Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108174
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 06.03.2018 21:18

Chyba relację zakłóca kiša i bura .... :oczko_usmiech:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.03.2018 12:23

Abakus68
spróbuję z tą pestką podziałać :) Do tej pory tylko wkładałam ją w ziemię i avokadowce hodowałam..Ale po uzyskaniu 20 cm wszystkie na ogół mi padały :(


A próbowałaś jak osiągną 20 cm otwierać już walizkę, w której je hodowałaś? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

To u Was w Krakowie warzywa hoduje się w walizce? 8O 8O Co ogrodnik, to obyczaj :roll: :oczko_usmiech:

tomekkulach
travel

Kasia a Ty piszesz tą relację ? Czy może zakończenie będzie w 2020r :oczko_usmiech:


Cierpliwością i pracą ludzie się bogacą :wink:

Iza - domagałaś :lol: się Orebića - masz Orebić, a już Sutivanu chcesz? :lol:

agata61026
To ja tylko przypominam w ramach motywacji, że też czekam na kolejny odcinek :D ;)


Janusz Bajcer
Chyba relację zakłóca kiša i bura .... :oczko_usmiech:
[/quote]


Dzięki za doping, bo motywacja, faktycznie, czasami siada :roll: JUż się pisze..Tylko pamiętajcie - sami tego chcieliście :roll: :mrgreen:
Kiša i bura istotnie były prognozowane na wieczór, ale wbrew przepowiedniom zaraz popłyniemy w ciemną noc :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.03.2018 12:25

Kiša i bura istotnie były prognozowane na wieczór, ale wbrew przepowiedniom zaraz popłyniemy w ciemną noc :)


Jeśli popłyniemy w ciemną noc - to jestem pierwsza na Waszym pokładzie :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.03.2018 17:20

Skarby baroku
w piruecie i podskoku

Korčula 12 września 2018


Na początek odcinka - zapewnienie - to już ostatni "barokowy" epizod :P , jeśli to wytrzymacie, to obiecuję,że potem to już tylko sea, sun and sand...and ships :) Z tym piaskiem przesadziłam - będą oczywiście jedynie słuszne otoczaki :oczko_usmiech:,a słońce...będzie, owszem do pewnego momentu :wink:

Po "dniu świra" na orebickich plażach nastąpił znowu "wieczór świstaka" :lol: - tak nazwaliśmy tę porę dnia w trakcie pobytu w Orebiću ze względu na jej powtarzalność i podobieństwo wynikające z faktu trwania Festiwalu B.

Sekwencja zdarzeń i czynności prawie identyczne każdego wieczoru - szybka kolacja koło 18tej, prysznic, wybór odzienia - trudna sprawa ze względu na kapryśną pogodę, spakowanie obowiązkowego rynsztunku - statyw, aparat, szalik na głowę - gdyby wiało na łodzi :wink: , zbiórka na przystani promowej, przeprawa barką ,którą ochrzciliśmy Korkyra, koncert, powrót, rzut na łóżko :)

Kilka minut przed 20 tą jesteśmy na miejscu zbiórki, za chwilę zjawia się cała" śmietanka barokowa" - organizatorzy, miejscowi melomani, Anglicy i Chorwat z fularem wokół szyi wyglądający jak młody Oskar Wilde...Zapragnęłam mieć chociaż jedno zdjęcie pamiątkowe, ale mąż miał chyba ogólny spadek formy, bo zrobił mi serię fotek, z których żadna do niczego się nie nadaje :roll:

P8117429.JPG


Ja dzisiaj bez obcasów :) - zapowiadali wietrzną pogodę - łódką może nieźle bujać, lepiej mieć stabilną podstawę :wink:

Zajmujemy miejsca zaraz obok sternika. Właściwie nie ma miejsc lepszych i gorszych - jest tak ciemno, że i tak nic nie widać - ani w łodzi, ani na zewnątrz..Im bardziej oddalamy się od Orebića, tym ciemniejsza wydaje się czeluść nocy i nieco dziś wzburzone odmęty Jadrana.
Siadamy jednak za "motorniczym", bo zakrywa on wejście na dziobie osłoną z pleksi, więc jest tu zacisznie i nie chlapie wodą gdy jest fala 8)

IMG_20170909_201114.jpg

P8097048.JPG


Naszą "gondolą" nieźle zarzuca - jest fala; dobrze ,że nie pada, bo dzisiejszy koncert ma się odbyć. ..pod chmurką :oczko_usmiech: , choć wolałabym pod czystym gwiaździstym niebem :wink:

Gdy buja statkiem w ciągu dnia i wszystko widać,to można znaleźć sobie punkt odniesienia - zawiesza się na nim wzrok i próbuje łagodzić sensacje , my jednak płyniemy w egipskich ciemnościach (nie wiem ,dlaczego sternik gasi nawet małą żarówkę na dachu łódki :roll: ) i doznania sensoryczne związane z przechyłami są bardziej dotkliwe...Podobnie jest, gdy przesadzi się lekko z alkoholem na imprezie, a potem w łóżku wszystko wiruje po zamknięciu oczu :roll: :lol:

Żeby zająć czymś myśli i nie skupiać się na windzie, która jeździ mi od żołądka po gardło i z powrotem :oczko_usmiech: próbuję wymyślić jakąś zachętę dla osób nie lubiących, bądź nie zaznajomionych z muzyką klasyczną...

Dla dziewczyn proponuję taką przynętę :mrgreen: :mrgreen: :roll: Zniewalające, prawda? :oops: :nice:



A tu przykład jak dorodna i utalentowana jest słowiańska młodzież - Chorwat i Rosjanka :) Myślę,że żaden Pan nie oprze się tej drugiej




Z zamyślenia wyrywa mnie... jasność wielka 8O , która nagle oświetliła wszystkich pasażerów naszej jednostki..tak samo jak ja osłupiałych i zachwyconych :D


P8127437.JPG

P8127439.JPG

P8127440.JPG


To fregata Sea Cloud, którą widziałam przed południem z plaży, gdy płynęła i cumowała u wybrzeży Korčuli...Teraz wyłoniła się czarnej otchłani jak zjawa...
Zdjęcia nie oddają wrażenia, jakie zrobił na nas żaglowiec, bo naszą łódką tak bujało, że nie było mowy o uchwyceniu ostrości..Dopadłam dziobu, poprosiłam naszego nawigatora, aby zdjął osłonę z pleksi, położyłam się na tym dziobie połową ciała dając oparcie aparatowi....Sternik był tak wyluzowany,że pozwolił mi tak leżeć (zupełnie zapomniałam o sensacjach żołądkowych :oczko_usmiech: ) i próbować uwiecznić rzęsiście oświetlony jacht..Wyglądał zupełnie nierealnie - jak scenografia do sztuki - wielka, pływająca, drewniana scena teatralna z rzędami reflektorów - takie rzeczy to tylko na filmach, albo we śnie widziałam.. :hearts:
Niestety, nie mogę w pełni podzielić się tym przeżyciem, gdyż Sea Cloud postanowił się lekko rozjechać na moich zdjęciach :( :oczko_usmiech:

P8127438.JPG

P8127436.JPG

P8127434.JPG

P8127431.JPG


:mrgreen:

Iluminacja powoli oddala się, to znaczy ,że zbliżamy się do Korčuli..Dziwi mnie,że żaglowiec tak daleko od brzegu kotwiczył, bo naszej barce zajmuje jeszcze dobrych 8 minut zanim dobijamy do nabrzeża mniejszej Perły Adriatyku...

Tam czekają już na nas hostessy festiwalowe i oferują program i bilety - abyśmy nie musieli stać w kolejce do kasy w miejscu,w którym będzie się odbywał koncert. A odbywał się będzie dzisiaj...na dziedzińcu Atrji gradske vijećnice Grada Korčule , czyli Atrium Ratusza Miasta Korčuli, zaraz za słynną bramą w wieży Veliki Revelin.

P8127445.JPG

P8127448.JPG

P8127450.JPG

P8127451.JPG

IMG_20180307_120327.jpg


Dzisiejszy koncert jest finałowym - zwieńczającym Korkyra Baroque Festival, więc i artyści zacni - The London Handel Players - podobno sławni :roll: Gwiazdą wśród instrumentów jest ten oto zabytkowy klawesyn - ściągnięto go na życzenie brytyjskiego wirtuoza, który zaraz na nim zagra aż z Varaždinu - podobno wyjątkowy egzemplarz.

P8127462.JPG


Organizatorka festiwalu, Masza podchodzi do nas i zagaduje - radzi usiąść blisko, bo dzisiaj czeka nas nie lada gratka - podczas koncertu prezentowane będą tańce barokowe popularne na dworze Króla Słońce - Ludwika XIV... 8O 8)

No to zajmujemy najlepsze - wydawałoby się :oczko_usmiech: - miejsca, w pierwszym rzędzie przy samym przejściu - scena to posadzka - chodnik pod arkadami. Masza z mężem siada w samym atrium - na wprost nas. Okaże się to bardzo dla nas niefortunne :wink:

21728396_1480610072005593_3626068373408801266_n_LI.jpg


C.d. za chwilę :papa:
Ostatnio edytowano 30.06.2018 11:12 przez Katerina, łącznie edytowano 3 razy
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.03.2018 17:46

Garrett zawsze na propsie :D
Natomiast Chorwat(z Lolą)
Jakby skądś znany :smo:
:papa:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 07.03.2018 19:39

Czy Ty pozując do tego zdjęcia nie najadłaś się przypadkiem tej ryby, co to Gusia przyrządzała ostatnio? Bo nie wyraźnie wyglądasz... A może Twój mąż się jej najadł i dlatego nie potrafił złapać ostrości ;) :oczko_usmiech: :wink:
P8117429.JPG


Organizatorka Waszego koncertu ma imię jak ulubiona bohaterka najlepszej bajki moich dzieci - "Masza i niedźwiedź" :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 07.03.2018 20:30

tomekkulach napisał(a): ... Natomiast Chorwat(z Lolą) ...
Jakby skądś znany :smo: ...
Oooo Stjepan & Lola :) No pewnie, że się znamy :wink:
Lola jest niezwykle utalentowana. Pierwszą międzynarodową trasę koncertową zaliczyła w wieku 8 lat 8O. Po wielu sukcesach wyemigrowała do USA. Mocno eksperymentuje w duetach z różnymi instrumentami. Ostatnio wzięła się za Hausera ;) no i tworzą nowe, wspólne projekty. Na jutro zapowiadają jakąś wspólną nowość na kanale YB
A pierwszy ich projekt pokazałam Wam w Wenecji :)

Z ostatniego odcinka znane mi jeszcze są:
Katerina napisał(a): ... A odbywał się będzie dzisiaj...na dziedzińcu Atrji gradske vijećnice Grada Korčule , czyli Atrium Ratusza Miasta Korčuli, zaraz za słynną bramą w wieży Veliki Revelin.
...

i
Katerina napisał(a): ...Podobnie jest, gdy przesadzi się lekko z alkoholem na imprezie, a potem w łóżku wszystko wiruje po zamknięciu oczu :roll: :lol:
Ponoc jak się trenuje to ta dolegliwość ustępuje całkowicie :mrgreen:

Katerina napisał(a): ... A tu przykład jak dorodna i utalentowana jest słowiańska młodzież - Chorwat i Rosjanka :) Myślę,że żaden Pan nie oprze się tej drugiej ...
A co z paniami :?: :mrgreen:

agata26061 napisał(a):Czy Ty pozując do tego zdjęcia nie najadłaś się przypadkiem tej ryby, co to Gusia przyrządzała ostatnio? ...
Ja myślę, że to ekscytacja przed koncertem :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.03.2018 20:42

Siedzę na swoim miejscu zadowolona z lokalizacji - noc jest ciepła i nie wieje tu tak jak na łódce, mamy świetne miejsca.
Sceneria wydaje się stworzona do takiego wydarzenia kulturalnego.

IMG_20170912_204512 (1).jpg

IMG_20170912_204604 (1).jpg

IMG_20170912_222857 (1).jpg


Rozstawiam statyw, jakaś fotka ćwiczebna, potem druga...

P8127442.JPG

P8127443.JPG


Widzicie tego Rasputina wlepiającego we mnie oczy inkwizytora?
Pojawił się znienacka, nawet nie widziałam go robiąc te zdjęcia 8O

Autoryzowany Pan Fotograf usiadł sobie metr ode mnie i przewierca mnie spojrzeniem - ja, oczywiście udaję, że tego nie widzę :P Robię zdjęcie muzykom strojącym instrumenty...

P8127463.JPG


Wielki nadworny fotograf nie wytrzymuje - podchodzi do mnie i mówi,żebym schowała statyw i aparat 8O :evil:

What the f..k? Tłumaczę,że nie mam zamiaru - statyw jest tak ustawiony,że nikomu nie wadzi,wszyscy na widowni robią zdjęcia - komórkami i większymi "lufami", czegoś się Pan do mnie przyczepił?? :roll:

Facet...idzie na skargę do znanej mi już pani z obsługi festiwalu, która będzie zapowiadać artystów i utwory... :lol: :oczko_usmiech:

P8127444.JPG


Ta bezzwłocznie zawiązuje spisek z Rasputinem i dość aroganckim tonem każe mi zwijać sprzęt..

"Będziesz przeszkadzać artystom" - argumentuje.

Tłumaczę,że jestem na prawie każdym koncercie, nigdy wcześniej nie zwróciła mi uwagi, ponieważ nie używam lampy, poza tym zrobię kilka dosłownie amatorskich fotek bez uszczerbku dla kogokolwiek .Kategorycznie poleca schować sprzęt pod groźbą wyproszenia mnie z koncertu...
Wyobrażacie sobie mój fkoorf? Zwłaszcza,że wokół mnie błyskały lampy komórek i aparatów ludzi z widowni i przypadkowych przechodniów, których nikt nie nawoływał do nierobienia zdjęć :evil: Widocznie taki był efekt psychologiczny statywu :mrgreen: Tylko ja go miałam i to wyraźnie zabolało Pana Fotografa , choć za cholerę nie rozumiem tego mechanizmu :roll:

Ok, chowam statyw, wyłączam flesza, aparat opieram o kolano...Stąd te marne efekty fotoreporterskie :lol: :wink:

IMG_20170912_210201 (1).jpg

P8127466.JPG

P8127469.JPG

P8127471.JPG

P8127472.JPG

:mrgreen: :mrgreen:

Jak już wspomniałam, dzisiejszy koncert i pokaż tańców ma przywołać ducha epoki Ludwika XIV-ego i w przybliżeniu oddać atmosferę panującą na balach w Wersalu.

Ja trochę tej atmosfery już zaznałam - a mianowicie padłam ofiarą intrygi dworskiej uknutej przez Nadwornego Fotografa :oczko_usmiech:

Ludwik XIV, kojarzony z kiczem i przerostem formy nad treścią, niewątpliwie artystą był, a jedną z jego zasług dla państwa, ale i też sztuki - było uczynienie z tańca i baletu sprawy wagi państwowej :) Ludwik XIV rozumiał instynktownie, że władza należy do tego, kto kreuje najlepiej własny wizerunek. Dziś obraz polityka w oczach opinii publicznej tworzy w dużej mierze telewizja. W czasach baroku tę funkcję pełnił balet. W tamtych czasach król personifikował królestwo, zatem im wyższe miał notowania, tym lepiej postrzegany był również kraj, którym rządził. Za wykreowanie poprzez taniec wizerunku Ludwika XIV, ale również Francji, odpowiadał kompozytor i choreograf Jean-Baptiste Lully , który wraz z Molierem tworzyli ekstrawaganckie spektakle w atrakcyjnej scenografii, z przepięknymi kostiumami i efektami specjalnymi - te liczne elementy koncentrowały się wokół osoby króla - głównego aktora i tancerza.

Wszystko to można zobaczyć w filmie Le Roi Danse - zobaczcie jak ciężko młody Ludwik pracował nad tym, żeby swym ciałem i kunsztem tanecznym wyrazić najwyższe ideały piękna i harmonii




Główną rolą króla w Balecie Królewskim była rola Wschodzącego Słońca, a kult młodości i pięknego ciała obecny w przedstawieniach miał zapewnić prestiż Francji. Każdy dworzanin, który chciał mieć wpływy u króla i nie popaść w niełaskę musiał tańczyć, tak ...jak mu król zagrał :oczko_usmiech:

Mając powyższe na uwadze oczekuję pięknych, młodych tancerzy, ale tu mamy jednak zdecydowanie reprezentację starszyzny dworskiej... :wink: :oczko_usmiech:

21728362_1480609772005623_6184567778980029116_n.jpg

21731237_1480610088672258_5431925631617172194_n.jpg

21742805_1480609495338984_6520844708543791989_n.jpg

21751765_1480609745338959_3669749609820218233_n.jpg


(Powyższe zdjęcia pochodzą ze strony internetowej Festiwalu i są zapewne autorstwa Nadwornego Fotografa :) )

Tańce popularne na dworach tamtego okresu to m.in. szakona (chaconne), folia (la folie), żig (gigue) i sarabanda. Menuet - kojarzony powszechnie z barokiem wkroczył na salony później...

Duet tancerzy ,których widać na zdjęciach wykonywał taniec w parze - jednak popularne były wykonania solistów - głównie mężczyzn. Dopóki ci dwoje tańczyli razem - widowisko było ciekawe na umiarkowanym poziomie, choć nieco komiczne - głównie poprzez przerysowane ruchy rąk i stóp kreślących kółka na podłodze i w powietrzu :oczko_usmiech:

Ale to był pikuś w porównaniu z solówką, jaką odstawił później ten mistrz 8O

IMG_20170912_215358 (1).jpg

IMG_20170912_215554 (1).jpg

IMG_20170912_215835 (1).jpg


To co wykonał to była pełna ognia sarabanda :boss:

Sarabanda była tańcem pochodzenia orientalnego bardzo popularnym w Hiszpanii w II połowie XVI w. Stamtąd zawędrowała do Włoch, a potem Francji, gdzie stała się bardziej dostojnym tańcem dworskim - choć moraliści narzekali na jej... wyuzdanie 8O :lol:

Oto próbka tego wyuzdania, gdyby ktoś był zainteresowany


:mrgreen:

Nasz maestro wykonuje niezliczone poczwórne tulupy i aksle :mrgreen: , piruet goni piruet, a trzewik zaraz dziurę wywierci w posadzce od kręcenia nóżką . Do tego ma taką marsową minę jak tancerz w wyżej zamieszczonym filmiku :oczko_usmiech:

Wiem,że sarabanda w pierwotnej postaci zawiera wiele elementów świadczących o jej orientalnym pochodzeniu..Kastaniety, kołysanie biodrami, ruchy tułowia przypominają w opisie taniec brzucha..

Czy on zamierza kołysać biodrami i wykonać taniec brzucha? 8O

I wszystko to metr ode mnie :!:

Zwijamy się z Małżem ze śmiechu, parskamy tłumionym rechotem pokładając się nawzajem na swoje kolana, aby tylko Masza(organizatorka) nie widziała naszej reakcji...

