Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Na nartach... w cyrku (i nie tylko)

Około 1/4 ludności Austrii mieszka we Wiedniu – stolicy kraju. Jest to głównie spowodowane górzystym, alpejskim krajobrazem. Wodospad Krimml jest największym europejskim wodospadem (380 metrów wysokości). Największy szmaragd na świecie jest wystawiony w Wiedniu (2860 karatów).
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 14.02.2018 16:28

elka21 napisał(a):Z chęcią zerknę, jak to sobie szusowałaś :D :papa:

Zapraszam :D

tiwa napisał(a):Cudownie, bosko :P i ... zazdroszczę. Będę zaglądał tylko od czasu do czasu, bo masochistą nie jestem :evil: .
pzdr. :wink:

Będą dwa dni słabej pogody ;), wtedy nie będziesz się tak męczył :mrgreen:

Janusz Bajcer napisał(a):Wirtualnie sobie pozjeżdżam po alpejskich stokach ... :wink: :lol:

Dzięki za towarzystwo :D

Buber napisał(a):Ech moje ferie się dopiero zaczną ... tym przyjemniej oglądać popisy "cyrkowców" :D .

Fajnie masz!
Dziś ruszymy z relacją 8)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 14.02.2018 18:11

4 lutego (niedziela): Dojazd i mały rekonesans

W tym roku nasz "turnus" zaczyna się nietypowo - od niedzieli. Tak zwalnia się mały studio apartman gospodarzy. Rezerwujemy więc (kilka dni przed wyjazdem ;)) sześć noclegów zamiast siedmiu. Natomiast szusować będziemy, tradycyjnie, przez 6 dni, z tym że od poniedziałku do soboty. Po sobotnim szusowaniu odwiedzimy rodzinę w Bawarii i w niedzielny wieczór wrócimy do domu.

Plusem takiego jednodniowego przesunięcia wyjazdu jest absolutny brak korków na drogach i kolejek na stacjach benzynowych (zakup winiety).

Wyjeżdżamy kilka minut po 6:00. Po raz pierwszy jedziemy nowym fragmentem austriackiej autostrady, za Drasenhofen. Wychodzi jakieś 20 minut szybciej niż do tej pory.

Podróż mija bezproblemowo i przyjemnie. Postój przy Tauernautobahn (autostrada Taurów):

Obrazek

Obrazek

Nareszcie śnieg! Mało go mieliśmy tej zimy. Do tej pory, od dziś się to zmieni :D

Mijamy skocznię w Bischofshofen:

Obrazek

Nasza zeszłoroczna miejscówka narciarska jest całkiem niedaleko stąd, w miasteczku Sankt Johann im Pongau. Dziś jedziemy jednak dalej, piękną drogą, przy której można wypatrzeć wodospady:

Obrazek

Przejeżdżamy przez Zell am See, po którym spacerowaliśmy rok temu. Gondolka przy czarnej trasie:

Obrazek

Podziwiamy też lodowiec Kitzsteinhorn:

Obrazek

Za tym zameczkiem (kasztelem czy też cokolwiek to jest):

Obrazek

skręcamy w dolinę Glemmtal. Niestety, wjeżdżamy w chmury :( Glemmtal to bardzo urokliwa, ale wąska i głęboka dolina i o słońce jest tu trudniej niż w innych rejonach, o czym się niebawem przekonamy...

Miejscówkę mamy w wiosce Viehhofen:

Obrazek

Po 14:00 meldujemy się w apartmanie. Szybki wyładunek i pierwsze zdjęcia najbliższej okolicy. Czego jak czego, ale śniegu w tym roku nie powinno nam brakować :D:

Obrazek

Gotowa na rekonesans miejscowości:

Obrazek

Zanim jednak pójdziemy na spacer po Viehhofen, podjeżdżamy 5 km do najbliższej gondolki (w Vorderglemm) celem nabycia karnetu. Nie będziemy tracić czasu jutro rano :)

Kupujemy skipass, który zowie się Salzburg Super Ski Card, który uprawnia do korzystania z 2800 km tras, ponad 900 wyciągów i 25 ośrodków na ziemi salzburskiej i w Tyrolu. Od tych liczb można dostać zawrotu głowy ;) Aż tyle tras nie jest nam potrzebnych do szczęścia, ale okazuje się, że ten skipass jest niewiele droższy od karnetu na sam SkiCircus (który ma 280 km tras :D), a zależy nam, żeby oprócz Cyrku odwiedzić również Kitzbühel, który bardzo nam się spodobał podczas jednodniowego nartowania dwa lata temu.

Skipass kupiony! Zdjęcia okolic dolnej stacji gondolki w Vorderglemm:

Obrazek

Obrazek

Możemy wracać do "naszego" Viehhofen. Idziemy na spacer w stronę centrum wioski, podziwiając ilość śniegu na dachach i nie tylko 8O:

Obrazek

Musimy wejść na górkę, przejść przez mostek:

Obrazek

a potem zejść z górki przy trasie wyciągu-wyrwirączki (Zawsze bawi mnie ta nazwa :D):

Obrazek

Jeszcze tylko zaśnieżona kapliczka:

Obrazek

i jesteśmy w centrum Viehhofen:

Obrazek

Szopka, pod śniegiem, a jakże :D:

Obrazek

Różowi trzej królowie ;):

Obrazek

Są tu trzy restauracje i jeden bar z burgerami. W tym ostatnim je się na stojąco albo siedząc na stołkach barowych. Z pewnością jest tanio, niekoniecznie przytulnie. Z trzech restauracji, które znajdują się w Viehhofen, jedna otwiera się dopiero po 17:30 (właśnie wybiła 16:00), a druga jest przy wyrwirączce i trwa tam w najlepsze głośne Apres Ski przy dźwiękach niemieckojęzycznych szlagierów :roll: Zostaje nam trzecia restauracja - znajdująca się w hotelu Oberwirt.

Relaks z "Szarotką" (pszeniczne piwo Edelweiss) w dłoni i planowanie jutrzejszego szusowania:

Obrazek

Po obiedzie (obiadokolacji) robimy się senni. W końcu ostatnia noc była krótka - wstaliśmy o 4:00 nad ranem :roll: Powoli zmierzamy na kwaterę.

Obrazek

Ostatecznie padamy ze zmęczenia koło 20:00. Dzięki temu wyśpimy się porządnie przed pierwszym narciarskim dniem :D

:papa:
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 16.02.2018 15:34

Oj narty....oj Austria ....oj słońce.... :cry: .... Zazdroszczę ...Ale i cieszę się na kolejną fajną Twoją relację :papa: .
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.02.2018 16:01

W Austrii pierwszy raz w życiu założyłam narty i .... na tym samym wyjeździe zdobyłam pierwszy w życiu medal w slalomie :oczko_usmiech:
Fajnie byłoby znowu poszusować. Może kiedyś...Kto wie :roll:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 16.02.2018 16:04

Potter napisał(a):Oj narty....oj Austria ....oj słońce.... :cry: .... Zazdroszczę ...Ale i cieszę się na kolejną fajną Twoją relację :papa: .

Hej Potter :D Miło Cię widzieć. Kopę lat ;)

Tak dawno mnie nie odwiedzałaś w żadnej relacji, że nawet zaczęłam się zastanawiać, czy się nie obraziłaś na mnie 8O :oczko_usmiech:

beatabm napisał(a):W Austrii pierwszy raz w życiu założyłam narty i .... na tym samym wyjeździe zdobyłam pierwszy w życiu medal w slalomie :oczko_usmiech:
Fajnie byłoby znowu poszusować. Może kiedyś...Kto wie :roll:

Tego się chyba nie zapomina, a w każdym razie można sobie odświeżyć :)
Mój mąż pierwsze narciarskie korki stawiał tuż przed trzydziestką, a teraz (już po ładnych kilku latach ;)) śmiga aż miło :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.02.2018 16:07

maslinka napisał(a):
beatabm napisał(a):W Austrii pierwszy raz w życiu założyłam narty i .... na tym samym wyjeździe zdobyłam pierwszy w życiu medal w slalomie :oczko_usmiech:
Fajnie byłoby znowu poszusować. Może kiedyś...Kto wie :roll:

Tego się chyba nie zapomina, a w każdym razie można sobie odświeżyć :)
Mój mąż pierwsze narciarskie korki stawiał tuż przed trzydziestką, a teraz (już po ładnych kilku latach ;)) śmiga aż miło :mrgreen:

Po austriackich wyczynach jeździliśmy z mężem wiele lat :wink: Ale od kilku lat sprzęt kurzy się na strychu i raczej prędko go nie użyjemy znowu :roll:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 16.02.2018 22:22

Potter napisał(a):Oj narty....oj Austria ....oj słońce.... :cry: .... Zazdroszczę ...Ale i cieszę się na kolejną fajną Twoją relację :papa: .

maslinka napisał(a):Hej Potter :D Miło Cię widzieć. Kopę lat ;)

Tak dawno mnie nie odwiedzałaś w żadnej relacji, że nawet zaczęłam się zastanawiać, czy się nie obraziłaś na mnie 8O :oczko_usmiech:


Anna się nie obraża, najwyżej pomija komentarze FANÓW w swoich relacjach ;)

Agnieszko - super, że udało Wam się wyskoczyć (jak zwykle) na narty :)

Pszeniczne piwo ! (mlask)

:boss:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.02.2018 12:05

beatabm napisał(a):Ale od kilku lat sprzęt kurzy się na strychu i raczej prędko go nie użyjemy znowu :roll:

Nigdy nie wiadomo ;)

tony montana napisał(a):Pszeniczne piwo ! (mlask)

:boss:

O tak, trochę tego popiliśmy :D
I przywieźliśmy do domu całą skrzynkę Franziskanera :mrgreen:


5 lutego (poniedziałek): Pierwsze szusy w Saalbach i w Leogangu

Wstajemy wcześnie, bo już nie możemy się doczekać pierwszego szusowania. Dziś będziemy nartować "u siebie".

Dolina jeszcze w cieniu, ale u góry już jest pięknie:

Obrazek

Podjeżdżamy do najbliższej stacji gondolki, która znajduje się w Vorderglemm (5 km od naszego apartmanu):

Obrazek

Obrazek

Dzisiaj nie udało się być "na bramkach" przed uruchomieniem wyciągów (jeszcze nie zorganizowaliśmy się na kwaterze, żeby sprawnie wychodzić ;)), ale jutro już tak będzie :D

Poranny sztruksik to miód na moje serce :mrgreen::

Obrazek

Dlatego też jestem taka rozanielona :D:

Obrazek

Mapa tras całego SkiCircus składającego się z ośrodków Saalbach, Hinterglemm, Leogang i Fieberbrunn (można powiększyć :)):

Obrazek

Tu widać trasę schodzącą do Vorderglemm, z tym, że po drugiej stronie doliny:

Obrazek

A tu górne stacje gondolek na Schattberg Ost (2020 m) i Schattberg West (2096 m):

Obrazek

My na razie wciągamy się na wysokość 1910 m, na szczyt Wildenkarkogel i podziwiamy widoki na masyw Hochkönig:

Obrazek

Obrazek

Przyplątuje się psi koleżka, który najwyraźniej chce się bawić. Przynosi mi w pysku swoją czerwoną piłeczkę ;)

Obrazek

Boję się, że ktoś przypadkowo zrobi mu coś złego, bo psiak biegnie prawie za każdym startującym narciarzem. Ostatniego dnia spotykamy tego koleżkę w tym samym miejscu i ma się dobrze, choć zachowuje tak samo głupkowato ;) Pewnie jest psem kogoś z obsługi stacji albo restauracji.

Pięknie przygotowane i puste trasy zachęcają do robienia szszszszsz... :mrgreen::

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chociaż między wyratrakowanymi pasami jest dość nierówno :roll: Ale może to my jesteśmy rozpieszczeni ;)
Jednak nie! Jutro, w Kitzbühel, okaże się, że można lepiej przygotować trasy :)

Symbol ośrodka Saalbach - charakterystyczna, jak ją nazwaliśmy "popięciorna", gondolka:

Obrazek

(W Fieberbrunn jest podobna, tylko poczwórna.)

