Myjka ciśnieniowa

Temat pewnie bliski cromaniakom bo autko lubi się zakurzyć w podróży, a kto dba ten ma
Zresztą takie urządzenie ma tą zaletę, że nie zużywa tyle wody co wąż ogrodowy i można go wszędzie ze sobą targać - bezdotykowa myjnia nie wymyje nam tarasu czy elewacji. Myślę, że to dobry temat do dyskusji bo na rynku sporo teraz różniastych sprzętów w cenie nawet chyba od 150 zł.
Jeśli ktoś zdecyduje się wyrazić tu swoją opinię to z całą pewnością ułatwi decyzję tym którzy przymierzają się do takiego urządzenia.

Skąd pomysł na temat? Akurat dziś w Lidlu pojawiła się po raz kolejny myjka włoskiej firmy produkującej profesjonalne urządzenia i z tego co czytam jest o połowę tańsza niż porównywalne urządzenia marki Karcher.
nazywa się toto Lavor SuperWash 160 i ciśnie ponoć za pomocą alupompy i ceramicznych tłoków nawet do 160 bar
Tak to wygląda:
http://www.lavorwash-france.com/detail.asp?id=19
a to strona przedstawiciela w Polsce:
http://www.lavor.pl/?l=pl&lv=baa
Niestety tego modelu nie mogę znaleźć w regularnej ofercie ale widzę że ma 3 lata gw

Co myślicie o tym wynalazku? Ktoś miał styczność?

W OBI można kupić karchera K2.15 za 230 zł. Orginalny z gwarancja wsam raz do prywatnego użytku.

Wszystko fajnie cena ok, myje to to w miare ale :
I tu zaczyna sie pod górke.
1) Pompy cisnieniowe wytrzymuja bardzo krotko w tych urzadzeniach.
2) Po gwarancji nie masz co liczyc na naprawe w serwisie = brak cześci.
3) Myjka nie radzi sobie z 2 tygodniowymi muchami na masce auta.
4) Plastykowe krocce czesto pekaja nawet przy mocniejszym dokreceniu reka.
5) Lepiej jednak dolozyc drugie tyle i kupic cos pozadnego.

Wszystkie te punkty to sprawa moich doswiadczen z tego typu grupa cenowa myjek cisnieniowych. Mialem ich z 5 i to Karcher-a i kazda miala jakies tam wady. Teraz kupilem taka za 800 pln i wszystko jak reka odjal. Takie moje zdanie lepiej kupic lepsza niz sie wkurzac kiedy pozasychanych much nie chce wyczyscic !
Pozdrawiam.

Tylko pytanie gdzie zamierzacie myć ? W parku ? Amoże na działce ? Za to można dostać mandat bo zanieczyszcza się środowisko...ja wolę dać na myjnię ręczną 15 zł.

Jesli myjesz samą wodą to nic ci nie grozi... dopiero gdy zaczynasz używać detergentów zobowiązany jesteś posiadać serparator węglowodorów taki jak myjnie samochodowe

Produkty ropopochodne stanowią duże zagrożenie dla środowiska naturalnego. Tak więc separatory weglowodorów powinny być stosowane w miejscach zagrożonych skażeniem substancjami ropopochodnymi, czyli stacjach benzynowych, myjniach i warsztatach samochodowych, parkingach, drogach, lotniskach, złomowiskach oraz w sieciach deszczowych zakładów przemysłowych, baz paliwowych, baz sprzętu - jak też powinny stanowić niezbędny element w układach zlewni miejskich.

Niech ktoś mi wyjaśni - jak na wakacje można targać ze sobą myjkę, żeby na miejscu myć samochód. Czy ja jestem staroświecki - czy świat zmierza w chorym kierunku ? :?: :?:

avensis napisał(a):W OBI można kupić karchera K2.15 za 230 zł. Orginalny z gwarancja wsam raz do prywatnego użytku.

To nawet taniej niż na allegro sprzedają
Karcher

SONATA napisał(a):Niech ktoś mi wyjaśni - jak na wakacje można targać ze sobą myjkę, żeby na miejscu myć samochód. Czy ja jestem staroświecki - czy świat zmierza w chorym kierunku ?

spójrz jeszcze raz na tytuł działu - kto powiedział że trzeba to targać?
autko czy rowerek lubi się ufajdać podczas wojaży więc po powrocie do domu - ojciec prać!

Monte Christo napisał(a):Wszystko fajnie cena ok, myje to to w miare ale

cenna opinia bo za tego Lavora czy innego Karchera można mieć trzy bądź nawet cztery takie za ~200 zł, jak pewnie każdy szybko wykalkulował.
przyznam że śledzę temat od dłuższego czasu i Twoja opinia pokrywa się z tym co znalazłem w necie - stąd dylemat że może jednak warto dołożyć.
Ta myja z Lidla pluje na 160 bar więc jeśli wierzyć zapewnieniom producenta to.. mucha nie siada
Ale czy mycie zimną nie zdemineralizowaną wodą ma sens?

Ale Leszku jak myjesz nadkola, tam też znajdują się jakieś ilości smarów i innych substancji chemicznych...kiedyś na działce próbowałem myć bez niczego, samą wodą tylko to się do mnie przyczepili bo ktoś ich powiadomił...w sumie przyznaję rację czemuś takiemu.

najlepiej mieć wybrukowane miejsce ze spływem do burzówki i powinno być ok - przy okazji kostkę odświeżysz

A ja mycie z dodatkiem środka w całości biodegradowalnego to też mandat?

alessandro1977 napisał(a):Ale Leszku jak myjesz nadkola, tam też znajdują się jakieś ilości smarów i innych substancji chemicznych...kiedyś na działce próbowałem myć bez niczego, samą wodą tylko to się do mnie przyczepili bo ktoś ich powiadomił...w sumie przyznaję rację czemuś takiemu.

W ogóle wszystko co zdwiązane z motoryzacją to sama chemia , ale chodzi o UŻYWANIE środków myjących, a nie tych co znajdują się NA samochodzie przed myciem. Mam sąsiada taksówkarza... co rano (jeźedzi tylko w nocy) wychodzi z butelką wody i szczotką i płucze samochód z kurzu... jeszcze nie widziałem, żeby mu ktoś coś złego powiedział, a wiecie jak to jest w bloku... zawsze znajdzie się jakiś "życzliwy"

JacYamaha napisał(a):A ja mycie z dodatkiem środka w całości biodegradowalnego to też mandat?

Znaczy sie co ... masłem myjesz myjąc masłem idealnie schodzi żywica i smoła to tak na marginesie

Czyli sprawa jest zróżnicowana i dość kontrowersyjna bo tak naprawdę dalej nic nie jest pewne... ze strażnikami nie będę się kłócił bo to ich sprowokuje do wystawienia mandatu ale póki co skończyło się na pouczeniu.