.png "Croentuzjasta")
W okresie od 29.04 do 08.05.2011 "nawinęliśmy" na liczniki ponad 3 tysiące kilometrów. Autostrady na Węgrzech i w Chorwacji prawie puste (oprócz obwodnicy M0 wokół Budapesztu), na kempingach sytuacja taka sama. Zwiedziliśmy Jadranką wybrzeże chorwackie od Ploce do Puli, niestety plany troszeczkę pokrzyżowały nam remonty dróg na Istrii dlatego zachodnią jej część z wielkim żalem sobie odpuściliśmy. Rovinj, Poreć, Novigrad i Umag miały być na deser, niestety jazda po tłuczniu (a objazdy były bardzo długie najczęściej przez Pazin i Zminj) nie sprzyja motocyklom dlatego tą część Chorwacji zostawiamy sobie na przyszły rok. Pogodę w porównaniu z tym co się działo w Polsce mieliśmy dobrą - około 17 stopni, zachmurzone niebo ale brak opadów. Codziennie dostawaliśmy w prezencie kilka godzin słońca, ale jakiejś szczególnej lampy niestety nie było. Sprzyjało to jeździe na motocyklu i zachęcało do zwiedzania, ale w Adriatyku nikt nie odważył się zamoczyć. W majówce brały udział 3 motocykle (XX, GSR i Bandit) oraz pięciu cro-maniaków/maniaczek. Byliśmy w CRO 6 raz, ale po raz pierwszy na motocyklach i juz wiemy że na pewno nie ostatni
Po udanej wyprawie mamy już plan na ten rok czyli dokładne zwiedzenie Istrii, odwiedziny Słowenii (Postojna jama i zamek), a jak wystarczy czasu to jednodniowa wycieczka z Umagu do Wenecji. Życzę miłego oglądania. Przepraszam za kiepską jakość zdjęć. Wszystkie pochodzą z komórek bo na aparaty po prostu zabrakło nam miejsca.
Autostrada Węgry
Budapeszt, most na Dunaju
Senj
Pokój z widokiem na morze - Senj autocamp
Pomimo początku Maja, ruch na campie był spory.
Nasza miejscówka
Senj, w tle twierdza Nehaj
Senj centrum miasteczka
.png "Globtroter")
.png "Legenda")
.png "Weteran")
