Morze Śródziemne na gigancie - czerwiec 2018

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 08.12.2018 22:12

travel napisał(a):Wy tu gadu-gadu a samolot zaraz pewnie odleci

Może by i odleciał ale jak wylądujemy bez obsługi naziemnej????

Ci Włosi... :roll:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 08.12.2018 22:13

elka21 napisał(a):
travel napisał(a):Wy tu gadu-gadu a samolot zaraz pewnie odleci

Mam przeczucie, że nie wcześniej, niż w poniedziałek rano

Prorok jaki czy cuś???

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 08.12.2018 22:14

lotnikwsk napisał(a):
beatabm napisał(a):
lotnikwsk napisał(a):Miałem polecieć a tu nici
w pracy promocji nie ma, Beata obiecuje ale strajkuje koszmar

Zaraz zaraz. Ja nie strajkuję. To wszystko wina tych Italiańców

Myślałem że w ramach solidarności przyłączyliście się do strajku ....włoskiego

A pewnie że się przyłączymy :mrgreen:

W ramach solidarności wszystko opiszę tu skrupulatnie i niezwykle dokładnie :mrgreen:

napisał(a) **lotnikwsk** » 08.12.2018 22:52

beatabm napisał(a):A pewnie że się przyłączymy W ramach solidarności wszystko opiszę tu skrupulatnie i niezwykle dokładnie

No to mam propozycję :roll:

wrzuć dwie jakieś fotki, a później możesz się solidaryzować z Włochami :oczko_usmiech:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 08.12.2018 23:09

beatabm napisał(a):
elka21 napisał(a):
travel napisał(a):Wy tu gadu-gadu a samolot zaraz pewnie odleci

Mam przeczucie, że nie wcześniej, niż w poniedziałek rano

Prorok jaki czy cuś???

Nie trzeba być prorokiem, jak uważnie czyta się Twoje posty :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 09.12.2018 11:53

lotnikwsk napisał(a):
beatabm napisał(a):A pewnie że się przyłączymy W ramach solidarności wszystko opiszę tu skrupulatnie i niezwykle dokładnie

No to mam propozycję wrzuć dwie jakieś fotki, a później możesz się solidaryzować z Włochami

Obiecuję, że w fotkach również dołączę do strajku włoskiego - będzie ich dużo, bardzo dużo :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 09.12.2018 11:54

Janusz Bajcer napisał(a):Nie trzeba być prorokiem, jak uważnie czyta się Twoje posty

Masz rację, systematyczność to cos co sobie bardzo cenię :smo:

napisał(a) **lotnikwsk** » 09.12.2018 20:32

beatabm napisał(a):Obiecuję, że w fotkach również dołączę do strajku włoskiego - będzie ich dużo, bardzo dużo

super

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 10.12.2018 10:21

Wiadomo już, że nie damy rady być w miejscu docelowym do godziny 17 jak było zaplanowane a to oznacza nocleg gdzieś.

Gdzie?

Nie wiemy.

Może w hotelu na Okęciu :?:

Oby nie..... :roll:

Kolejna wiadomość.

Jednak lecimy.

14:00 kolejny sms: Odprawa 15:40, wylot 17:45 na lotnisko Bolonia-Rimini.

Rimini??????

Przecież to drugi brzeg włoskiego buta.

Miał być Rzym.

Nie ważne.

Byle w końcu wydostać się z Okęcia i wylądować w Italii. :roll:

15:56 Po nadaniu bagażu i przejściu kontroli bagażu podręcznego zapraszamy do bramki 43 na godzinę 17:00. Wylot samolotu 17:40

Idziemy do odprawy, mijamy bezcłówkę i czekamy.

Mamy prawie dwie godziny do odlotu.

Przynajmniej tak nam się wydawało. :roll:

Już wiele rzeczy nam się dziś wydawało......

Czekamy.

Chyba coraz bardziej cierpliwie.

Kapitan nabywa drogą kupna prowiant na drogę – 0,5 irlandzkiej.

Z powodu wielkich okien o zachodniej ekspozycji w budynku jest piekielnie gorąco i duszno.

Nawet nie mamy siły spacerować.

Jedni siedzą na krzesłach, inni na podłodze.

Komunikat: lot do Rimini będzie opóźniony

.

O 15 minut.

Kolejny komunikat

.

Opóźnienie 30 minut.

I kolejny

.

Już nawet nie pamiętam o ile.

17:40 dawno minęła.

Kolejny sms.

18:25: Lot do Rimini boarding godzina 19:00, wylot 19:30

Czekamy.

Wreszcie ogłoszenie.

Lecimy o 19:40.

Mija 19:00, otwierają naszą bramkę.

Wsiadamy do samolotu.

Wszystkie miejsca zajęte.

Dla kilku osób z naszej grupy zabrakło miejsc w samolocie – dziś polecą do Frankfurtu a jutro dalej do Italii.

I kolejny komunikat – tym razem mówi do nas Kapitan samolotu.

Z powodu warunków atmosferycznych na trasie przelotu nie dostaliśmy zezwolenia na start

.

Czekamy na okno pogodowe.

Wybuchamy śmiechem – nawet pogoda jest przeciwko nam :?:

Zerkamy na stronę z informacjami o burzach.

Jest pomarańczowo

.

Ale przecież siedzimy już w fotelach.

Kiedyś wystartujemy, prawda?????

Godzina 20:30 (przypominam, mieliśmy wylecieć o 12:30) kolejny raz odzywa się Kapitan samolotu: proszę zapiąć pasy, otrzymaliśmy zgodę na start za 5 minut.

Nie wierzę.

Nie uwierzę dopóki nie oderwiemy się od ziemi.

Kołujemy.

Powoli.

Wstępuje w nas nadzieja.

Może jednak???

Ryk silników się wzmaga, ostro przyspieszamy.

Nareszcie.........

Jesteśmy w powietrzu :!:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 10.12.2018 10:37

Nerwówka prawie jak u mnie do Turcji :wink:

napisał(a) **mchrob** » 10.12.2018 10:44

Zdążyłem przed startem. Jeszcze nie opuściliście kraju a już 6 rząd

napisał(a) **piekara114** » 10.12.2018 10:55

Biorąc pod uwagę całokształt Waszej podroży, samochodem bylibyście już gdzieś w okolicy Rimini... No a nie wiemy jak jeszcze ta Wasza podniebna podróż się dalej potoczy :roll:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 10.12.2018 11:00

piekara114 napisał(a):Biorąc pod uwagę całokształt Waszej podroży, samochodem bylibyście już gdzieś w okolicy Rimini...

... może w Rimini, ale nie byłoby co wspominać :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 10.12.2018 11:02

Janusz Bajcer napisał(a):Nerwówka prawie jak u mnie do Turcji

Powiem Ci że z dwojga złego wolę opóźnienie samolotu niż nie ten paszport :mrgreen:

Zdecydowanie mniej stresu :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 10.12.2018 11:04

mchrob napisał(a):Zdążyłem przed startem. Jeszcze nie opuściliście kraju a już 6 rząd

W sumie masz szczeście - nie musiałaś całego dnia spędzic na lotnisku :mrgreen:

Fajnie Cie widzieć :papa:

mchrob