Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenika

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenika

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 20.09.2013 14:26

WSTĘP

Witam wszystkich!
Zaczynam również i ja pisać relację z tegorocznego wyjazdu do Cro .
2 tygodnie spędziliśmy na campie Solaris koło Šibenika. Będzie trochę o campingu i trochę o okolicy.
Zapraszam do poczytania i pooglądania, bo zdjęć mam naszykowanych baaardzooo dużo.

Nie wiem za bardzo od czego powinnam zacząć, ale może tak troszkę poukładam to chronologicznie. Dlatego na samym początku opowiem Wam dlaczego w ogóle Chorwacja i Solaris.

Tworząc tą relację, nie mogę pozostawić tego zagadnienia bez odpowiedzi.
Jadąc pierwszy raz do Cro, widziałam ten kraj zupełnie inaczej, niż teraz go widzę.

Zaczęło się wszystko od tego, że w roku 2010 moja siostra pojechała z partnerem na camp El delfin Verde do Hiszpanii. Nie wiedziałam, że w ogóle coś takiego istnieje, jak tak duża liczba przeróżnych campingów w Europie, które oferują przeróżnego rodzaju atrakcje. Mieszkali w mobil home’ach i byli bardzo zadowoleni.

Pomyślałam sobie wtedy, że fajnie byłoby pojechać na taki camping. Czyste, schludne domki, a przy tym własne auto do dyspozycji. Dlatego też w roku 2012 postanowiliśmy pojechać „gdzieś” na wakacje, właśnie korzystając z usług campingu. Chcieliśmy wybrać kraj, gdzie będzie można dojechać „na raz”, bez konieczności noclegu. Wybór więc padł na Chorwację.

Nie wiedząc, co ten kraj ma do zaoferowania, wybraliśmy Istrię i camp Bijela Uvala (tylko na nim znaleźliśmy wolne miejsce w domkach, rezerwując je w czerwcu na wrzesień). Tylko 1100 kilometrów przed nami, więc na luzaka w jedną noc dojedziemy.

Czas na campie spędziliśmy głównie plażując, zwiedziliśmy naprawdę bardzo mało. Byliśmy na jednym fishpicniku do Rovinj i Vrsaru, opływając Kanał Limski. Wakacje dobiegły końca, a trwały tylko tydzień, więc czas szybko zleciał.

Gdyby ktoś chciał poczytać zeszłoroczną relację może to zrobić TUTAJ

Jak tylko wróciliśmy do domu, stwierdziliśmy, że w roku 2013 również pojedziemy do Chorwacji, tylko tym razem bardziej na południe. Wybór padł na camping Solaris – bo wtedy jeszcze w głowie nam były baseny, atrakcje itd. Zarezerwowaliśmy już w grudniu 2 domki, więc byliśmy zadowoleni, że nikt nas w tym nie uprzedzi.

Jeszcze wtedy nie mieliśmy pojęcia, co tak naprawdę jest takiego ciekawego w tej Dalmacji. Raczej Chorwacja (wtedy jeszcze nie wiedząc nic o tym kraju) kojarzyła nam się z miejscem, gdzie wszędzie jest pełno kurortów turystycznych, więc byliśmy zadowoleni z faktu, że mieszkając na campingu będziemy mieć dostęp do basenów, boisk, parasolek na plaży itp. itd. (Nic bardziej mylnego).

Dopiero pod koniec marca tego roku przypomniało mi się, że przecież przed zeszłorocznym wyjazdem rejestrowałam się na forum o Chorwacji. Ciekawe co tam forumowicze napisali…?

No i tak zaczęła się moja przygoda z Cro.plą. Zaczęłam czytać tysiące relacji i oglądać co raz to piękniejsze zdjęcia. Nie mogłam nadziwić się pięknem Chorwacji. Oczywiście, jak się domyślacie moja wizja Chorwacji – jednego wielkiego kurortu, legła w gruzach na rzecz pięknych małych miejscowości, zatoczek, plażyczek itd. Pierwsze co nasunęło mi się na myśl, to po jakiego grzyba rezerwowaliśmy ten camp Solaris?

Tyle jest pięknych miejsc przy Rivierze Makarskiej, czy na wyspach, a my akurat musieliśmy wylądować w północnej Dalmacji. Ale zaliczka zapłacona, więc dobra, jakoś przeżyjemy na tym molochu, może po sezonie, we wrześniu nie będzie już tak tragicznie.

I tak w 10 – cio osobowym składzie wyjechaliśmy sobie na wakacje. Wynajęliśmy 2 domki, w których było nas po 5-cioro.

Dobra ja tu się rozpisuję o pierdołach, a relacja czeka…
Ostatnio edytowano 26.09.2013 19:21 przez agata26061, łącznie edytowano 3 razy
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 20.09.2013 14:30

Pierwszy! :D 8) :papa:

Chętnie poczytam i pooglądam, bo lubię Šibenik i okolicę. Wczoraj córka ogłosiła ranking wakacji w Cro - uznała, że Tribunj A.D. 2012 był The Best.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.09.2013 14:32

Już nie pierwsza :evil: ;), ale na pudle.

Północna Dalmacja też jest piękna! Na pewno mieliście udane wakacje.

Pisz, pisz i wklejaj dużo fotek :D
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 20.09.2013 14:57

Trzeci :D

Okolice Szibenika dla mnie dziewicze, czytam z uwagą :papa:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 20.09.2013 15:54

PabloX napisał(a):Chętnie poczytam i pooglądam, bo lubię Šibenik i okolicę. Wczoraj córka ogłosiła ranking wakacji w Cro - uznała, że Tribunj A.D. 2012 był The Best.


Cieszę się, trochę zdjęć z okolicy będzie i na pewno dużo z Šibenika :D

maslinka napisał(a):Już nie pierwsza :evil: ;), ale na pudle.

Północna Dalmacja też jest piękna! Na pewno mieliście udane wakacje.

Pisz, pisz i wklejaj dużo fotek :D


Tak, wakacje były super. W przyszłym roku chodzi mi po głowie pierwszy tydzień na Rivierze Makarskiej a drugi tydzień na Hvarze, więc Twoje relacje z pewnością pomogą mi zaplanować urlop. Pozostaje przekonać męża, bo stwierdził, że ma ochotę gdzieś pojechać do innego kraju :evil: Trzeba będzie dojść do porozumienia w tej kwestii i planować urlop przyszłoroczny :D

greg1595 napisał(a):Trzeci :D

Okolice Szibenika dla mnie dziewicze, czytam z uwagą :papa:


Zapraszam więc do czytania kolejnych odcinków :D
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 20.09.2013 15:58

Hej Agatko :D

No jestem ciekawa jak odebrałaś Solaris? czytam z ciekawością :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 20.09.2013 16:40

loverosa napisał(a):Hej Agatko :D

No jestem ciekawa jak odebrałaś Solaris? czytam z ciekawością :D


Witaj. Co do Solarisa to mam mieszane uczucia. W trakcie relacji coś tam będę na ten temat pisać, więc zapraszam do czytania :D
Pozdrawiam :papa:
olcia85
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 112
Dołączył(a): 11.08.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) olcia85 » 20.09.2013 17:52

zasiadam i ja:) szykuje się ciekawa relacja
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 20.09.2013 18:00

Czekam na foty również:)
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 20.09.2013 18:06

olcia85 napisał(a):zasiadam i ja:) szykuje się ciekawa relacja


Witam Olcia85. Zapraszam :D

loverosa napisał(a):Czekam na foty również:)


Oczywiście fotek będzie dużo :lol:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 20.09.2013 20:33

30/31.08.2013 (piątek/sobota) - odcinek 1 - WYJAZD

Może zanim o samym wyjeździe zacznę pisać, to przybliżę grupę jaką wyruszaliśmy.
Jak już pisałam wyżej, zarezerwowaliśmy 2 domki. W każdym z nich mieszkało po 5 osób.

I tak w jednym domku mieszkałam ja z Dawidem (z mężem moim osobistym :lol: ), siostra Magda, kuzynka Natalia z chłopakiem Michałem – nazwijmy to domek nr 1.
W domku nr 2 mieszkała moja kuzynka Kasia z mężem Michałem oraz troje ich znajomych.

My z domku nr 1 zdecydowaliśmy, że pojedziemy jednym autem (zawsze to większa ilość kierowców do zmiany, no i oczywiście taniej, co też było ważne).

I tak nastał dzień wyjazdu. Od samego rana prasowanie, składanie, szukanie, układanie, segregowanie i pakowanie, a przy tym mnóstwo innych spraw do załatwienia. Jak można się spodziewać, ze względu na to, że w naszym aucie jechało 5 osób dorosłych, ilość rzeczy które mogliśmy ze sobą zabrać, była dość ograniczona. No i pierwszy problem pojawił się już przy pakowaniu… cholewa jak ja to upchnę w tej małej torbince??? 8O Jakoś się udało… bo musiało.

