Most na Peljeśac

Rozpoczęto wylewanie asfaltowej nawierzchni na Pelješkim moście.

Super, planuję Loviśte w przyszłym roku.

Wygląda okazale, z daleka zupełnie jak Rio-Antirio Bridge na Pelo.
Czekam na otwarcie i śmigam na Peljes.

Przejazd będzie bardzo emocjonujący - dla kierowców z lękiem wysokości chyba nie do zaliczenia...

stachan napisał(a):Przejazd będzie bardzo emocjonujący - dla kierowców z lękiem wysokości chyba nie do zaliczenia...

Obawiam się że tak jak na innych tego typu mostach nie za wielę będzie widać z wysokości fotela kierowcy. Tak że lęku wysokości nie będzie dane uświadczyć.

Ponoć od czerwca ma być przejezdny?
Ciekawe czy nie będzie opóźnień

ts.1 - te prognozy dotyczą mostu. A co z drogami dojazdowymi w głąb półwyspu?

Wrzucę trochę dziegciu to tych ochów i achów .

Most piękny, na pewno skróci przejazd. Pytanie jak bardzo skróci. Od Ploce trzeba cięgle jechać starą ósemką, a ostatnie kilkanaście km to górki i wleczenie się za busami albo tirami. Potem na Peljesacu od Brijesty też na razie trzeba będzie jechać zwykłą wąską drogą. Tymczasem prom z Ploce zawija do Trpanja, kilkadziesiąt km bliżej Orebica. Jak dla mnie to na razie most ułatwi jazdę jadącym na wschodni Peljesac. Jeśli ktoś jedzie w kierunku Dubrownika pojedzie starą drogą bo most niewiele pomoże, dopóki na Pejlesacu nie zbudują dobrej drogi.

No i prawie na pewno nowym mostem pójdzie ciężki tranzyt na Dubrownik i dalej do Czarnogóry. Tiry, autobusy, dostawczaki. Do Stonu i dalej ruch wzrośnie bardzo mocno.

naszastruga napisał(a):Wrzucę trochę dziegciu to tych ochów i achów .

A to niespodzianka

naszastruga napisał(a):Tymczasem prom z Ploce zawija do Trpanja, kilkadziesiąt km bliżej Orebica.

Kilkakrotnie byłem w Orebicu oraz na Korculi i jakoś nigdy nie udało mi się złapać na ten prom. Zawsze jak przyjechałem, to albo miał następny rejs dopiero za kilka godzin, albo była tak długa kolejka, że nie miałem szans załapać się na najbliższy rejs i zawsze musiałem jechać przez Ston.
A ta lokalna droga z Briesty w kierunku zachodnim do drogi 414 wcale nie jest gorsza od tej drogi, jaką 20 lat temu jeździło się przez całą długość Peljesaca. A Chorwaci w takim tempie modernizowali i poszerzali wówczas tę drogę, że wracając z Orebica jechałem odcinkami całkiem innej jakości niż jadąc w tamta stronę.
Na pewno na drogę szybkiego ruchu w kierunku Dubrownika jeszcze klika lat trzeba będzie poczekać, ale jestem przekonany, że do wakacji Chorwaci podniosą standard tej nadbrzeżnej drogi z Briesty w kierunku Orebica. A turystom to już wystarczy.

No i prawie na pewno nowym mostem pójdzie ciężki tranzyt na Dubrownik i dalej do Czarnogóry. Tiry, autobusy, dostawczaki.

Nie pójdzie, bo aż do wykonania dróg dojazdowych w docelowym standardzie, na moście będzie ograniczenie do 7,5 tony DMC.

naszastruga napisał(a):Wrzucę trochę dziegciu to tych ochów i achów .

Most piękny, na pewno skróci przejazd. Pytanie jak bardzo skróci. Od Ploce trzeba cięgle jechać starą ósemką, a ostatnie kilkanaście km to górki i wleczenie się za busami albo tirami. Potem na Peljesacu od Brijesty też na razie trzeba będzie jechać zwykłą wąską drogą. Tymczasem prom z Ploce zawija do Trpanja, kilkadziesiąt km bliżej Orebica. Jak dla mnie to na razie most ułatwi jazdę jadącym na wschodni Peljesac. Jeśli ktoś jedzie w kierunku Dubrownika pojedzie starą drogą bo most niewiele pomoże, dopóki na Pejlesacu nie zbudują dobrej drogi.

No i prawie na pewno nowym mostem pójdzie ciężki tranzyt na Dubrownik i dalej do Czarnogóry. Tiry, autobusy, dostawczaki. Do Stonu i dalej ruch wzrośnie bardzo mocno.

Zakładam że Chorwaci wiedzą po co im ten most i mają koncepcję na budowę dróg dojazdowych do mostu i na półwyspie.
Od przyszłego roku, jadąc z południowych rejonów Chorwacji na Peljesac czy nawet na Korculę, będą 3 drogi do wyboru a nie 2.
Dzięki temu w sezonie nie trzeba będzie w Ploce kiblować ok 3h w oczekiwaniu na prom.

Nie kłócę się. Moje subiektywne uwagi.

A na Korculę i tak najlepiej płynąć ze Splitu

Chińczycy na budowie cały czas zapierniczają w maskach!



Żaden Europejczyk by tego nie wytrzymał!

A ten most jest po prostu piękny!

naszastruga napisał(a):Nie kłócę się. Moje subiektywne uwagi.

A na Korculę i tak najlepiej płynąć ze Splitu

Jeśli jedziesz bezpośrednio z Polski to tak. Choć jest to najdroższy wariant.
Dla podróżujących z południowej części Chorwacji (powiedzmy od Riwiery Makarskiej w dół) niekoniecznie.