napisał(a) maslinka » 07.04.2013 18:27
23 lutego (sobota): Auf Wiedersehen, WagrainNiestety nadszedł dzień wyjazdu... Głód szusowania nie został w pełni zaspokojony. Moja dwudniowa narciarska abstynencja sprawiła, że bardzo chciałam dzisiaj założyć narty, chociaż na chwilę. Dolegliwości żołądkowe prawie ustąpiły, słońce zachęcało do nartowania, nie mogło więc być inaczej - trzeba zamknąć ten wyjazd z mocnym przytupem
Do przytupu
wybraliśmy ośrodek Bad Gastein, licząc (całkiem słusznie) na wyjątkowo piękne widoki.
Najpierw jednak trzeba zjeść śniadanie (dla mnie - dietetyczne):
i pożegnać się z gospodynią.
Było nam tu bardzo miło, więc wypada wpisać się do księgi gości:
Nie jestem utalentowana plastycznie, ale coś tam narysowałam
:
Jeszcze zdjęcie na balkonie:
i widoki sfocone z balkonu:
Mam nadzieję, że jeszcze tu wrócimy
Auf Wiedersehen, Wagrain
Pora na ostatnie na tym wyjeździe nartowanie. Dojeżdżamy do Bad Gastein i parkujemy na parkingu pod gondolką wjeżdżającą na Stubnerkogel:
Trasy narciarskie kuszą nas bardzo, niektóre są nawet kolorowe
Wkładamy buty, narty w dłoń i ruszamy do gondolki...