Przejazd nią nie jest przyjemnością, bo bardzo się wlecze i zazwyczaj jest nabita ludźmi. Nam się udaje jechać w miarę luźno (jest jeszcze wcześnie). Widok przez porysowane szyby:

Obrazek

Kolejka ma swoje lata, ale na pewno jej nie wymienią, bo to przecież symbol Saalbach.

Obrazek

Na górze pstrykamy zdjęcie z drewnianą sową:

Obrazek

oraz widoki, jakie roztaczają się z tego miejsca:

Obrazek

Dzisiaj nie będziemy jechać już dalej w stronę Hinterglemm. Wracamy się trochę i obieramy inny kierunek - Leogang.
Jeziorko na szczycie Großer Asitz (1914 m):

Obrazek

A oto cyrkowy ptak - Feniks 8O:

Obrazek

Zjazd do dolnej stacji gondolki w Leogangu:

Obrazek

i widoczek z kolejki:

Obrazek

Ta trasa (niebieska, nr 93) była, jak widać, dość popularna :roll:

Żeby uniknąć tłumów na trasach, a potem w knajpkach, idziemy coś przekąsić, zanim większość narciarzy o tym pomyśli ;)

Na stół wjeżdża Stiegl - moje ulubione (jasne) austriackie piwo, koniecznie z pianką :D:

Obrazek

i tosty z sałatkami:

Obrazek

Wyjątkowo pyszne i niezbyt wielkie danie. Na nartach nie lubimy się najadać.

Jest też obowiązkowy relaks na baranach :D:

Obrazek

Mogłabym tak tu zostać... :mrgreen:

Ale trzeba jeździć! :twisted: Ciąg dalszy szusowania już w następnym odcinku :)
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 17.02.2018 12:15

Ludzi mało....słońce....sztruksik...Przepis na idealne nartowanie :D .
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.02.2018 12:50

Śnieg, słońce i pustki na stokach, ależ zazdroszczę :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.02.2018 14:52

Potter napisał(a):Ludzi mało....słońce....sztruksik...Przepis na idealne nartowanie :D .

beatabm napisał(a):Śnieg, słońce i pustki na stokach, ależ zazdroszczę :D

Tak było, Dziewczyny :D Szkoda tylko, że przez trzy (z sześciu) dni :roll:
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9331
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 17.02.2018 16:43

maslinka napisał(a): Szkoda tylko, że przez trzy (z sześciu) dni

Aż się ciśnie na usta pytanie. A co było z pozostałymi trzema dniami :?: 8O
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 17.02.2018 18:59

Jak zwykle piękne zimowe zdjęcia... Agnieszko podziwiam Cię, że pamiętasz wszystkie nazwy górek, szczytów i jeziorek, bo dla mnie wszędzie biało i całkiem podobnie. Tylko, że ja jestem laikiem w temacie nartowania.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.02.2018 19:07

elka21 napisał(a):
maslinka napisał(a): Szkoda tylko, że przez trzy (z sześciu) dni

Aż się ciśnie na usta pytanie. A co było z pozostałymi trzema dniami :?: 8O

Pochmurno i mgliście. Czasami nic nie było widać i jechało się "na czuja". Błędnik wariował i mieliśmy problemy ze stwierdzeniem, czy jedziemy w dół, czy może w górę ;)

Sara76 napisał(a):Jak zwykle piękne zimowe zdjęcia... Agnieszko podziwiam Cię, że pamiętasz wszystkie nazwy górek, szczytów i jeziorek, bo dla mnie wszędzie biało i całkiem podobnie. Tylko, że ja jestem laikiem w temacie nartowania.

Cześć Justyna. Miło Cię widzieć :)
Ja tego nie pamiętam, sprawdziłam na mapce :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.02.2018 12:25

Ten post jest tylko po to, żeby strona się gibła ;)

Zaraz kolejny odcinek - na następnej stronie :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Austria - Österreich

cron
Na nartach... w cyrku (i nie tylko) - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone