Muzyka chorwacka

Witam
Bedąc we wrześniu w Cro i Czarnogórze, w radiu leciała piosenka, która szła mniej więcej tak (pewnie robię trochę idiotę z siebie:)):
"do jutra cześć, całusa daj.... Milena",
czy ktoś może wie o jaką piosenkę mi chodzi i mógłby dać mi nią namiar:))
Z góry wielkie dzięki za pomoc
Pozdrawiam

Potrzebuje pomocy !!!!

Obrabiam letnie kasety, z pobytu w Chorwacji.
, i poszukuje motywów do podłożenia dzwięku.
Tylko muzyka bez wokalu, może ktoś wskaże mi miejsce???
Proszę !!

daisykf napisał(a):Potrzebuje pomocy !!!!

Obrabiam letnie kasety, z pobytu w Chorwacji.
, i poszukuje motywów do podłożenia dzwięku.
Tylko muzyka bez wokalu, może ktoś wskaże mi miejsce???
Proszę !!

Nie wiem czy byłeś w Kninie ale TU masz instrumentalną wersję przepięknej piosenki "Stina pradidova" i instr. wersję "Kninu grade"

Dzięki Drusilla.
Super, ale ja muszę mieć ok 120minut podkładu.
Muzyka super.

Będzie bardzo ciężko zdobyć tyle wersji instrumentalnych Ten temat już się przewinął przez forum Spróbuj Tutaj Wrzucam listę dostępnych instrumentalnych wersji - może akurat coś się nada

Niezbędna jest rejestracja na stronie . Kiedyś jeszcze był limit - można było capnąć tylko 2 piosenki dziennie Nie wiem jak jest teraz bo dawno nie korzystałam Spróbować zawsze można

Mam około 70 piosenek chorwackich w wersji instrumentalnej .
Mogę na maila podesłać .
Pozdrawiam ewa-irena

ewa-irena napisał(a):Mam około 70 piosenek chorwackich w wersji instrumentalnej .
Mogę na maila podesłać .
Pozdrawiam ewa-irena

wielkie dzieki
podaje mail:

daisy/małpa/ibles.waw.pl

z góry dziękuję

drusilla napisał(a):

FUX napisał(a):Włożę kij w mrowisko .
Będąc w tym roku w Cro, obejrzałem fragment (wiecej się nie dało) koncertu?/spektaklu Thompsona. większość kawałków na jedno kopyto, piski, podniety, jak przy muzyce disco polo.
Przypomina do słudzenia naszego sznsonistę Rubika. Skąd ten fenomen?

No to jedna mrówka się odezwie Może po prostu tą muzykę trzeba rozumieć i czuć ? Nie byłam nigdy na koncercie disco-polo więc ciężko mi porównać Przesłuchałam całą dyskografię Marko i nie stwierdziłam żeby śpiewał na jedno kopyto - no chyba że chodzi ogólnie o rodzaj muzyki Ale chyba każdy artysta śpiewa swój gatunek muzyki - jeden rock, inny jazz, inny jeszcze to Twoje disco-polo Chociaż tych ostatnich nie nazwałabym artystami
Po prostu - każdemu podoba się co innego. Nudno by było gdyby wszyscy mieli jednakowe gusty
Ale porównanie Rubika z Thompsonem ?

Cos w tym jest.Zaznaczam,ze muze Thompsona lubie,a Rubika nie,ale jest coś co łaczy obu panów.Kicz i cynizm.
Thompson gra z reguły kawalki a'la soft-metal,wczesne osiemdziesiate,z brzmieniami typu kicha straszna(Geni Kameni,Lipa Kaja),czasem klasyczny heavy metal coś jak Iron Maiden(Kletva Kralja Zvonimira,Anica Kninska Kraljica),kawałki pokroju Jasenovac mają cos z Disco-polo,albo raczej z Kukiza robiącego sobie jaja z naszego wspaniałego gatunku.Kicz taki sprzed 20-lat,świetnie zagrany zresztą.
Rubik natomiast jest tak kiczowato patetyczny w tym co robi ze powinien jakis medal od Kaczora dostać .
Co do cynizmu,to coż...kto nie lubi kasy?Marko okopał się na wygodnej pozycji,wykorzystujac wrodzony szowinizm,patriotyzm i religijność Chorwatów.numer "Cavoglave" moze był i szczery,Marko powalczył z koncu z Thompsonem w ręku,natomiast reszta twórczości,głównie zawartość tekstowa i sprzedarz tego to juz spryt managerów takich samych jak ci co handluja Britney czy Justinem Timberlakiem.Uwazam że kariera tego gościa mogła eksplodować tylko na Bałkanach i to ze względów pozamuzycznych.Niemniej dobrze sie tego słucha,a ludzie na koncertach autentycznie szaleją.
Natomiast Rubik handlujac muzyką religijna nabija sie z połowy Polski.Obaj na koncertach robią kiczowate misteria,z tym że Perkovic z rozmachem i jest to dobre.

