Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 16.03.2018 18:52

Katerina napisał(a):Z żalem opuszczamy Uvalę Lokvę i zazdrościmy tym, którzy chyba zakotwiczyli tu na dłużej...
Też by mnie ogarnął żal :(

Katerina napisał(a):... Jadran w ogóle nie przypomina tego, jakim go zapamiętaliśmy z pewnego dramatycznego popołudnia na Mljecie w 2013 roku kiedy wybraliśmy się wypożyczoną łódką z Prožurskiej Luki do Uvali Blace z piękną plażą - najpiękniejszą piaszczystą w Chorwacji...
Z morzem nie ma żartów. Przygoda nie do pozazdroszczenia :roll:

Katerina napisał(a):Mijamy Otok Vela Sestrica i latarnię morską "Villa Korkyra" oferującą apartmany - sprawdzałam ceny noclegów w czerwcu - od 6000 zł za dwie noce...
Wcale nie chciałabym tam zamieszkań nawet na 2 dni. Tam jest nudno a do lądu daleko :mrgreen: Karcer jakiś to jest :mrgreen:

Katerina napisał(a):Stolik nocny damski...z lornetką...!!! :lol:

...i męski...
Standard :mrgreen: przykłady można mnożyć :mrgreen:
My jesteśmy inaczej zaprojektowane po prostu :mrgreen:
1811.jpg
1122.jpg
727.jpg
zakupy.jpg
1220.jpg


:oczko_usmiech:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.03.2018 19:36

Katerina napisał(a):A jaki wstyd, gdy nas duży speadboat ewakuował z morza :roll: :oops:

8)
Żaden wstyd wiem coś o tym
Z morzem nie ma żartów :|

3 miesiące po tym jak jednak nie zdecydowalem się zostać na "Wodniku"
Zatonął prom Jan Heweliusz,prawie dwukrotnie większy od Wodnika
Uratowało się tylko 9 osób :cry:


Katerina napisał(a):Stolik nocny damski...z lornetką...!!! :lol:

...i męski...


"Skoro bałagan na stoliku oznacza bałagan w głowie :roll:
to co oznacza pusty stolik :?: "
:oczko_usmiech:

:papa:
Ostatnio edytowano 16.03.2018 21:22 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 16.03.2018 20:59

Dokładnie rozumiem jak się czuliście podczas motorówkowej wyprawy "na fali". Też w tym roku przeżyliśmy chwile grozy. Również wzywaliśmy pomoc, ale dopłynęliśmy najpierw do pierwszej lepszej plaży, żeby już się nie męczyć na morzu. Masakra była, wszystkie ciuchy i rzeczy mieliśmy mokre... A co najgorsze były z nami dzieciaki. Moje 2 sztuki dzieciaków trzymałam tak mocno na kolanach (mój mąż starał się dzielnie powozić łódką), że bałam się później, że im żebra poodgniatam ;) Niestety, a może stety nie zraziła mnie ta przygoda i w tym roku też planuję motorówkowy wypad, ale z dokładniejszym sprawdzeniem pogody i ze wcześniejszym powrotem. Motorówki wypożyczaliśmy 4 razy podczas naszych podróży do Cro i tylko tym ostatnim razem trafiliśmy na takie fale, więc myślę, że na Hvarze w tym roku wypatrzę jakiś dzień bez wiatru i fal i uda się popływać...


Całkiem nieźle wygląda ten Pelješac od strony wody. Właśnie motoróweczką można by było sobie popływać troszkę wzdłuż brzegów Pelješca ;)
krisf62
Odkrywca
Posty: 64
Dołączył(a): 16.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) krisf62 » 16.03.2018 21:33

Witam, witam troszkę późno, ale relację śledzę od początku. Jeśli jest Półwysep, Korcula, Mljet no to zawsze z boku śledzę. Fajnie wszystko pokazujesz, opisujesz. Już to gdzieś pisałem, Mljet warto zwiedzić płynąc z półwyspu promem do Skorby bez autka, tam wypożyczyć cztery kółka z obciętym dachem i w drogę :) - warto.
My do Orebica ( Jerry) 4 raz w tym roku i ciągle mało, bezowocnie szukamy Makłowicza :D . Poważna muzycznie Korcula super - szkoda, że w czerwcu cicho sza.
Pozdrówka.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 16.03.2018 21:50

agata26061 napisał(a):... Motorówki wypożyczaliśmy 4 razy podczas naszych podróży do Cro i tylko tym ostatnim razem trafiliśmy na takie fale, więc myślę, że na Hvarze w tym roku wypatrzę jakiś dzień bez wiatru i fal i uda się popływać...
Niestety to nie jest tak, że coś wypatrzysz i tak będzie. Pogodę a szczególnie wiatr trzeba sprawdzać na bieżąco i to nie na portalach typu accuweather a na dedykowanych żeglarzom.
Są miejsca, w których np. regularnie o danej porze dnia wiatr się pojawia codziennie, i trzeba o tym po prostu wiedzieć by odpowiednio wcześnie wrócić, a są i takie gdzie nie ma wiatru a nagle z nikąd pojawia się fala.
Pamiętam opis Waszej przygody na morzu ... mieliście szczęście, że było gdzie przybić do brzegu i wyjść na ląd, ale gdyby takiego miejsca nie było ... :roll:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 16.03.2018 21:51

krisf62 napisał(a):My do Orebica ( Jerry) 4 raz w tym roku i ciągle mało, bezowocnie szukamy Makłowicza :D . Poważna muzycznie Korcula super - szkoda, że w czerwcu cicho sza.
Pozdrówka.


A kiedy będziecie w Jerrym? :wink:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 16.03.2018 22:00

gusia-s napisał(a):
agata26061 napisał(a):... Motorówki wypożyczaliśmy 4 razy podczas naszych podróży do Cro i tylko tym ostatnim razem trafiliśmy na takie fale, więc myślę, że na Hvarze w tym roku wypatrzę jakiś dzień bez wiatru i fal i uda się popływać...
Niestety to nie jest tak, że coś wypatrzysz i tak będzie. Pogodę a szczególnie wiatr trzeba sprawdzać na bieżąco i to nie na portalach typu accuweather a na dedykowanych żeglarzom.
Są miejsca, w których np. regularnie o danej porze dnia wiatr się pojawia codziennie, i trzeba o tym po prostu wiedzieć by odpowiednio wcześnie wrócić, a są i takie gdzie nie ma wiatru a nagle z nikąd pojawia się fala.
Pamiętam opis Waszej przygody na morzu ... mieliście szczęście, że było gdzie przybić do brzegu i wyjść na ląd, ale gdyby takiego miejsca nie było ... :roll:

No, to właśnie dlatego będziemy sprawdzać i przede wszystkim pytać miejscowych jak to się odbywa. Na Maarskiej Rivierze raczej blisko siebie są miejsca plażowe, więc tutaj nie było problemu. Początkowo próbowaliśmy trochę płynąć, ale bezpieczniej było wylądować na plaży.
W tym roku myślę, że w godzinach newralgicznych będziemy kręcić się przy miejscu oddawania łódki i będziemy się starać monitorować sytuację
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 16.03.2018 22:19

gusia-s
Mijamy Otok Vela Sestrica i latarnię morską "Villa Korkyra" oferującą apartmany - sprawdzałam ceny noclegów w czerwcu - od 6000 zł za dwie noce...

Wcale nie chciałabym tam zamieszkań nawet na 2 dni. Tam jest nudno a do lądu daleko :mrgreen: Karcer jakiś to jest :mrgreen:

Nie chciałabyś poczuć się jak hrabia Monte Christo przez dwa dni?? 8O :lol:
My jesteśmy inaczej zaprojektowane po prostu :mrgreen:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

tomekkulach
"Skoro bałagan na stoliku oznacza bałagan w głowie :roll:
to co oznacza pusty stolik :?: "
:oczko_usmiech:

Wiem co sugerujesz, ale to nie w tym przypadku... :wink: (a nawet w żadnym z obu zamieszczonych tu przypadków ta teoria nie ma miejsca :mrgreen: )
Katerina napisał(a):
A jaki wstyd, gdy nas duży speadboat ewakuował z morza :roll: :oops:


8)
Żaden wstyd wiem coś o tym
Z morzem nie ma żartów :|


Przypłynął po nas młody macho z wraz ze świeżo poderwaną blondi na wielkim RIBie i...przez całą drogę, gdy nas wieźli (my w RIBie, nasza łódź na holu) to jej opowiadał jacy ci turyści obciachowi - nic się nie dzieje, a oni pomoc wzywają przy byle fali :roll: ...I do tego bardzo kiepskim angielskim.. :oczko_usmiech: Jego szczęście,że mi mięśnie zwiotczały po dwóch godzinach kurczowego trzymania się łodzi, bo bym mu z liścia pociągnęła :twisted:

agata26061
Niestety, a może stety nie zraziła mnie ta przygoda i w tym roku też planuję motorówkowy wypad,

:mrgreen: :mrgreen:
I to lubię :wink: Ale może dzieci zostaw pod jakąś dobrą opieką? :oczko_usmiech:
Tamta nasza przygoda na Mljecie zdarzyła się nie na motorówce, ale na drewnianej, sporej łodzi z silnikiem i brezentowym daszkiem - na motorówce byłoby całkiem w porządku - podejrzewam.

Całkiem nieźle wygląda ten Pelješac od strony wody. Właśnie motoróweczką można by było sobie popływać troszkę wzdłuż brzegów Pelješca ;)

Już niedługo odcinek na motorówce :P 8)

krisf62
Witam, witam troszkę późno, ale relację śledzę od początku. Fajnie wszystko pokazujesz, opisujesz.

Witaj :papa: Bardzo mi miło :)

bezowocnie szukamy Makłowicza :D

:lol: :lol: My też osobiście na niego nie natknęliśmy się, ale zapraszam na odcinki (wkrótce), w których opiszę kulinarne wyprawy do jego pelješkich przyjaciół :P

Poważna muzycznie Korcula super - szkoda, że w czerwcu cicho sza.

Fajnie,że Ci się podoba - nie jest to chyba popularna forma spędzania wieczorów w Cro, więc miałam obawy, czy ktokolewiek będzie to czytał.. :)

gusia-s
Pogodę a szczególnie wiatr trzeba sprawdzać na bieżąco i to nie na portalach typu accuweather a na dedykowanych żeglarzom.

Ja pytam miejscowych wilków morskich - i zawsze trafiam , a raczej oni trafiają :oczko_usmiech: w dziesiątkę (ale nie w skali B :mrgreen: ) :)
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 16.03.2018 23:23

Katerina napisał(a):I to lubię :wink: Ale może dzieci zostaw pod jakąś dobrą opieką? :oczko_usmiech:
Tamta nasza przygoda na Mljecie zdarzyła się nie na motorówce, ale na drewnianej, sporej łodzi z silnikiem i brezentowym daszkiem - na motorówce byłoby całkiem w porządku - podejrzewam.

Nie wiem jak wyglądała dokładnie Wasza łódź, ale nasza zeszłoroczna wyglądała tak:
_DSC0298 (2).JPG

Mała łupinka, więc bujało pożądnie
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.03.2018 09:29

Katerina napisał(a):tomekkulach
"Skoro bałagan na stoliku oznacza bałagan w głowie :roll:
to co oznacza pusty stolik :?: "
:oczko_usmiech:

Wiem co sugerujesz, ale to nie w tym przypadku... :wink: (a nawet w żadnym z obu zamieszczonych tu przypadków ta teoria nie ma miejsca :mrgreen: )

Nic nie sugeruję :lol:
Tak moje dzieciaki mówią jak dostają yeby za bałagan (stąd cudzysłów) :roll:

Katerina napisał(a):
miałam obawy, czy ktokolwiek będzie to czytał.. :)


Tu powinna Kapitańska napisać:karny cyc :oczko_usmiech:

Obrazek

:papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.03.2018 09:49

tomekkulach napisał(a):
Katerina napisał(a):A jaki wstyd, gdy nas duży speadboat ewakuował z morza :roll: :oops:

8)
Żaden wstyd wiem coś o tym
Z morzem nie ma żartów :|

3 miesiące po tym jak jednak nie zdecydowalem się zostać na "Wodniku"
Zatonął prom Jan Heweliusz,prawie dwukrotnie większy od Wodnika
Uratowało się tylko 9 osób :cry:

Z historyjek jak to duży ratuje małego: staliśmy kiedyś zacumowani w zatoczce pod Niceą, morze strasznie szalało ale w zatoce był spokój. Wiekszosć załogi została wywieziona ribem na brzeg. I przy ostatnim powrocie już na pokład silnik w ribie odmówił współpracy. Sternik nie miał telefonu (wtedy jeszcze komórki nie były tak popularne jak dziś) i nie miał jak wezwać pomocy. Szybko dryfowało go w stronę morza i jak twierdzi był już bardzo mocno spanikowany. Na szczęście członek wachty która została na pokładzie zauważył ponton dryfujący w morze i zaalarmował swojego oficera. Podnieśli kotwicę (nie był to szybki manewr ) i zgarnęli rozbitka :roll:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.03.2018 09:52

tomekkulach napisał(a):[
miałam obawy, czy ktokolwiek będzie to czytał.. :)


Tu powinna Kapitańska napisać:karny cyc :oczko_usmiech:

Obrazek

:papa:

A nawet dwa, niech ma :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 17.03.2018 13:21

tomekkulach
Tak moje dzieciaki mówią jak dostają yeby za bałagan (stąd cudzysłów) :roll:

:mrgreen: :mrgreen: :boss:

agata26061
Nie wiem jak wyglądała dokładnie Wasza łódź, ale nasza zeszłoroczna wyglądała tak:


Nasza była chyba podobna...niestety nie mam lepszego zdjęcia.

P9040452.JPG


beatabm
Z historyjek jak to duży ratuje małego:


No dobrze, to opowiem jak to było zanim zaczęło się nasze piekło...Żeby nie było,że my to całkowite doopy wołowe :oczko_usmiech:

Opuściliśmy Uvalę Blace - było jeszcze spokojnie - gdy w sąsiadującej zatoce zobaczyliśmy spory jacht...

P9040465.JPG


Na pokładzie panika...Jakaś kobieta machała do nas i krzyczała "Bambini, bambini.." 8O
Około 100 metrów dalej , u wyjścia z zatoki zobaczyliśmy mały ponton z ojcem i dwoma synami - wysiadł im silnik, a nie mieli wioseł (doopy wołowe :mrgreen: )
Bez zastanowienia wzięliśmy ich na hol...

P9040464.JPG


I dostarczyliśmy do włoskiej mamy, która...pokazywała palcem coś daleko na morzu i dalej lament..."Mamma mia, mamma mia" :roll:
Zwiało im dmuchany fotelik z pokładu, który dryfował sobie hen daleko..
Małż z determinacją godną Słonecznego Patrolu popruł po dmuchańca...

P9040466.JPG


Pasażerowie jachtu bili brawo, krzyczeli "Hvala, hvala" i zrzucali nam butelki włoskiego wina 8) (dwie), które dzielnie przechwytywałam :oczko_usmiech:
Niestety, w tym zawirowaniu, nie powiedzieliśmy,że jesteśmy Polakami i cały nimb chwały spadł na Chorwatów, za których nas uznali :roll: :lol:
Dumni jak pawie nie wiedzieliśmy co nas czeka za cyplem - jakieś 10 minut później... 8O :roll:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.03.2018 13:36

Dwie butelki za rodzinkę z dmuchańcami... chętnie przygarnę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 17.03.2018 21:45

Mamma mia co za historia Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač - strona 80
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone