Cześć
Zabłądziliśmy w Postajnej w Słowenii i w skrócie przypadkiem wjechaliśmy na ich autostradę (bez kupionej winiety). Cofać się na autostradzie nie można więc zjechaliśmy z niej na pierwszym możliwym zjeździe. I tam był taki żółty szlaban. Podjechaliśmy do niego, po minucie podniósł się do góry. Nikt do nas nie podszedł. Nikt nas nie zatrzymał. Odjechaliśmy.
Czy będziemy płacić karę za tę nieuwagę? Samochód którym jechaliśmy był wypożyczony - jest to samochód osobowy. Nie widziałem też urządzenia, które mogłoby zrobić nam zdjęcia czy naszej tablicy rejestracyjnej.
Dzięki za odpowiedź