"funmanie" - znasz jakiegoś piosenkarza, aktora, sportowca, artystę itp. który nie uprawia swojej sztuki dla kasy
Czyżbyś chciał znaleźć wśród nich Judyma

Nie znam i nie wymagam tego od nikogo,ale Thompson wykorzystuje słuchaczy w wyjatkowo perfidny sposób,naród czy religia to świetosci,mało kto ma odwagę to robić.Przyznaję ze ma podstawy to tego co robi,bił sie na wojnie,ale teraz pomyśl czy gdyby te same piosenki spiewał o miłosci i szybkich Harleyach to czy sama zawartosc muzyczna nie zblizalaby go do kapeli pokroju Divlje Jagode,szczególnie w tych typowo heavy kawałkach?Gra koleś na instynktach narodowych i to jest cynicznie fajne .

Hmm - ciekawe podejście do artystów, niby nie wymagasz od nich aby nie robili kasy, ale piszesz, że jeśli grają i śpiewają to co im w duszy gra, to cynizm i wykorzystywanie słuchaczy. Czy oni nakazują komuś przychodzić na koncerty, słuchać muzyki , kupować płyty.
Nic z tego nie rozumiem.
A Ty też coraz bardziej tajemniczy jesteś - piszesz, że nie znasz chorwackiego i szukasz nauczycielki , ale to o czym śpiewa Thompson jest ci znane
Znowu nic z tego nie rozumiem

Co do języka to przecież on jest podobny do naszego,piosenki szczególnie jak mam tekst przed soba i go czytam to obczajam bez problemu,w końcu wszędzie na swiecie pisze sie je wg.schematów językowych.Zrób sobie test,wez kawałek "Czarne Oczy" Ivana i Delfina Uma albo "Dwa Serca" Bajmu i przełóż go sobie na chorwacki.
Co do Twojego pierwszego pytania.Uwazasz ze ludzie słuchaja muzyki takiej jakiej chca?Włacz sobie radio na godzine i polataj po stacjach...co znajdziesz,te same kawałki.Jeśli jestes fanem muzyki to jej szukasz,swojego stylu ulubionego,swoich klimatów,ale wiekszość słuchaczy to ignoranci,słuchaja tego co im sie mówi ze mają słuchać,bo jeśli nie jesteś czyimkolwiek fanem bierzesz to co Ci pokazuja w tv lub w w komercyjnych radiach...co z tego wynika?że ktos za przeciętnego Kowalskiego decyduje co słyszy w "Esce" czy "Zetce",ludzie z duuuuuużą kasa,po to by zbić jeszcze wiekszą.Tworzy sie mody,coś jest trendy by za chwile nie było,muzyka nie jest niczym innym niz produktem,tak jak nie wejdzie nikt z nowym proszkiem do prania na rynek bez marketingu tak i rynek muzyczny musi czymś kusić,wychodzi sie słuchaczowi naprzeciw tak jak klientowi Persil i dlatego to że ludzie w chorwacji kochają Perkovica nie swiadczy o tym ze jest wyjątkowy,bo nie on to inny by sie znalazł...miałby ksywę "Kałasznikow" .Po prostu ktoś wyczaił po "Cavoglave",że da sie go sprzedać i oczywiście sie udało.Piosenki ma dobre,ale to co robi jest moralnie watpliwe.

funman napisał(a):Uwazasz ze ludzie słuchaja muzyki takiej jakiej chca? Włacz sobie radio na godzine i polataj po stacjach...co znajdziesz,te same kawałki. Jeśli jestes fanem muzyki to jej szukasz,swojego stylu ulubionego,swoich klimatów,ale wiekszość słuchaczy to ignoranci, słuchaja tego co im sie mówi ze mają słuchać, bo jeśli nie jesteś czyimkolwiek fanem bierzesz to co Ci pokazuja w tv lub w w komercyjnych radiach...co z tego wynika?że ktos za przeciętnego Kowalskiego decyduje co słyszy w "Esce" czy "Zetce",ludzie z duuuuuużą kasa,po to by zbić jeszcze wiekszą.

Trudno żeby przeciętny Kowalski decydował o tym co jest grane w radiu czy pokazywane w TV. Czy to, że ktoś na radiu komercyjnym robi kasę to coś złego - bo czytając Ciebie można sądzić, że im tego zazdrościsz.
Radia słucham w samochodzie i pracy (mam taką możliwość) i dla muzyki i dla wiadomości - programów jest kilka więc zawsze jest wybór.
A w domu słucham sobie tego co chcę z komputera, przeważnie różnych wykonawców np. Jasnę Zlokic, Tajci (Chorwatka zza Oceanu), Alkę Vuicę, Sasa Lendero (Słovenka) Gorana Karana, Tomislava Ivcica, Mladena Grdovica, MPT, Skoro, Olivera Dragojevica i kilkoro innych, (Walca Parowego też słucham i np taki zespół jak "4 Asa") lub też wszystkich po trochę bo mam zrobione takie "misz -masz"

"funmanie" a ten zespół znasz



I czy znałeś jeszcze tego młodego człowieka

4 ASA I Tose....dwa dni temu minęły dwa miechy od jego smierci.Kiedy zginął przez cały dzień w radio leciały tylko jego kawałki.Pierwszy raz z czyms takim się spotkałem.