Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 17.03.2018 23:00

beatabm
Dwie butelki za rodzinkę z dmuchańcami... chętnie przygarnę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Niestety, dzisiaj pijesz zielone, albo czarne piwo :mrgreen: Dzień Świętego Patryka :!: 8)

paddy.jpg


gusia-s
Mamma mia co za historia Obrazek


Nie chciałam się wcześniej chwalić, ale samo wyszło :mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.03.2018 23:11

Katerina napisał(a):Niestety, w tym zawirowaniu, nie powiedzieliśmy,że jesteśmy Polakami i cały nimb chwały spadł na Chorwatów, za których nas uznali :roll: :lol:


Akurat co do Ciebie,to mieli 1/4 racji :roll:

( przynajmniej z arytmetycznego punktu widzenia ) :smo:

:papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 17.03.2018 23:14

tomekkulach napisał(a):
Katerina napisał(a):Niestety, w tym zawirowaniu, nie powiedzieliśmy,że jesteśmy Polakami i cały nimb chwały spadł na Chorwatów, za których nas uznali :roll: :lol:


Akurat co do Ciebie,to mieli 1/4 racji :roll:

( przynajmniej z arytmetycznego punktu widzenia ) :smo:

:papa:


:mrgreen: :mrgreen: 8)
Ostatnio edytowano 18.03.2018 21:29 przez Katerina, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 18.03.2018 13:30

Katerina napisał(a):
Niestety, dzisiaj pijesz zielone, albo czarne piwo :mrgreen: Dzień Świętego Patryka :!: 8)

paddy.jpg


W życiu!!! 8O 8O 8O Może być zielony albo czarny cyc ale błagam...nie piwo :roll: :roll: :roll:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.03.2018 21:07

Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 18.03.2018 21:22

beatabm
Może być zielony albo czarny cyc ale błagam...nie piwo :roll: :roll:

Green cyc panienka życzy? :) 8)

green cyc.jpg


tomekkulach
Jak tam u Was zimno


Już pokazuję - zrobiłam dziś wypad nad kaszubskie jezioro - wiosny szukać...i..trochę lepiej niż u Bachy :mrgreen:
Jezioro zamarznięte, ale chociaż śniegu nie ma - ogólnie pięknie :boss:

IMG_20180318_141800.jpg

IMG_20180318_143113.jpg

IMG_20180318_143318.jpg

IMG_20180318_143637.jpg
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.03.2018 21:40

Katerina napisał(a):Jezioro zamarznięte, ale chociaż śniegu nie ma - ogólnie pięknie :boss:

:D
Ładnie,ale lepiej wracaj na
Pelješac 8)
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 18.03.2018 23:09

tomekkulach napisał(a):Jak tam u Was zimno :?:
https://www.facebook.com/MemHub/videos/307492623110942/
:oczko_usmiech: :papa:
U mnie zimno ale słonecznie :) a to babsko mnie strasznie drażni. Cały jej fenomen polega na kilku bluzgach, które nieustannie powtarza w każdym miejscu i sytuacji, nie jest śmieszna ... jest żałosna :cry: .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.03.2018 09:30

gusia-s napisał(a): babsko mnie strasznie drażni. Cały jej fenomen polega na kilku bluzgach, które nieustannie powtarza w każdym miejscu i sytuacji, nie jest śmieszna ... jest żałosna :cry: .


"Taka prawda"
Rzeczywiście,jakby wyciąć bluzgi,to by wyszedł niemy filmik :D
:papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.03.2018 09:50

Kaczkom łapki przymarzną do lodu, biedactwa 8O
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 19.03.2018 10:01

gusia-s
Cały jej fenomen polega na kilku bluzgach, które nieustannie powtarza w każdym miejscu i sytuacji


Właśnie - jak kiedyś zobaczyłam po raz pierwszy epizod z Wenecją to pomyślałam,że babka pastisz robi - taką satyrę na niektórych rodaków, co to wyrwali się za granicę...Ale ona jednak uczyniła z tego cykliczny lans bluzgowy :roll:

beatabm
Kaczkom łapki przymarzną do lodu, biedactwa 8O

Coś Ty, dziarsko maszerowały, a nawet nurkowały w przeręblach, gorzej z rybakami na środku jeziora - ci to się w ogóle nie poruszali :wink:

tomekkulach
Ładnie,ale lepiej wracaj na
Pelješac 8)

Tak, po tym lodowym weekendzie pora przenieść się na gorące plaże :P 8)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 20.03.2018 22:28

Plażing prawie idealny - Jezero i Mokalo Bis

Kolejny dzień wita nas ponownie piękną, wakacyjną pogodą, a nawet lepszą, bowiem ten silny wiatr, który dał mi się wczoraj we znaki na pokładzie Papy już nie wieje 8)
Pesymistyczny scenariusz zakładający galopujące zapalenie płuc po fishpikniku nie sprawdził się, albo przynajmniej wyrok został odroczony. Potężny głód świadczy o tym, że jestem zdrowa jak ryba :D

Decyzja co do dzisiejszych planów zostaje podjęta jednogłośnie.

Jesteśmy już prawie dwa tygodnie na wakacjach i przez cały czas pogoda drażni się z nami wymuszając sposób spędzania czasu w dość nerwowy sposób :roll: Nie jest łatwo planować wyprawy morskie ,rezerwować stoliki w konobach, czy wypuszczać się na co bardziej odległe plaże, gdy ciągle jakiś jugo, czy bora przechodzi jeden w drugi, nawiewa chmurzyska i grozi pompą w każdej chwili...A takie były nasze wrześniowe wakacje :x

Najbardziej marzy mi się przewidywalna, stabilna pogoda jaką cieszą się ci wyjeżdżający w sezonie :roll: I właśnie chyba taką mamy - pojedziemy więc ponownie do Duby, aby wreszcie bezstresowo spędzić nudny :wink: urlopowy dzień na plaży...Nie jemy śniadania w domu, mając wizję kawki i lekkiego posiłku gdzieś na zewnątrz :)

P8137824.JPG

P8137826.JPG


Szósty raz na Półwyspie i dopiero pierwsze zdjęcia z punktu widokowego nad Orebićem :lol: Jak mi się to udało przez tyle lat? 8O

P8137827.JPG


Szkoda,że tu nie dają kawy i śniadań - na wino jeszcze nie mam ochoty :oczko_usmiech:
Widać Mljet, który odwiedziliśmy wczoraj... :)

P8137828.JPG


Nad Eliaszem piękny obłok 8)

P8137825.JPG


Ale nie tylko obłok wisi - wyczuwam coś jeszcze w powietrzu - i to coś niekoniecznie przyjemnego :roll:
Nie dajmy się jednak zwieść jakimś przeczuciom, to pewnie z głodu :lol: Jedźmy dalej...

P8137832.JPG


Zanim pojedziemy do Duby wpadamy na chwilę do Trpanja na to wymarzone śniadanie i kawę..
Problem z Trpanjem - nie wiem czy tylko poza sezonem, czy zawsze? - jest taki, że nigdy nie możemy tam ranną porą trafić na otwartą kawiarnię z czymś do jedzenia. To nie Włochy, gdzie od świtu bulwary i skwery pełne są ludzi w kafejkach przy porannym espresso, panini, czy rogalikach. Pozostaje zaopatrzyć się w burki i inne buły w piekarni i wnieść swój towar do kawiarni na rogu - vis-a -vis portu i zamówić kawę..

P8137834.JPG


Napięcie powodowane głodem i frustracja wywołana trudnościami w zorganizowaniu śniadania :evil: zdają się eskalować - u mnie i małżonka..jednak przeczucia mnie nie myliły :roll: Nie pamiętam o co poszło, ale udaje nam się ...lekko pokłócić nad tą kawą :oops:
I nie pomogła łagodząca siła Gwiazdy Morza... :oczko_usmiech:

P8290194.JPG

P8290198.JPG


Zastanawiam się,czy Wam też się zdarza pokłócić z partnerem, mężem ,żoną, kochanką na wakacjach? Bo gdy się czyta relacje, to wszystko zawsze wygląda słodko i romantycznie :lol: A my potrafimy zrobić sobie od czasu do czasu porządną, oczyszczającą atmosferę scysję :mrgreen: Myślę, że po dwóch tygodniach przebywania ze sobą 24h na dobę coś musi się skumulować nawet u najbardziej kochających się ludzi.. :wink:

Mimo wszystko jedziemy na tą plażę i oczywiście przez całą drogę nie odzywamy się do siebie... :x

P8137841.JPG

P8137843.JPG

P8137845.JPG

P8137867.JPG

P8137870.JPG


Na plaży Jezero nie jesteśmy dzisiaj sami - w odróżnieniu od naszej ostatniej wizyty tutaj kilka dni wcześniej. Blisko wejścia od strony Duby rozlokowała się 4 osobowa grupa tekstylnych, poza nimi w dużym rozrzucie leżą jeszcze dwie nagie pary. Plaża jest jednak tak długa i szeroka, że można komfortowo rozebrać się i nie mieć poczucia skrępowania.

P8137860.JPG

P8137883.JPG

P8137886.JPG


Nigdzie oficjalnie nie wyczytałam,że jest to plaża FKK - mi to nie przeszkadza - o ile nie ma tam więcej niż kilka osób :P I o ile którakolwiek z tych osób - np. starszy Czech paręnaście metrów dalej nie gapi się radośnie na współplażujących, zamiast na własną żonę... :roll: :wink:

Ponieważ jestem wciąż obrażona na Małża wybieram sobie miejsce do leżenia w znacznej od niego odległości :lol: Trochę rozłąki dobrze nam zrobi :oczko_usmiech:

Przede mną niebieskości...i pełno rosnącego motaru, o którym pisałam w części visowej relacji

P8137852.JPG

P8137856.JPG


...z drugiej strony plaży zielono - oto jezero - słone oczywiście :)

P8137878.JPG

P8137879.JPG


Doświadczenie podpowiada,że może być w takim mokradle pełno komarów i innych gzów...jednak nic nie brzęczy, ani nie lata koło głowy...

W międzyczasie grupa tekstylnych, którzy okazują się być naszymi rodakami, ubiera się i postanawia opuścić plażę innym sposobem niż od strony Duby...a mianowicie - wspinając się po klifie, który nie wydaje się zbyt łatwy..i próbując dotrzeć do miejsca, z którego kilka dni wcześniej podziwiałam plażę z góry..

P8097143.JPG

P8137853.JPG

P8137854.JPG


Widok jest przekomiczny, bo jedna z pań co chwilę osuwała się na czworakach, a współtowarzysze wciągali ją za wszystkie członki robiąc przy tym dużo hałasu, który niósł się po okolicy...

"Polaci, Polaci..." westchnął Czech leżący nieopodal..ciekawe - on i jego żona również opalają się w sporym promieniu względem siebie - czyżby kolejni pokłóceni? :lol:

Nagle mąż podnosi się ze swojej maty kilkanaście metrów dalej i idzie w moim kierunku...
Ha...na pewno chce się pokajać :idea: :P No może...dam się przeprosić :roll:

"Wiesz co, naprawdę cię podziwiam"- mówi czule mąż.

Serce mi topnieje :P - odmykam powiekę i rozpromieniam się w uśmiechu - "Ale o co chodzi?"

"Mieć taką wielką plażę do dyspozycji i wybrać sobie najbardziej obsraną miejscówkę to tylko ty potrafisz"... :?: ... 8O :evil:

Zrywam się z mojego ręcznika, rozglądam wokół...no tak...położyłam się wśród licznych zwierzęcych kup - dobrze, że wyschniętych i bezwonnych.. :roll:
Ale atmosfera między mną i mężusiem i tak nadal...śmierdząca :mrgreen:

"Poczekaj, moja zemsta będzie słodka :P :evil: " - myślę.

Okazja nadarza się już niedługo..

O ile nie macie jeszcze tych nowych masek do snurkowania , to na pewno wiecie jak się w nich wygląda - lekko kosmicznie :)
Ale czy widzieliście golasa w takiej masce? :oczko_usmiech:

Mąż w pewnym momencie zapragnął kąpieli w masce :P :wink: To ja dyskretnie aparat do ręki.... :mrgreen:

Oczywiście nie będę nikogo epatować zdjęciami, które popełniłam na Małżu :lol:
No, może jednym.. :wink:

P8137882.JPG


Jego reakcja, gdy później zobaczył siebie - bezcenna :mrgreen:

Reporterski obowiązek każe mi pokazać wam wyżej wspomnianą "wyściółkę" niektórych fragmentów plaży - wprawne oko dojrzy te suche placki...Z góry przepraszam co bardziej wrażliwych...

P8137850.JPG

P8137885.JPG


Przypomniałam sobie całkiem niedawną relację stpmana w której opisał swoją wizytę na Jezero ...kilka dni po naszej...Upierał się w niej, że widział na plaży krowie placki, słyszał dzwonki w krzakach, a potem...zobaczył stado ...byków 8O :lol:
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak to stado tu dotarło i po kiego grzyba? Trawy porządnej tu nie ma, woda słona do picia , no i rozmiar placków mi się nie zgadza... :roll: Trochę na wsi przebywałam - na wakacjach w dzieciństwie i byczą kupę odróżnię od...np...może owczej? Bardzo tajemnicza sprawa :? :wink: Może kiedyś rozwiążę zagadkę...

Póki co - byczymy się jeszcze chwilę na plaży i nadal spoglądamy na siebie bykiem :oczko_usmiech:

Ale powoli ciśnienie z nas schodzi - u mnie dopiero po długim moczingu w morzu :P

P8137869.JPG

P8137873.JPG


Z nowym nastawieniem do siebie i świata opuszczamy plażę Jezero i jej "goowienną" tajemnicę :wink:

P8137888.JPG

P8137893.JPG

P8137894.JPG


Zahaczamy o Dubę - centrum :) , żeby i tam obejrzeć tłumy :wink:

P8137901.JPG

P8137902.JPG

P8137900.JPG


Znak na zdjęciu wyraźnie mówi,że tu golasy, a zwłaszcza w maskach :lol: nie będą tolerowane..

Rzut oka na opustoszały port...

P8137899.JPG


Nie tylko golas w masce może zrobić wrażenie :wink:

P8137904.JPG


Uciekajmy, uciekajmy :P

P8137905.JPG

P8137911.JPG

P8137913.JPG


Zaraz pojedziemy odpocząć - na chillout w Mokalo :) :papa:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 20.03.2018 22:38

Katerina napisał(a):Nie tylko golas w masce może zrobić wrażenie :wink:
...
Uciekajmy, uciekajmy :P

Widzę, że UFO to nie tylko trokut na Pagu, współcześnie Peljesac sobie upodobali :oczko_usmiech:.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.03.2018 22:54

Szkoda,że tu nie dają kawy i śniadań - na wino jeszcze nie mam ochoty :oczko_usmiech:


No wiesz???? Nie rozumiem :roll: :roll: :roll: Słońce juz wysoko a Ty nie cycasz? Dziwaczejesz na tych wakacjach :roll: 8O :mrgreen:


Ale nie tylko obłok wisi - wyczuwam coś jeszcze w powietrzu - i to coś niekoniecznie przyjemnego :roll:
Nie dajmy się jednak zwieść jakimś przeczuciom, to pewnie z głodu :lol: Jedźmy dalej...


Powiedziałabym że raczej z braku cyca a nie z głodu :roll:


Podobają mi sie te puste plaże - to jest to co lubię, chyba nawet na guano bym nie zwracała szczególnej uwagi :mrgreen:
PS: może tam pelikany żyją :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Albo mewy giganty :mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.03.2018 22:59

Katerina napisał(a):Udaje nam się ...lekko pokłócić nad tą kawą :oops:
Zastanawiam się,czy Wam też się zdarza pokłócić z ,żoną, kochanką na wakacjach?


Tak, mnie się zdarza pokłócić z żoną,kochanką,przyjaciółką,kumpelą :wink:
I cieszę się,że to ta sama osoba z czterema na raz pewno nie dałbym rady :mrgreen:
Ale i tak najlepszy jest etap godzenia się :lol:
Katerina napisał(a):W międzyczasie grupa tekstylnych, którzy okazują się być naszymi rodakami, ubiera się i postanawia opuścić plażę


Lubię takie decyzje :oczko_usmiech:

Katerina napisał(a): Trochę na wsi przebywałam - na wakacjach w dzieciństwie i byczą kupę odróżnię od...np...może owczej? Bardzo tajemnicza sprawa :? :wink: Może kiedyś rozwiążę zagadkę...


Trzeba będzie powięcić się dla dobra nauki i zastosować analizę "organoleptyczną" :oczko_usmiech:

:D Witaj z powrotem :lol:
:papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač - strona 81
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone