gusia-s napisał(a): na naszych karawaningowych zlotach to idzie wszystko, od twardego rocka przez biełyje rozy po oczy zielone albo rudą :mrgreen:
Jest bardzo wesoło,
I ja bym dodała, że bardzo kolorowo .
gusia-s napisał(a): Oj przestańcie
Ja uważam, że trzeba być otwartym na każdą muzykę, mieć trochę luzu i dystansu, cyc temu sprzyja Nie powiem, żebym w domu słuchałam takiej muzyki, czy latała na koncerty disco polo ale np. na naszych karawaningowych zlotach to idzie wszystko, od twardego rocka przez biełyje rozy po oczy zielone albo rudą
Jest bardzo wesoło, nie jeździmy tam słuchać Mozzarta
elka21 napisał(a):gusia-s napisał(a): na naszych karawaningowych zlotach to idzie wszystko, od twardego rocka przez biełyje rozy po oczy zielone albo rudą :mrgreen:
Jest bardzo wesoło,
I ja bym dodała, że bardzo kolorowo .
agata26061 napisał(a):beatabm napisał(a):Kochana jesteś Agatko . Miło słyszeć ze ktoś czeka na moją pisaninę
Bo na forum to tak jest (przynajmniej ja tak mam), że w jakiś sposób zżywamy się ze sobą wszyscy i czeka się na relacje "znanych" nam osób Fajnie jest poczytać trochę o życiu wakacyjnym innych forumowiczów, zobaczyć zdjęcia, dojrzeć jak dzieciaki rosną, jak się wszyscy zmieniają. To taka trochę rodzina forumowa się tworzy...
gusia-s napisał(a):Oj przestańciebeatabm napisał(a):Katerina napisał(a):To trochę jak na weselu - zwłaszcza jak się jedzie do innego regionu i nie zna zwyczajów:)
W pewnym momencie dostaje się głupawki i tańćzy do "Oczy zielone", albo "Miłość w Zakopanem"
Nie ma takiej ilości Cyca która doprowadziłaby mnie do stanu, w którym miłość w Zakopanem byłaby w kręgu moich zainteresowań ...
Ja uważam, że trzeba być otwartym na każdą muzykę, mieć trochę luzu i dystansu, cyc temu sprzyja Nie powiem, żebym w domu słuchałam takiej muzyki, czy latała na koncerty disco polo ale np. na naszych karawaningowych zlotach to idzie wszystko, od twardego rocka przez biełyje rozy po oczy zielone albo rudą
Jest bardzo wesoło, nie jeździmy tam słuchać Mozzarta
Trzeba zażyć anty alergen i do przodubeatabm napisał(a):gusia-s napisał(a): Oj przestańcie
Ja uważam, że trzeba być otwartym na każdą muzykę, mieć trochę luzu i dystansu, cyc temu sprzyja Nie powiem, żebym w domu słuchałam takiej muzyki, czy latała na koncerty disco polo ale np. na naszych karawaningowych zlotach to idzie wszystko, od twardego rocka przez biełyje rozy po oczy zielone albo rudą
Jest bardzo wesoło, nie jeździmy tam słuchać Mozzarta
Bunt Gusiu, dam rade bawic sie przy kazdej muzyce ale disco polo nie wytrzymuję. Mam zdiagnozowaną niezwykle mocną alergię na ten typ
No widzisz, miałaś wybór ale jak go nie ma to lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachubeatabm napisał(a):Deck 5 – Country Rock Club!!!!
Tu nareszcie jest mi dobrze...
Nie rycz mała nie rycz, ja znam te wasze numery ... :dbeatabm napisał(a):I smutno – to ostatni wieczór w Clubie...
trzeba być otwartym na każdy rodzaj muzyki, no bo na przykład trafia się sytuacja przypadkowa, że ktoś prosi kogoś do tańca w rytm muzyki disco i wtedy nie ładnie jest odmówić tylko dlatego, że się nie lubi tej muzy..
Jest bardzo wesoło, nie jeździmy tam słuchać Mozzarta
Katerina napisał(a):Zwłaszcza panu młodemu, lub pannie młodej, czy jubilatowi, tudzież solenizantowi...
Jak jedziemy z Małżem na jakieś "podejrzane" wesele, to zawsze mamy ze sobą gotówkę na łapówki dla zespołu czy DJa. Jak już nie możemy wytrzymać Sławomira, czy innych hitów to kupujemy sobie kawałek na życzenie dla odpoczynku od tych delicji
beatabm napisał(a):Dziewczyny, widzę ze sposobów na muzykę - lepszą czy gorszą - macie wiele I dobrze
Prawie zawsze na imprezach - za wyjątkiem wesel bo młodej parze staram sie nie wcinać choć nieraz kusi - rozmawiam z zespołami. I często zdarza mi sie zmienić oprawę muzyczną całej imprezy Dobre relacje i właściwa perswazja zawsze mi w tym pomagają Choć oczywiscie musi być spełniony jeden warunek - kapela musi umieć grać coś innego
Na szczęście na gigancie muzyka nam jak najbardziej odpowiadała, nic zmieniać nie należało - no może z tym drobnym wyjątkiem ze zabawa mogła kończyć sie zdecydowanie później, każdego wieczoru wychodziliśmy z klubu mocno niewybawieni
beatabm napisał(a):Na szczęście na gigancie muzyka nam jak najbardziej odpowiadała, nic zmieniać nie należało - no może z tym drobnym wyjątkiem ze zabawa mogła kończyć sie zdecydowanie później, każdego wieczoru wychodziliśmy z klubu mocno niewybawieni
Nie wiem, czy na drugi dzień po takim wybawieniu miałabyś siły na zwiedzanie
Trzeba zażyć anty alergen i do przodu
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe