Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mordercza wyprawa na Sveto Brdo o tym jak przeżyłem piekło

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kaja45
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 276
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaja45 » 01.08.2012 08:30

Interseal napisał(a):Witam w tym miejscu.

Z Modrič?! Upppssss :)

Zjazd na drogę skracającą szlak... hmmm Tobie się już nie przyda, ale może innym? Przed wioską jest kolano 180 stopni, na jego środku trzeba zjechać z Jadranskiej Magistrali i wąskim asfaltem podjechać może 100 metrów, potem skręcić w lewo prawie o 180 stopni ostro w górę na wąską asfaltową dróżkę... a potem przed siebie intuicyjnie serpentynami. Kiedyś szybko kończył się asfalt, potem po kilku kilometrach kończył się makadam i dalej na nogach. Nie wiem jak jest teraz.

Pozdrawiam.


Mała poprawka

Przed wioską jest kolano 180 stopni, na jego środku trzeba zjechać z Jadranskiej Magistrali (jest tam taka tablica informacyjna o parku) i wąskim asfaltem podjechać może 100 metrów, potem skręcić w lewo prawie o 180 stopni ostro w górę na wąską asfaltową dróżkę, następnie skręcić w prawo (prosto jest droga skrót do Modric). Po drodze jest jedno skrzyżowanie na którym musimy skręcić w lewo (drogowskaz na Sveti Ivan) jeżeli dysponowalibyście samochodem z napędem na cztery koła lub z wysokim zawieszeniem to można dojechać do doliny Malo Libinje i zacząć wędrówkę z tego miejsca,skrócimy wycieczkę o jakieś 3 godziny. Tylko musimy skręcić w lewo na drogę szutrową (ta główna droga prowadzi do doliny Veliko Libinje).

Dokładną mapkę wkleję po powrocie z CRO
kaja45
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 276
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaja45 » 01.08.2012 08:32

malina1959 napisał(a):Życzę szybkiej regeneracji i czekam na cd :)


Dzięki dzisiaj czuję się już bardzo dobrze, wczoraj miałem duży problem z kolanem, ale kuracja błotna zrobiła swoja :D
kaja45
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 276
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaja45 » 01.08.2012 09:02

Jacek S napisał(a):Witam.
Sveto Brdo - jestem.
Relacja prawie live - nie szkoda czasu, pogody?

Miłego wypoczynku.


Jacku siedzę na plaży, prażę się w słońcu, pultam w Jadranie, a w przerwach pomiędzy jedną, a drugą czynnością coś skrobnę na forum. :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12193
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Mordercza wyprawa na Sveto Brdo o tym jak przeżyłem piek

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 01.08.2012 10:14

kaja45 napisał(a):...jest godzina 7:10.


Oj chyba troszkę późno.

pzdr :wink:
wermar
Croentuzjasta
Posty: 305
Dołączył(a): 24.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wermar » 01.08.2012 10:21

no wspinaczka przy 36 st to niezla jazda rzeczywiscie
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 01.08.2012 11:55

Witam
Bardzo jestem ciekawy dalszego ciągu
kaja45
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 276
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaja45 » 01.08.2012 12:00

wermar napisał(a):no wspinaczka przy 36 st to niezla jazda rzeczywiscie


Wierz mi temperatura to nie był problem
kaja45
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 276
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaja45 » 01.08.2012 12:34

Relacji ciąg dalszy

Po przebraniu sie wyruszamy w trasę na samym początku problem gdzie jest szlak ?
Szukamy nie ma, dobra mam GPS, który pokazuje nam kierunek więc idziemy wg. jego wskazań, mamy 200 metrowe podejście,
Obrazek
docieramy do szlaku wg. GPS, niestety ten fragment jest bardzo słabo oznakowany.

Idziemy dalej, wspinamy się dosyć szybko, przed nami piękne panoramy i widoki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
w końcu docieramy do jakiejś pustej wioski, pełno opuszczonych domów, myślę, że to skutek wojny. Kilka zdjęć (wkleję je później)
Obrazek
Obrazek
i idziemy dalej, pniemy się do góry, kilka razy gubimy szlak, gdyby nie GPS (Garmin z mapą Adria Topo) byłoby ciężko. W końcu po około 2 godzinach sprawdzę później dotarliśmy do Doliny Małe Libinje.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

To pierwszy etap drogi przez piekło, krzaki, osty i inne rośliny poraniły nasze golenie i przedramiona niemiłosiernie,
Obrazek
dzisiaj widzę te rany i czuję, kąpiąc się w słonym Jadranie.

Z tej dolinki widok, który się roztaczał na Sveto Brdo był super,
Obrazek
ale tam zobaczyłem ile mamy jeszcze drogi do pokonania. Po chwili spotykamy pasterza kóz, pozdrawiamy go, a on pyta się nas gdzie idziemy, więc uprzejmie informujemy go, że na Sveto Brdo, pasterz łapie się za głowę, wtedy nie zrozumiałem tego gestu, teraz wiem o co mu chodziło.
Ostatnio edytowano 07.08.2012 14:17 przez kaja45, łącznie edytowano 1 raz
kaja45
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 276
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaja45 » 01.08.2012 14:00

Idziemy w kierunku Doliny Velike Libinje, po drodze mijamy grób chorwackiego żołnierza (niestety teraz nie pamiętam jak się nazywał) już wiem Jure Bozić,
Obrazek
mijamy jakiś opuszczony domek i docieramy do Sveti Ivan miejsca gdzie jest kapliczka i trzy krzyże,
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
patrząc na Sveto Brdo podejmuję decyzję idziemy na przełaj off road, wyznaczam punkt i trasę przejścia i ruszamy dalej, wszystko po to, aby skrócić czas wycieczki, zdajemy sobie sprawę, że straciliśmy go zbyt dużo na pierwszym podejściu. Decyzja zapadła idziemy dalej nowo wytyczoną trasą.

Niestety jak się później okazało był to następny błąd tej wyprawy.
Ostatnio edytowano 07.08.2012 14:19 przez kaja45, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.08.2012 14:33

kaja45 napisał(a): Decyzja zapadła idziemy dalej nowo wytyczoną trasą.

Niestety jak się później okazało był to następny błąd tej wyprawy.


Kiedyś z poziomu tarasu apartamentu wytyczyliśmy sobie własną trasę na Viter nad Zaostrogiem. Niby wystarczyło ominąć parę krzaków i niby dalej już prosto w górę.... niby.
Plątaliśmy się po krzakach dwie godziny, a wyglądające z dołu na łąki niezalesione obszary porastały suche ostre badyle.... Od tamtego czasu zdaję się na mądrość ludzi z HPD-ów tyczących szlaki. :wink:

Fajnie będzie, kiedy załączysz zdjęcia.

Pozdrawiam.

P.S. Wchodziłem wtedy na Viter z księdzem. Stwierdził, że zaplątaliśmy się w krzakach jak baran na górze Moria :wink:
kaja45
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 276
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaja45 » 01.08.2012 15:38

Co do zdjęć wkleję je po powrocie z Cro, co do skrótu wyglądał super, w głowie miałem obraz trasy, wystarczyło wspiąć się do góry, pokonać kamienny murek i już będziemy na grani. Zadanie proste, ale mój słabszy dzień i wypity Red Bull niedodały mi sił i skrzydeł :D

Wspinamy się mozolnie do góry na Dabelo Brdo (Diabelską Górę) podejście masakra,
Obrazek
Obrazek
najpierw idę prosto pod górę, później już zakosami, nagle słyszę rżenie koni, oglądam się w górę, a tam całe stado, wyżej następne i jeszcze jedno, w sumie kilkadziesiąt koni na wolnym chowie.
Obrazek
Obrazek
Idę dalej, ale z każdym krokiem czuję, że siły mnie opuszczają, 10 metrów do góry i odpoczynek na złapanie oddechu i uspokojenie bicia serca, i tak do końca, nigdy się tak nie czułem, w zeszłym roku zmierzyłem się ze Sveti Jure w masywie Biokovo, ale tak ciężko to jeszcze nigdy nie miałem.

Moja relacja z wycieczki na Sveti Jure link poniżej

http://www.jacekantonik.pl/wyprawa-na-szczyt-sveti-jure-chorwacja-2011
Ostatnio edytowano 07.08.2012 14:23 przez kaja45, łącznie edytowano 1 raz
wermar
Croentuzjasta
Posty: 305
Dołączył(a): 24.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wermar » 01.08.2012 15:53

ja mam zamiar wejsc w tym roku na sw Jure mowisz ze 3,5 litra wody to za mało ???
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.08.2012 16:21

Przyznam, że mnie kusiło, by pójść z tego miejsca strzałem w górę, ale dałem sobie spokój. Różnica między szczytem a miejscem skąd robiłem zdjęcie to "tylko" 600 metrów w pionie

Obrazek

Ilość wody to indywidualna sprawa, jak dla mnie na Sv. Jure 3,5 litra to stanowczo za mało.

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 01.08.2012 18:16

Mój poranek przed wejściem na Sveto Brdo wyglądał tak:

Obrazek

a po powrocie było tak:

Obrazek

Pozdrawiam,
Wojtek
savic
Croentuzjasta
Posty: 217
Dołączył(a): 22.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) savic » 01.08.2012 22:45

Jak narazie "drapanka" wygląda przyjemnie także czekam na jakieś fotki , sorki że wpycham się w temat ale co do wody to trzy litry potrafiłem przerobić na sv.Ilje nad Gradacem (tylko 700 z drobnym npm) + kilka okolicznych wzniesień bez oznaczonych szlaków (może w pryszłości bedzie jakaś fotorelacja) ale wędrówka nie przekraczała 5-6h , jak zdrowie i gotówka pozwoli za roczek Jurek pieszo :D

Obrazek
Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mordercza wyprawa na Sveto Brdo o tym jak przeżyłem piekło - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone