Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Morze Śródziemne na gigancie - czerwiec 2018

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 20.02.2019 14:52

Taki dzień relaksu pozwalający na skorzystanie z atrakcji molocha jest bardzo dobrym pomysłem. Można dobrze pojeść, poleniuchować i cały dzień spędzić na morzu, mi się podoba :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.02.2019 17:15

gusia-s napisał(a):Taki dzień relaksu pozwalający na skorzystanie z atrakcji molocha jest bardzo dobrym pomysłem. Można dobrze pojeść, poleniuchować i cały dzień spędzić na morzu, mi się podoba :)

Gusia - najważniejsze z tego wszytskiego - można było trochę dłużej pospać :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Do dnia a nawet wielu dni na morzu kogo jak kogo ale nas nie trzeba namawiać :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.02.2019 08:23

A my siedzimy tęsknie wpatrując się w horyzont.

Co za nim jest?

Jak wygląda to morze dalej i dalej?

Nie wiem, kiedyś tam popłynę, nie statkiem a żaglówką.

Będę korzystać z wiatru, będę bawić się falami.

I spotkam delfiny – bo tu, blisko Costy nie udało się ich zobaczyć.

I pokąpię się na środku morza jak zabraknie wiatru – to będzie zdecydowanie przyjemniejsze niż plaża i przynajmniej butów do wody nie trzeba mieć – przecież na głębinie 2 tysięcy metrów nic mnie nie ugryzie.

Tymczasem pora na lunch.

Jak zwykle tłum – znajdujemy wolny stolik pod oknem i szukamy czegoś do jedzenia.

Oczywiście w moim menu nieustannie królują makarony – choć dziś pokuszę się również o inne specjały costowej kuchni.

20180613_142926.jpg


Miejsce gdzie zjadamy lunch opuszczamy szybko – za dużo tu ludzi, przeszkadzają mi zapachy, zresztą – ileż można jeść?

Na pokładzie są przyjemniejsze miejsca do posiedzenia.

Idziemy.

20180613_181819.jpg


Bar na rufie na decku 5 – tak, tu jest zdecydowanie przyjemniej.

Zaskakujące – tu też pusto, dużo wolnych stolików.

Gdzie są ci wszyscy ludzie???

Niepojęte....

Siadamy na kanapie, pojawiają się nasi współtowarzysze.

Nasza przesympatyczna kelnerka Narayna z Brazylii dba o to, aby niczego nam nie zabrakło.

Lód z czerwonym winem to poezja.....

Ona jedna wie jak złożyć dla mnie zamówienie w barze żebym była zadowolona.

O Kapitana też dba – Jameson z lodem i Aperol Spritz pojawiają się zawsze na stole w ciągu 15 sekund od złożenia zamówienia – inni niech czekają na swoje, my zawsze jesteśmy przez Naraynę obsłużeni pierwsi.

Na rufie jest przyjemnie – delikatny wiatr działa jak klimatyzacja, wygodne fotele i kanapy.

Chwilo trwaj!!!!
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 21.02.2019 08:56

beatabm napisał(a):(...) I pokąpię się na środku morza jak zabraknie wiatru – to będzie zdecydowanie przyjemniejsze niż plaża i przynajmniej butów do wody nie trzeba mieć – przecież na głębinie 2 tysięcy metrów nic mnie nie ugryzie (...)

https://nczas.com/2018/07/01/jedziesz-n ... od-40-lat/

:? :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.02.2019 12:28



On połknie w całości :oczko_usmiech:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 22.02.2019 08:59

beatabm napisał(a):A my siedzimy tęsknie wpatrując się w horyzont.

Co za nim jest?

Ciekawe czy przed przerwą weekendową gdzieś dopłyniemy. :wink: :?:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.02.2019 09:49

Janusz Bajcer napisał(a):Ciekawe czy przed przerwą weekendową gdzieś dopłyniemy. :wink: :?:


Bardzo Cię zmartwię jeśli powiem że nie? :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 22.02.2019 09:51

Poczekam :D mam czas :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.02.2019 09:52

Na błękitnym niebie wypiętrza się cumulonimbus.

Może przyniesie wiatr i fale?

Chciałabym :hearts: .

20180613_165830.jpg


20180613_165828.jpg


Czas mija zbyt szybko.

Już późne popołudnie – idziemy zobaczyć co słychać i widać na dziobie.

20180613_182051.jpg


Zaraz zaraz – kto prowadzi ten statek????

Minionek i to na dodatek z jednym okiem????? 8O

20180613_182248.jpg


20180613_182314.jpg


Patrzę przed siebie – razem z minonkowym kapitanem.

20180613_182329.jpg


I ciągle tęsknie zerkam z stronę mostka.

20180613_183024.jpg


20180613_183029.jpg


20180613_182528.jpg


Chcę tam być – piętro wyżej.

Rozmawiam z marynarzami – ale wiem że nie dam rady tam pójść. :cry:

Bezpieczeństwo.

Gdyby nie katastrofa Costy Concordii dziś byłabym na mostku – wiem to, od samego Kapitana Costy przecież.

Przekazał mi tę wiadomość przez naszą rezydentkę Anię.

Bo ona pytała w moim imieniu.

Gdyby nie tamta katastrofa na pewno prowadziłabym ten statek.

A tak?

Jedyne co mogę to patrzeć.

Choć oczywiście uparcie próbuję zdobyć ten przybytek.

20180613_183109.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.02.2019 10:31

Janusz Bajcer napisał(a):Poczekam :D mam czas :oczko_usmiech:

Tyle dni biegaliśmy po metropoliach, trzeba trochę dać nogom odpocząć :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.02.2019 10:35

Słońce schodzi coraz niżej i oświetla wodę bajkowymi kolorami.

20180613_190502.jpg


20180613_192100.jpg


20180613_192108.jpg


20180613_193212.jpg


Niebo dokoła zaczyna robić się ciekawe – chmury nabierają groźnego wyglądu.

20180613_193313.jpg


20180613_193127.jpg


20180613_193515.jpg


Tam już leje i to solidnie.

20180613_194020.jpg


20180613_194029.jpg


20180613_194229.jpg


20180613_194318.jpg


Skoro takie niebo to może popsuje się pogoda?

Może przyjdzie do nas wiatr???

A jak wiatr – to i fale???

Chciałabym.

Oboje z Kapitanem jesteśmy bardzo ciekawi jak gigant zachowuje się na falach.

Podpytuję moich marynarzy z mostka o prognozy – czy pobuja?

Mówią że może troszkę ale nie za bardzo.

Zaczyna padać.

I wiać też.

Jednak to wszystko mało.

Na żaglówce byłoby te fale czuć solidnie – ale nie na gigancie.

Choć i ten jednak się porusza.

Czuć to zwłaszcza na schodach.

One są drewniane i zaczynają trzeszczeć.

Chodzę po nich, wsłuchuję się w wydawane przez nie dźwięki – dla mnie to muzyka choć na twarzach znajomych widzę niepokój.

Przecież na małej łódce nawet przy mniejszych falach nie tak trzeszczy pod pokładem....

Nie ma się czego bać, mocniej już nie będzie niestety.

Jednak naprawdę jesteśmy zaskoczeni tym, że ten kolos mimo swoich stabilizatorów odczuwa ruch, nawet delikatnie przechyla się na falach.

Teraz lepiej rozumiem słowa naszego Kapitana z rejsu na Pogorii który na zadane przeze mnie pytanie właśnie na temat bujania na statkach handlowych mówił, że trzęsie i rzuca na nich okrutnie, że są bardzo wrażliwe na fale – ze względu na płaskie dno i brak stabilizacji jaką dają żagle.

Porównał okręt do pudełka po butach rzuconego na wodę.

Coś w tym jest....

Po tym co czuję tu – na gigancie – z łatwością mogę sobie wyobrazić jak wygląda podróż przy wyższym stanie morza.

Wracam w myślach do opowieści naszego gitarzysty basowego Swietoslava – mówił mi pierwszej nocy w klubie że grał kiedyś na północy na wycieczkowcu.

Zapowiadano sztorm ale Kapitan wycieczkowca stwierdził że zdąży przeskoczyć z portu do portu.

Nie zdążył.

Podobno na pokładzie było piekło.

Cały deck wyglądał jak pobojowisko – brudny, pełen efektów choroby morskiej pasażerów.

Było wielu rannych – ludzie się po prostu łamali i ranili bo na falach nie potrafili utrzymać równowagi i się przewracali.

Takiego sztormu nie chcę na gigancie przeżyć ale pobujać mocniej jednak by mogło.

Niestety – nici z moich marzeń.

Choć dokoła grzmi i błyska.

Przynajmniej doznania wzrokowe są świetne.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 25.02.2019 11:54

beatabm napisał(a): ... Może przyjdzie do nas wiatr???
A jak wiatr – to i fale???
Chciałabym...
A ja jednak nie ;) :mrgreen:


Wolę tę ciszę i spokój dookoła.
Jak pusto 8O aż po horyzont :hearts:
Czy mijaliście jakieś inne jednostki? lub chociaż były widoczne gdzieś w oddali :?:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.02.2019 15:42

"gusia-s" ... Może przyjdzie do nas wiatr???
A jak wiatr – to i fale???
Chciałabym...
A ja jednak nie ;) :mrgreen:

Wolę tę ciszę i spokój dookoła.


No weź, fajniej jest jak trochę buja :wink:
Jak pusto 8O aż po horyzont :heart
Czy mijaliście jakieś inne jednostki? lub chociaż były widoczne gdzieś w oddali :?:


Czasem coś się pojawiało choć mam wrażenie że większosć to były transportowce, żagli dalej od lądu ani widu ani słychu :(
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 25.02.2019 19:01

Zachód słońca extra! Pięknie go widać z Waszego giganta.
Nie chciałabym przeżywać tego, co jest na filmiku od Gusi. Masakra...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.02.2019 20:31

agata26061 napisał(a):Zachód słońca extra! Pięknie go widać z Waszego giganta.
Nie chciałabym przeżywać tego, co jest na filmiku od Gusi. Masakra...

Słońce zachodzące prosto do morza jest kojącym widokiem :wink:
U Gusi na filmie chwilami jest ekstremalnie - gdy jeżdżą meble jest po prostu niebezpiecznie. Na Coscie stoły były przymocowane na stałe jednak krzesła to już element ruchomy :oczko_usmiech:
Natomiast wędrówki po pokładzie pod kątem to coś co bardzo lubię, często doświadczam tego pod pokładem mniejszych jednostek :mrgreen:

14316841_852015804900405_5159665752695434425_n.jpg


Jeżdzace po stole naczynia również mnie nie wzruszają - codzienność :mrgreen:
Okna całkowicie pod powierzchnią wody również sie zdarzały :mrgreen:
Przy duzym zafalowaniu chodzenie po schodach jest ciekawym przezyciem - nigdy do końca nie można być pewnym czy np. idąć pod górę kolejny schodek podniesie sie do góry czy opadnie z metr czy więcej w dół :mrgreen: Trzeba sie do tego po prostu przyzwyczaić :hearts:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Morze Śródziemne na gigancie - czerwiec 2018 - strona 46
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone