz zebrałem się na odwagę napisać coś dopiero na 100 stronie twojej relacji (tak na marginesie świetnie się ją czyta) ale ta wasza ostatnia eskapada do tego mnie skłoniła.
Odwiedziliśmy Broce w 2016 roku. Natomiast Pržina (nie znałem tej nazwy) została przeze mnie wypatrzona na mapach googla zupełnie niedawno. Zastanawiałem się co tam stoi - wydawało mi się że będzie to jakaś wypasiona willa szczególnie że na fotach z góry widać zacumowane w zatoczce jachty. Fascynują mnie takie nieodkryte miejsca i drogi i planowałem że kiedyś tam się zapuszczę.
Kurcze ubiegłaś mnie
Katerina napisał(a):I tu muszę się przyznać - nie mamy GPS w aucie, ani nie korzystamy z nawigacji w telefonach - i dobrze nam z tym
Powrót do Nasze relacje z podróży