Zbliża się popołudnie… stres i napięcie co raz większe… w głowie 5mln różnych myśli, czy wszystko zapakowane, i co najważniejsze jak nasz mały szkrab zniesie 2 tygodnie bez nas, a my bez niego? Mamy synka który ma 1,5 roku i zostawialiśmy go (jeszcze) w tym roku z rodzicami – tydzień u jednej babci i tydzień u drugiej. W przyszłym roku już na pewno zabieramy go ze sobą, bo tęsknota jest ogromna… Jak się okazało po przyjeździe, dziecko miało się świetnie, a i babcie zadowolone, że tyle czasu z wnuczkiem spędziły :D

Ale dobra do rzeczy. Samochód został umyty i oczywiście rzecz obowiązkowa – naklejka :wink: na swoim miejscu:
SAM_8685.JPG


Wyjazd zaplanowaliśmy na godzinę 19, ale jak to prawie zawsze bywa, wyjechaliśmy o 19.30.
Bagażnik dopakowany na full, nie ma gdzie nawet ręki wcisnąć, więc ruszamy…
SAM_8686.JPG


Nie wspomniałam jeszcze o tym, że Kasia i reszta mieszkają w Sosnowcu, więc wyruszają ze swojego miasta, my z Kielc. Spotykamy się w Katowicach i ruszamy dalej…

Na przejściu granicznym w Cieszynie byliśmy około godziny 23.45, przed granicą jeszcze szybki postój na zapełnienie żołądka i rozprostowanie nóg…
SAM_8687.JPG


… i ruszamy dalej…

Dojazd przez Czechy do Słowacji i już kierujemy się na Żilinę, później na Bratysławę, no i na Wiedeń. Na przejściu z Austrią byliśmy o godzinie 3.00. No to pędzimy dalej. Przejście ze Słowenią minęliśmy o godzinie 6.00.
SAM_8705.JPG


Jechaliśmy do Dalmacji pierwszy raz, więc stwierdziliśmy, że kupimy winiety na Słowenię, co by się gdzieś nie pogubić na lokalnych drogach i to był największy nasz błąd, dlatego że naprawdę ten odcinek jest tak krótki, że gdybyśmy jechali objazdem, z pewnością nie stracilibyśmy dużo czasu, a tak 30 euro poszło na głupotę. Kolejny raz będziemy o tym pamiętać :D
SAM_8736.JPG


Chorwacja wita nas o godzinie 6.45. Już jest widno, więc zaczynamy podziwiać krajobrazy. Już podczas samej drogi można oko nacieszyć pięknym widokiem…

No dobra ale gdzie ten tunel zimno – ciepło. Jesteśmy w Chorwacji a tu 13 stopni… trudno, jedziemy dalej. Ekipa już podenerwowana: „Agata, gdzieś ty nas wyprowadziła? :evil: Miało być ciepło…”. Ale jakoś mnie nie zlinczowali, zostali poinformowani, że za tym tunelem na pewno będzie cieplej.
No i tak sobie mijamy te wszem obecne tunele i tuneliki. Mala Kapela – godz. 8.50.

Widoki jeszcze przed tunelowe:
SAM_8773.JPG

SAM_8777.JPG

SAM_8782.JPG

SAM_8789.JPG

SAM_8790.JPG

SAM_8791.JPG


W końcu jeeest Tunel Sveti rok, godz. 10. 07
SAM_8807.JPG


Temperatura przed wjazdem do tunelu wynosiła 19,5 stopnia, natomiast po przejechaniu 6km, wyświetlacz w samochodzie wskazywał 27 stopni. Aż 7 i pół stopnia różnicy. „Wow Agata, miałaś rację!” :D – powiedzieli współtowarzysze podróży.

Widoki za tunelem:
DSC02867.JPG

SAM_8829.JPG


Ciąg dalszy niebawem... :papa:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 20.09.2013 20:41

jak dużo zdjęć z drogi, to będzie ciekawie, więc jestem i ja;
jeśli chodzi o Solaris to znam tylko takie Polskie autobusy :oczko_usmiech: więc chętnie pooglądam to Chorwackie Solaris
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 20.09.2013 20:46

Agatko ale masz fajnych rodziców i dziadków,że zaopiekowali się maluszkiem :)
Na pewno była tęsknota,zwłaszcza jak widzisz rodziny z małymi dziećmi...
Sveti Rok tez ciągle wypatrywaliśmy,tych tuneli jest naprawdę sporo...
Czekam na CD z ciekawością :smo:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 20.09.2013 20:52

te kiero napisał(a):jak dużo zdjęć z drogi, to będzie ciekawie, więc jestem i ja;
jeśli chodzi o Solaris to znam tylko takie Polskie autobusy :oczko_usmiech: więc chętnie pooglądam to Chorwackie Solaris


Tak jak już pisałam wyżej, zdjęć będzie sporo, więc przewyższą raczej nad opisami, ale co nieco też napiszę :D
krasiu666
Cromaniak
Posty: 830
Dołączył(a): 08.06.2011
Re: Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) krasiu666 » 20.09.2013 20:52

To i ja sobie poczytam.
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Na "molochu" też może być fajnie... Solaris koło Sibenika
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone