napisał(a) Rafał K » 14.07.2011 19:54
Crayfish - wybrzeże Mne w okolicach Budvy (porównując do Hr) jest mz "takie se". Są w okolicy fajne miejsca do plażowania ale praktycznie niedostępne, a reszta - ręcznik przy ręczniku, czyli kontakt z naturą na zasadzie śledzia w beczce. Jak jest gdzie indziej nie wiem, więc nie będę się wypowiadał (chwilkę zabawiliśmy tylko w Velikim Pjesaku przed Ulcinijem - wrażenia podobne).
Miałem tę świadomość przed wyjazdem, dlatego podzieliłem go na dwie części. W Cro masz wybór - z jakichś powodów lubisz jak śledź w beczce - jedziesz sobie do Baskiej Vody (w tym roku przejeżdżałem tamtędy - miejsca na ręczniki było owszem sporo ale w wodzie
), nie lubisz - masz Peljeszac, Drasznice i tysiąc podobnych miejsc, gdzie możesz znaleźć zatoczkę tylko lub prawie tylko dla siebie
Co do kwater to luzik, stoją ludkowie z karteczkami nawet przy drodze.
Pzdr