Witam wszystkich.
Tyle się naczytałem na tym forum (chyba najlepsze w całym polskim necie), że w końcu też kupiłem ponton - Honda 32IE z silnikiem 2-suw Yamaha 9,9HP (usunięta blokada na 15HP). Zrobiłem patent sternika (młodszego) i popływałem trochę w październiku na zalewie zegrzyńskim (potem przegląd silnika w serwisie i do piwnicy...Już nie mogę się doczekać ciepłej wiosny, żeby znowu wyskoczyć popływać (sprzęt spisywał się wyśmienicie więc zakładam że mnie teraz też nie zawiedzie).
Planuję wyjazd do CRO w tym roku (oczywiście z pontonem). Zgodnie z przeczytanymi wcześniej Waszymi uwagami, żeby nie dostać porażenia słonecznego podczas pływania po Ardiatyku zamówiłem już baldachim do pontonu (na targach "Wiatr i Woda" dostałem namiary na firmę, gdzie cena nie jest "zabijająca"). Zamówiłem też drabinkę sznurową, żeby po wskoczeniu do wody można było łatwo wejść z powrotem na pokład. Kupiłem na (w tym przypadku) "alletanio" pasy/kapoki ratunkowe (morskie - 150N). Jeżeli chodzi o załogę to ponton (dość) wygodnie mieści 3 osoby (w tym jedno dziecko), więcej to już chyba by było trochę ciasno. Poprzedni właściciel (nie napisałem, że kupiłem używany ) dodał drugą ławeczkę, więc mam dwie ...(co chyba nie jest "totalną rozpustą"). Żeby pomieścić wszystkie niezbędne drobiazgi (kotwicę, liny, gaśnicę itp.), pod jedną z tych ławeczek zamontuję taką specjalną torbę, którą też zamówiłem razem z baldachimem. Sprzęt zarejestrowałem jako "do połowu ryb", więc jeszcze do tego chcę zrobić kartę wędkarską żeby już spokojnie korzystać "z pełni szczęścia".
Pozdrawiam wszystkich pontoniarzy (i innych "wilków morskich" oczywiście też).
Do zobaczenia na wodzie.