Mostar kontra Kotor! Co wybrać?

Witam serdecznie wszystkich zorientowanych.
Tegoroczne wakacje spędzę na Peljesacu, przy okazji chciałabym zwiedzić okolice bliższe i dalsze. Plany na podstawowe wycieczki już są, ale interesuje mnie również Kotor w Czarnogórze i Mostar w Bośni i Hercegowinie. Czasu pewnie na dwie dłuższe wyprawy nie wystarczy, bo jeszcze w między czasie planowany jest wypad do Dubrownika. Mam, więc pytanie, co wybrać, które z tych dwóch miast bardziej urzeka. Czytałam o jednym i drugim, każde pociąga, ale może są tacy, którzy byli w obu tych miejscach i maja porównanie oraz zechcą podzielić się wrażeniami i doradzić? Odległości są porównywalne wiec to nie będzie stanowiło żadnego z kryteriów.
Bardzo liczę na Wasz głos doradczy.
Pozdrawiam

Tradno doradzić, najlepiej zobaczyc oba.
Byłem tu i tam i większe wrażenie zrobił na mnie Mostar, ale w Kotorze masz więcej zwiedzania.
polecam obie moje relacje, może coś pomogą

peljesac-kotor-lago-di-garda-stelvio-wrzesien-2013-t43699-30.html

tucepi-dubrownik-wenecja-we-wrzesniu-2012-t39945-15.html

w obu relacjach masz tez dubrovnik, raz w dzien i raz nocą.

Jedno i drugie daleko.
Przejazd max. 50 km/h + granica.
Ale warto.

Trudny wybór, ale jak dla mnie wygrywa Kotor, on sam jak i okolica zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
Ma wspaniałe położenie i ładną starówkę. Już sama trasa wokół Boki jest niezłą atrakcją. Po drodze warto się zatrzymać w Peraście, ewentualnie w Herceg Novi.
Warto się wdrapać na twierdzę św Jana nad miastem, a najlepiej podjechać sobie jeszcze serpentynami w kierunku Cetinije i popatrzeć na Bokę z góry - rewelacja .
A Mostar... może następnym razem

Mostar w drodze na Peljesac. Później do Kotoru.

Dziękuję za rady! Nie zbliżyło mnie to do decyzji, zostaje więc chyba jedno, dwie wycieczki w obydwa miejsca:)

Na mnie większe wrażenie zrobił zdecydowanie Mostar - piękne miasto zderzenia kultur, ślady po walkach, wspaniałe burki i rakija.
Pozdrawiam

Wycieczka do Kotoru to b. wczesny wyjazd; max. 5 rano. Do Budvy także zdążycie.

Mnie podobało się wobu tych miejscach, ale gdybym musiał wybierać, to zdecydowanie wygrywa Mostar. Kotor jest typowo adriatycki, a Mostar to zupełnie inny świat.

Jeśli mogę coś zaproponować: na wszym miejscu zrobiłbym wycieczkę do Kotoru, a powrót z Peljesacu do domu zrobiłbym przez BiH, ze zwiedzaniem Mostaru. W dalszej drodze możecie zaliczyć też Sarajevo - tam to dopiero jest co zwiedzać!

Raul73 napisał(a):Mnie podobało się wobu tych miejscach, ale gdybym musiał wybierać, to zdecydowanie wygrywa Mostar. Kotor jest typowo adriatycki, a Mostar to zupełnie inny świat.

Jeśli mogę coś zaproponować: na wszym miejscu zrobiłbym wycieczkę do Kotoru, a powrót z Peljesacu do domu zrobiłbym przez BiH, ze zwiedzaniem Mostaru. W dalszej drodze możecie zaliczyć też Sarajevo - tam to dopiero jest co zwiedzać!

Dzięki! Takie rozwiązanie też mi zaświtało w głowie. Myślę ze przy pobycie na Peljesacu szkoda zmarnować okazję i zrezygnować z któregoś z tych miejsc, tym bardziej że oba są w zasięgu. Poczytam jeszcze co i gdzie i chyba skorzystam z Twojej rady. Pozdrawiam