Makabra - wszyscy dookoła mają poważne, natchnione miny, a my jesteśmy ...ugotowani :roll: :D

Ale najgorsze przede mną...Maestro wycina w podskoku jakiś energiczny fragment na mandolinie i ...zastyga bez ruchu w odległości metra ode mnie przeszywając mnie ognistym, aczkolwiek mrocznym spojrzeniem 8O

21761418_1480609848672282_9203702911945561692_n.jpg

P8127482.JPG


Muzyka ucichła - jestem tylko ja i On...zaraz spłonę od tego wzroku :oops: , ale staram się wytrzymać napięcie...

Po co ja tu usiadłam :roll: ?

I dlaczego oni się na mnie dzisiaj uwzięli z tym powalającym spojrzeniem - jeden i drugi?

Nagle miszczu dostrzega inny obiekt na widowni...

P8127483.JPG


Okazuje się nim być jedyne wolne krzesło - w rzędzie koło mnie - obok pewnej nie spodziewającej się niczego kobiety...

Jednym susem nasz trubadur dopada krzesła, wskakuje na nie i odstawia pełen pasji pląs, który zamienia się w taniec derwisza - facet wiruje na tym krześle wokół własnej osi - pochylam się nisko, bo istnieje poważna obawa,że zarobię zaraz mandoliną, w końcu pan zastyga ponownie, wbija się oczami w kolejną ofiarę - panią obok wolnego krzesła i gra a'la flamenco, że aż iskry lecą 8O :mrgreen: Wirujący seks, normalnie :lol: 8)

21740196_1480609902005610_9175709773741071989_n.jpg


Zostaje nagrodzony rzęsistymi brawami :P

Widowiska taneczne w Wersalu łączyły wszelkie możliwe gatunki teatralne: dramat, komedię, błazenadę, recytacje poezji, popisy śpiewacze, pantomimę... Wśród bohaterów tych przedstawień byli zarówno bogowie z Olimpu, Jowisz czy Bachus, jak i włóczędzy, złodzieje albo szaleńcy. - czytam w źródłach

Dlatego seksowny tancerz sarabandy przebiera się za błazna i odstawia prześmiewczą szakonę (chaconne). Ale apogeum napięcia artystycznego za nami, oddycham głęboko, mogę się zrelaksować :mrgreen:

IMG_20170912_220549 (1).jpg

21751384_1480610005338933_7008322609009019290_n.jpg


Przez te piruety nie mogłam skupić się dostatecznie na samej muzyce - a było czego słuchać - Handel, Corelli i inni...

Wydarzenie dobiega końca...

P8127485.JPG


Tym razem nie doznałam poważnych uniesień duchowych - ale ubawiłam się setnie :!: :coool:

Nasza barka Korkyra odpływa o 24 tej, więc mamy czas na winko w nocnej korczulańskiej scenerii :)

P8127454.JPG

IMG_20170912_223838 (1).jpg

IMG_20170912_224028.jpg


Odnotowuję ze zdziwieniem,że Korčula zamiera po 23 ciej... Dopijamy wino w pośpiechu, bo lokal zaraz zamykają...Może dlatego,że to wrzesień...Trochę nostalgią powiało.

Wracamy na przystań zahaczając jeszcze o otwartą ( o dziwo!) lodziarnię i w ciemnościach na łodzi do Orebića jemy lody o smaku gorzkiej czekolady :)

Aż się prosi posłuchać w tych wodnych okolicznościach "Muzyki na Wodzie" Handla, ale zamiast tego - suita tegoż kompozytora w stylistyce sarabandy :)



Laku noć :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 07.03.2018 22:32

Jaka Laku Noć :?: :?:

Najpierw zdenerwował mnie nadworny fotograf :twisted:
a potem tancerz podniecił :oczko_usmiech:

I jak tu teraz zasnąć :?: :?: :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.03.2018 08:38

No no....taka uczta w takim miejscu 8O Pięknie.
Fotografa trzeba było....kulturnie statywem w łeb :mrgreen: Co przeszkasza małpa jedna :mrgreen:

Sea Cloud również widzieliśmy zacumowany dość daleko od miasta, stał tam całą noc, dopiero rano wpłynął do portu - chyba jak wszytskie fish pikniki go opusciły bo miejsca nie było :mrgreen:
Dostojnie się prezentuje taki oświetlony na wodzie :hearts:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 08.03.2018 08:49

gusia-s
tomekkulach napisał(a):
... Natomiast Chorwat(z Lolą) ...
Jakby skądś znany :smo: ...

Oooo Stjepan & Lola :) No pewnie, że się znamy .... Ostatnio wzięła się za Hausera

No, nie dziwię jej się.
A oglądając to nagranie cały czas się boję,że ją smyczkiem ubodzie :mrgreen:

Generalnie nie lubię 'szołmeństwa' w wykonaniach muzyki klasycznej, ale zdaję sobie sprawę,że w obecnych czasach ogromnej konkurencji na YT trzeba się wyróżniać, bo sam talent nie wystarczy.

Katerina napisał(a):
...Podobnie jest, gdy przesadzi się lekko z alkoholem na imprezie, a potem w łóżku wszystko wiruje po zamknięciu oczu :roll: :lol:


Ponoc jak się trenuje to ta dolegliwość ustępuje całkowicie :mrgreen:

Albo trzeba przesadzić mocno - wtedy padasz jak kłoda i już nic nie wiruje :mrgreen:

agata26061 napisał(a):
Czy Ty pozując do tego zdjęcia nie najadłaś się przypadkiem tej ryby, co to Gusia przyrządzała ostatnio? ...
Ja myślę, że to ekscytacja przed koncertem

Tak, to raczej z ekscytacji i ogólnej niechęci do robienia zdjęć :lol:

travel
Jaka Laku Noć :?: :?:

Najpierw zdenerwował mnie nadworny fotograf :twisted:
a potem tancerz podniecił :oczko_usmiech:

I jak tu teraz zasnąć :?: :?: :papa:

:mrgreen: :mrgreen:
Dokładnie tak samo się wtedy czułam :wink:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 08.03.2018 08:52

:lol:
Jak zwykle świetna relacja z koncertu.
Kurcze no, strasznie chciałabym kiedyś wziąć w nim udział...w tym roku nie ma szans, bo jedziemy na wakacje w czerwcu, może w przyszłym?... :roll:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 08.03.2018 15:42

beatabm napisał(a):No no....taka uczta w takim miejscu 8O Pięknie.
Fotografa trzeba było....kulturnie statywem w łeb :mrgreen: Co przeszkasza małpa jedna :mrgreen:

Szkoda statywu, niech wie,że Polacy to nie barbarzyńcy :roll: A jeszcze mu reklamę zrobiłam :?.. , za dobra jednak jestem :wink:

Magda O.
:lol:
Jak zwykle świetna relacja z koncertu.
Kurcze no, strasznie chciałabym kiedyś wziąć w nim udział...w tym roku nie ma szans, bo jedziemy na wakacje w czerwcu, może w przyszłym?

Cieszę się,że się podobało.
To była szósta edycja festiwalu - z roku na rok wydarzenie rozwija się - zapraszani są coraz lepsi i bardziej znani artyści. Jednak wciąż nie jest to impreza powszechnie znana, ani uczęszczana.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 08.03.2018 19:23

Kupiłaś mnie tym odcinkiem :D
Poczułem się jakbym tam z Wami był.
Co do zdjęć,to mi się najbardziej podoba :?: :arrow:
ostatnieObrazek
...
Najlepszego z okazji Święta Kobiet
Obrazek
Spełnienia i
oby cały rok był Superowy.
:papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 09.03.2018 09:20

Tomku - dziękuję pięknie za życzenia i cieszę się ,że zdjęcie gitary podoba Ci się :wink: :) :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač - strona 76
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone