napisał(a) tony montana » 23.01.2018 19:55
To już prawie koniec naszej Sardynii, zostały nam dwa miejsca de facto.
Najpierw jednak ..... temperatura w aucie po kilku minutach od włączenia klimy, SORRY ZA PAPROSZKI
Jedziemy do domu odpocząć, wykąpać się w basenie, aby późnym popołudniem skoczyć do Sassari - celem był sklep O Bag
Parkujemy w takich okolicznościach, to jedyne miejsce, które znalazłem wolne w Sassari - nas PJAŻO pod drzewem, wcisnąłem się
Późnopopołudniowe kolory budynków w Sassari - całkiem sporym mieście, jak na warunki sardyńskie
19.40
Ogólnie to nie mieliśmy planu, aby zwiedzać to miasto, wg przewodników totalnie nieciekawe....
Potwierdzam, że Sassari nie jest "must see" ale kilka miłych oku widoków można tam znaleźć
Jak zwykle - Wiktor Emanuel II
Póki co pokazałem główne place miasta - szukamy O Baga
W końcu go znaleźliśmy, w wyniku czego zakupiono dwa zegarki O Watch
W tych uliczkach widzieliśmy bardzo dużo ludzi o ciemnej karnacji
Ale zagubionych turystów też...
Chiesy Sassari
Detale
Kopułki
Po zjedzeniu przysznych lodów koło 21 ewakuujemy się z miasta - jutro WYLOT