Montana on Tour: Londyn/Zimowy Zieleniec. Now: Nove Mesto

tony montana napisał(a): coś polecisz konkretnie? Jakieś "ulubione" centrum blisko Ringu, gdzie chemia, ciuchy i elektronika ?
A 10 to nazwa?

kaszubskiexpress napisał(a):A10 JEST TUTAJ.
Tutaj tez spędzamy trochę czasu.

Wpadamy też do dużej galerii w części tureckiej miasta, tzn zamieszkanej przez Turków, tam jest fajny dział ze słodyczami, takich cudów u nas niet. Tam też jadamy w tureckiej restauracji, stoliki na chodniku, bardzo dobrze karmią. Niestety nie mogę tego znaleźć na mapie.

Thx man!

Tony, ale lecisz z tymi relacjami. Nie nadążam czytać

Bardzo chętnie oglądam sobie Twój Berlin, w którym byłam tylko raz, w 2000 roku, i tylko jeden dzień - ale od rana do wieczora.

Udało mi się wjechać na wieżę telewizyjną. Kolejki nie były jakieś strasznie długie, czego nie można powiedzieć o ogonku na kopułę Reichstagu. Ale i tam byłam i widok całkiem ciekawy widziałam.

Berliner Dom - dla mnie też super! I z zewnątrz i w środku.

Czekam na więcej

Podobnie jak Agnieszka , nie nadążam z czytaniem wszystkich relacji
Cóż , wysyp obfity , a czasu wolnego - brak . . .
Pocieszające jest , że w długie , zimowe wieczory będzie co czytać


Pozdrawiam
Piotr

maslinka napisał(a):Tony, ale lecisz z tymi relacjami. Nie nadążam czytać

Bardzo chętnie oglądam sobie Twój Berlin, w którym byłam tylko raz, w 2000 roku, i tylko jeden dzień - ale od rana do wieczora.

Udało mi się wjechać na wieżę telewizyjną. Kolejki nie były jakieś strasznie długie, czego nie można powiedzieć o ogonku na kopułę Reichstagu. Ale i tam byłam i widok całkiem ciekawy widziałam.

Berliner Dom - dla mnie też super! I z zewnątrz i w środku.

Czekam na więcej

Aga, ale przecież tam niewiele jest do czytania - ledwie kilkanaście akapitów ze dwa razy heh

Reszta to fotki z podpisami

piotrf napisał(a):Podobnie jak Agnieszka , nie nadążam z czytaniem wszystkich relacji
Cóż , wysyp obfity , a czasu wolnego - brak . . .
Pocieszające jest , że w długie , zimowe wieczory będzie co czytać


Pozdrawiam
Piotr

Oj tam, oj tam Piotrze

Lepiej jak COŚ jest niż miałoby nie być prawda?

Swoją drogą to Kaszubski tak mnie zaciekawił tymi zakupami, że jak powiedziałem żonie wczoraj:

"a może skoczylibyśmy na jakieś zakupy do Berlina, wiesz ... ciuchy, buty... proszki do prania"
żona powiedziała " ooooo, POTRZEBUJĘ BUTÓW....! i nie tylko butów! ok, za tydzień w sobotę jedziemy, weź coś załatw na jedną noc jakiś hotel"

no to jedziemy za tydzień do Berlina na zakupy
Ktoś z nami?

Ktoś poleci jakiś hotel blisko centrum i blisko jakiegoś centrum handlowego z BUTAMI i CIUSZKAMI?

Ps. a w ogóle to są teraz jakieś przeceny coś jakoś?


Ps 2 Swoją drogą to odnalazłem hotel w którym mieszkaliśmy w maju 2011

Tutaj
http://goo.gl/maps/d0f2w

Jeśli kogoś interesuje (ale niestety nie ma tam blisko żadnego centrum handlowego więc teraz mnie juz on nie interesuje)

Kontynuujemy nasz spacer po stolicy zjednoczonych Niemiec.

Musee Insel







Naprzeciwko UNI Humboldta





Deutscher Dom und Französischer Dom







Idziemy sobie dalej ...

Checkpoint Charlie - tutaj stały naprzeciw siebie amerykańskie i radzieckie czołgi



Hier kann man ein Foto machen





Mocna, jeśli chodzi o wrażenia wystawa... na tle pozostałości muru



Idziemy w kierunku Reichstagu, mijając ...



tutaj Mysza chyba też ma zdjęcie



Reichstag





Teraz Richtung Haupbahnhof



Po drodze "Opalacze" nad Szprewą



Dużo szkła w tym Bahnhofie

Już chciałam pisać, że jakiś za krótki ten odcinek... ale od razu pojawił się kolejny, więc czuję się ukontentowana

O, a na tym szklanym dworcu to można zjeść fajnego chińczyka w papierowym pudełku

pozdrawiam



p.s. Dziękuję za dobre słowo, które moje ego na duchu z rana podniosło

Tymona napisał(a):Już chciałam pisać, że jakiś za krótki ten odcinek... ale od razu pojawił się kolejny, więc czuję się ukontentowana

O, a na tym szklanym dworcu to można zjeść fajnego chińczyka w papierowym pudełku

pozdrawiam

My jedliśmy tam tylko dobre pączki i precelki
Ale dobrze wiedzieć

Tymona napisał(a):p.s. Dziękuję za dobre słowo, które moje ego na duchu z rana podniosło

Głowa do góry - w końcu to ... piąteczek!

Za tydzień na zakupy do Berlina

Ostatni z gotowych, "napisanych" odcinków (choć treści za dużo tutaj nie ma heh) to Akwarium ....

Uważam, że to świetny sposób na spędzenie czasu, gdy na dworze pada deszcz, a w Kaiser Wilhelm GedachtnisKirche położonym niedaleko już posiedzieliśmy, zaś ceny w KaDeWe skutecznie odstraszyły nas od zakupów w tym miejscu.

Akwarium jest "na tyłach ZOO" - ma trzy piętra, na których zrobiłem 150 zdjęć (na ostatnim jest sporo owadów, których pokazywać nie będę), a szczególnie pierwsze dwa są zachwycające. Popatrzcie zresztą sami:

















Aleeee nuuuuda...

Taki długi ten węgorz, że nie zmieścił się w kadrze



Pelagio, może przestaniesz się na mnie w końcu gniewać?



Jeden ma kaca, reszta śpi ...





Dundee





Are you talking to me?





Tschüs !

tony montana napisał(a): ooooo, POTRZEBUJĘ BUTÓW....! i nie tylko butów!

Te nasze pomorskie żony, to jakieś takie podobne

Te fotki robiłeś chyba innym aparatem, niż te, które wklejasz u mnie, mylę się ?

kaszubskiexpress napisał(a):

tony montana napisał(a): ooooo, POTRZEBUJĘ BUTÓW....! i nie tylko butów!

Te nasze pomorskie żony, to jakieś takie podobne

Te fotki robiłeś chyba innym aparatem, niż te, które wklejasz u mnie, mylę się ?

Heh pomorskie zony podobne

Wytaszczyłem spod schodów z rok temu....z 30 par...
"To Twoje? W tych i w tych już nie chodzę"
" To oddaj... Mam do nich sentyment..."

No i jedziemy do Berlina nie?

Po proszki i buty

Ps na krótsze i bliższe wycieczki biorę fakt-małpkę;)

€€€€

Pozdro

Straße des 17. Juni und Siegessäule



Tu grał na Sylwestra 2000 Mike Oldfield



Idziemy w kierunku Pałacu Prezydenckiego ...



Oto i on



Obiecana wizyta w LEGO







Pani pokazywała jak się produkuje Lego



Ostatniego dnia po wylogowaniu się z hotelu w Berlinie pojechaliśmy do Sansoucci Park w Poczdamie

Zjawiskowe miejsce





Mysza chyba pokazywała tego Chińczyka



Neue Palais









Wychodzimy z Sansoucci





Dumny Adler



Idziemy do wyjścia, jemy coś i "fahr-ujemy nach Hause"

Auf Wiedersehen!

See you in Paris

Tony Montana...super relacja...Mogę pare zdjęc? Przed Twoim wyjazdem do Paryża? Bo to także Berlin ... 3 tyg. temu...taki kosmopolitny...
Jest muzyka... http://www.youtube.com/watch?v=Dc-6-7lOJlI&feature=related


Jest atmosfera, plaża, drinki, tańce...

.....ale czasami po czymś takim ..... možna zobaczyć i ocean

Jamajka club - Berlin...... R.