Re: Mordercza wyprawa na Sveto Brdo o tym jak przeżyłem piek
napisał(a) kaja45 » 29.08.2012 07:16
Interseal napisał(a):Witam ponownie.
Doczytałem resztę na blogu. Dałeś sobie w dupę... ale chyba jest satysfakcja? Ja najbardziej dałem sobie w tyłek przy zejściu Małą Paklenicą, samo wchodzenie szlakiem z Malo Libnje było całkiem przyjemne, ale wtedy i dyspozycję miałem jeszcze ciut inną.
Wracając do satysfakcji - musi być. Przejeżdżałem tamtędy w czwartek i z poziomu autostrady Góra wygląda na prawdę na Świętą. Piękny widok już z odległości kilkudziesięciu kilometrów wstecz. Dobrze było tam być na szczycie.
Fajna ta twoja zabaweczka (GPS), mało jestem obeznany z takim sprzętem i ciągle rozważam zasadność zakupu.
Pozdrawiam.
P.S. Ja w tym roku dla odmiany odwiedziłem dwie niewielkie groty na Hvarze. Co do górskich wycieczek - to jedną "półgórską" oraz byłem bardzo blisko najwyższego wzniesienia Sv. Nikoli... ale wyjazd z dzieciakami to ciągle jeszcze kompromis i trzeba było na rozstajach skręcić w dół.
Jak to mówią w pewnej reklamie "wrażenie bezcenne", tak satysfakcja jest, dla takiego okazjonalnego łazika jak ja, który dobre czasy miał 20 lat temu
(chodzi o to, że nie mam już regularności), co do GPS ja polecam, mimo że w ostatnich czasach kilometrów robię mało, podczas wycieczki na Sveto Brdo przydał się, był naprawdę niezbędny w I i ostatniej fazie wycieczki, oznakowanie od Modric jest fatalne, ale trzeba pamiętać, że podstawa w GPS to dobra mapa, w Chorwacji korzystałem z najnowszej mapy Adria Topo z oznaczonymi na mapie szlakami górskimi, inne jego zastosowanie to pomiar odległości, czasu, dystansu itp. danych, ten model ma w miarę dokładny kompas, co przy wycieczkach w nieznane i off road to podstawa.
Napisz jak tam w grotach było
Ja z grotami jak czytałeś relację miałem złe wspomnienia, a spędziłem w jednej prawie pół godziny.