Nadrobiłam i ja i będę już na bieżąco
Zazdroszczę rejsu, to musi być fajna sprawa
Vaja... cudowna
i bruschetty wyglądają przepysznie, chętnie bym je skonsumowała, akurat mam przerwę na śniadanie
bruschetty wyglądają przepysznie, chętnie bym je skonsumowała, akurat mam przerwę na śniadanie
Świetne te bruschetty w Viganj. Kozi ser, inćuni i pršut - ciekawe połączenie. Musiało być przepyszne
Kasia, super wycieczka! Nie spodziewałam się, że po wizycie na Vrniku zawitacie jeszcze w okolice Račišće
Katerina napisał(a):Agnieszko, przypomnij, czy Wy kajakiem do Vaji płynęliście ,czy z lądu zaatakowaliście?
CROnikiCROpka napisał(a):Marsallah napisał(a):Może czytali to - ani słowa o tym, że to plaża FKK. Jest oznakowanie na samej plaży?
Ja na tej plaży żadnego oznakowania FKK nie widziałam. Byli sami tekstylni i jedna Pani topless.
maslinka napisał(a):Vaja to chyba moja ulubiona plaża na Korčuli Byliśmy tam dwa razy i wszyscy byli tekstylni...
Katerina napisał(a):Agnieszko, czy podołalibyście kajakiem w poprzek Zalewu np od Raćišća do drugiego brzegu na Peljeszczaku?My płynęliśmy motorówką na pełnych obrotach z Vaji do Extravaganzy i niemiłosiernie długo to trwało...Byłam zaskoczona,że to tak daleko
tomekkulach napisał(a):Jak mógłbym zapomnieć
Twoja relacja,a wcześniej ArliJ i Masallaha ,
to była niemal Biblia przed moim wyjazdem w 2016r.
Gdyby była flauta, pewnie dalibyśmy radę, ale to ryzykowne, bo przecież tam prawie zawsze wieje
Jak mógłbym zapomnieć
Twoja relacja,a wcześniej ArliJ i Marsallaha ,
to była niemal Biblia
Moja dotychczasowa najlepsza bruschetta prezentowała się tak a smakowała jeszcze lepiej
Duża, pyszna, cieplutka, podawana na gazecie i jakaś zaskakująco tania była jak na Trogir Obrazek
Czekam na kolejne eksploracje
ii penetracje
Powrót do Nasze relacje z podróży