Proszę mnie nie straszyć, bo nie po to robiłem zabawkę, by ją zostawić w domu.
Zdaję sobie sprawę, że to tylko ponton, ale od czegoś trzeba zacząć. Forumowicze też niektórzy pływali na pontonach i żyją, i to dobrze więc zabieram swój wynalazek. Za rady dotyczące pogody i szczególnej ostrożności dziękuję - wezmę sobie serca.